Trzymamy mocno kciuki obyz z tego wyszedł

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalina m. pisze:U Rudzika troszeczkę lepiej. Po środkach przeciwbólowych zaczyna jeść.
Nie ma anemii ani białaczki, jednak bardzo mocno przekroczony poziom leukocytów. Zapalenie jest straszne, świerzb w bardzo zaawansowanym stadium. Dostał na niego bardzo drogie i podobno bardzo skuteczne lekarstwo. Prawdopodobnie równiez alergia, ale na razie na tym się nie skupiamy, trzeba go wyleczyć z najgorszego.
Rudzik daje się głaskać, nadal tkwi w swoim miejscu na kocyku, zaczyna korzystać z kuwety. Jest bardzo spokojnym kotkiem, ze stoickim spokojem znosi zabiegi. Dwa razy syknął, na taką mękę to naprawdę niewiele.
Bardzo , bardzo dziekuję Wszystkim, którzy pomagają nam finansowo i odwiedzają wątek.
Doszło wsparcie od agi - zgagi. Bardzo dziękuję, aga przesłała 100,- zł.
Nataszo, na kącie już są pieniadze od Was. Bardzo dziękuję
, szczegóły PW.
Jutro dam znać o stanie Rudzika. Trzymam kciuki
jessi74 pisze:kalina m. pisze:U Rudzika troszeczkę lepiej. Po środkach przeciwbólowych zaczyna jeść.
Nie ma anemii ani białaczki, jednak bardzo mocno przekroczony poziom leukocytów. Zapalenie jest straszne, świerzb w bardzo zaawansowanym stadium. Dostał na niego bardzo drogie i podobno bardzo skuteczne lekarstwo. Prawdopodobnie równiez alergia, ale na razie na tym się nie skupiamy, trzeba go wyleczyć z najgorszego.
Rudzik daje się głaskać, nadal tkwi w swoim miejscu na kocyku, zaczyna korzystać z kuwety. Jest bardzo spokojnym kotkiem, ze stoickim spokojem znosi zabiegi. Dwa razy syknął, na taką mękę to naprawdę niewiele.
Bardzo , bardzo dziekuję Wszystkim, którzy pomagają nam finansowo i odwiedzają wątek.
Doszło wsparcie od agi - zgagi. Bardzo dziękuję, aga przesłała 100,- zł.
Nataszo, na kącie już są pieniadze od Was. Bardzo dziękuję
, szczegóły PW.
Jutro dam znać o stanie Rudzika. Trzymam kciuki
cieszę się ogromniei również dziękiujemy wszystkim za wsparcie finansowe
ja jeszcze podałam nr rachunku dwóm forumowiczkom, jak tylko dotrą pieniądze, to także je przelejemy, dziekujemy pięknie wszystkim !!!!!!!!!!!!
kalina m. pisze:Z Rudzikiem lepiej! Kryzys minął. Dzisiaj zaczął jeść swoje papki i pić. Nawet zrobił sobie kompeksową toaletę. Śpi na szafie, a dni spędza na kocyku w kąciku. Przepraszam, że tak późno daję znać, ale musiałam się zająć staruszką Sissy, która wróciła po dwóch dniach od weterynarza.
Do jutra!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 66 gości