atrophy pisze:Na obecnym etapie najbardziej mnie denerwuje to, że żaden z testów na FIV nie podaje "ilości wirusa" we krwi. W przypadku ludzi takie dane są podawane, jak również ilość przeciwciał. Szkoda, bo byłoby wiadomo, w jakim stadium jest zwierzak, czy trzeba już wytaczać ciężkie działa przeciw wirusowi (interferon), czy organizm reaguje na podawane leki. Skoro można w przypadku ludzi, w przypadku zwierząt też bez najmniejszego problemu. Tylko Amerykanom - bo to oni przodują w tych badaniach - takie dane do niczego nie sa potrzebne, chorych zwierząt nie leczą.
wystarcza cykliczne badanie krwi i sprawdzanie ilości limfocytów, które są atakowane przez wirusa