dagmara-olga pisze:coś wiadomo o zdrowiu itp? jesli tak, daj znać. ma swój wątek? kontakt z Tobą? uaktualnię wtedy pierwszy post.
nie wiele wiem o jego zdrowiu. W tygodniu spotkam się z wetką schroniskową, może przybliży mi jego stan.
Klakier (takie imię ma wypisane na karcie) nie ma swojego odrębnego wątku.
Telefon do mnie: 501927241.
Znam Klakiera od stycznia tego roku (od kiedy chodzę do schroniska). Na początku udawał, że w ogóle mnie nie dostrzega. Nie podchodził do smakołyków, unikał dotyku. Dopiero w czerwcu po raz pierwszy wszedł mi na kolana i zaczął się myć, ot tak sobie, jakbymy mieszkali razem od lat, i siedział na nich bez końca. Inne koty krążyły wokół nas, bo też chciały się poprzytulać, ale on tego nie dostrzegał. Ostoja spokoju.
Napewno wylizuje sobie sierć na nogach i to niestety momentami do krwi. Nie wiem, czy jest to na podłożu alergicznym czy depresyjnym. Tę odpowiedź można uzyskać tylko w domku.
Nie wiem też, o co chodzi z jego wargą. Na pewno nie przeszkadza mu to w jedzeniu. Ale chudy jest. Przypomina etiopskie dziecko, takie z chudymi nogami i dużym brzuchem.