Trójłapka Loona potrącona przez pociag. dt zamieniony na ds

biedna

Zal mi sliczniusiej

Taka kochana kizia mizia

zdrowko pieknej Loonity

Kciuki za jutrzejszy zabieg :ok:

zostawiłam Ją tam taką smutna , wystraszoną. nie usne chyba w nocy:(
jutro mam dzwonic dopiero po 16:(

Wszystko będzie dobrze, musi, tu tyle kciuków trzymanych za Loonę :ok:

No i jaka to będzie ulga dla kici jak w końcu amputacja zostanie przeprowadzona prawidłowo i kikucik się ładnie zagoi, przestanie się męczyć malutka.

na pewno wszystko sie Loonitce ulozy

Trzymaj sie , malenka kiziu miziu :*

oby do 16...

jak sie czuje kicia?

dzwoniłam po 16 i przygotowywali Ją do zabiegu dopiero. mam byc po Nią po 21. napisze jak wrócimy....kochane, trzymajcie kciuki zeby wszystko było ok

Loonita została w klinice na obserwacji

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Rozumiem, że miała zabieg i to po nim obserwacja.
:ok:

za malutką

bedzie dobrze! Ori nad nia czuwa

Jak Koteczka? Wiadomo już coś?
:ok:

widziałam Ją wczoraj ale lekarz poradził zostawienie jej na obserwacji kilka dni. koszty są niewielkie a w razie czego, zareagują szybko. będzie dostawala przez kilka dni zastrzyki przeciwbólowe. wiecie co, obcieli jej całą łapcię.... wyglądało to okropnie. dobrze, że juz sie troche uodporniłam na drastyczne widoki, bo inaczej bym zemdlała... miała założony kołnierz a łapa, a raczej, to co z niej zostało była okropnie obrzmiała

Biorąc pod uwagę to co napisałaś wcześniej

danal1983 pisze:Kicia została znaleziona już z uciętą łapką. przypuszczamy,że wpadła pod pociąg. do schroniska została przywieziona już po źle przeprowadzonej amputacji;/ to nie pierwszy przypadek spapranej roboty tego samego człowieka...

i to co piszesz teraz

danal1983 pisze:lekarz poradził zostawienie jej na obserwacji kilka dni. koszty są niewielkie a w razie czego, zareagują szybko. będzie dostawała przez kilka dni zastrzyki przeciwbólowe.

to należy się cieszyć, że kicia w końcu trafiła w dobre ręce. Jasne, można by się zastanawiać co by było gdyby tamten weterynarz nie spartolił roboty, że zostałby kikutek łapki itp, ale mleko się rozlało, trzeba się teraz skupić na kici, jej zdrowiu a potem cierpliwym pokonaniu strachu Loony. Jak już się wszystko zagoi, kicia dojdzie do siebie, to jeszcze będzie świetnie dawać sobie radę bez łapki. Tylko trochę czasu i cierpliwości potrzeba.

Wielkie kciuki za szybki powrót do zdrowi Loonity :ok:

Bidulka mała

Oby szybko doszła do siebie :ok:

Trójłapka Loona potrącona przez pociag. dt zamieniony na ds

Kto przegląda forum