
Potem podkłady w kuwecie, wtedy od czasu do czasu zrobiła do kuwety. Druga kuweta z drewnianymi wałeczkami, też czasem nasikała do nich. Dopiero jak dostała drewniany kruszon to okazał się strzałem w dziesiątkę. I tak madame ma dwie kuwety, jedna z kruszonem na siku, druga z bentonitem na grubsze sprawy i nigdy nie zrobi odwrotnie, ani też dwie sprawy do jednej kuwety. Trwało to około miesiąca zanim pokapowałam o co jej chodzi
