Dzięki,
stałe tymczasiki - przecudnej zaiste urody oksymoron

- już mam
Czi!
Odchowałam i zostały przez zasiedzenie

Niby im tam wątek jakiś założyłam, hehe

No, i tym sposobem czuję się jak po zakupach w dyskoncie jakimś: zostałam z sześciokociopakiem

Póki towarzycho zdrowe - ok, gorzej, jak się coś sypać zaczyna, albo szczepić trza czy coś w ten deseń
Stały tymczasik niestety w grę nie wchodzi

Sześć sierściów na 36 (pi razy drzwi) metrach - to i tak przeginka
100 kilosów?
O kurka, nie myślałam, że aż tyle

Chyba że liczysz błądzenie po licznych rybnickich rond(k)ach
edit: jest u nas - w sensie w mieście - do nabycia dom. Duży. Z naprawdę sporym ogrodem, w cichej okolicy, ale blisko centrum. Ślinotoku na jego widok dostaję... I szlag - w życiu mnie na niego stać nie będzie, tym bardziej, że ma jakaś nieuregulowaną sytuacje prawną

, ale oczami wyobraźni widzę wieeeeelką wolierę

Chyba jednak powinnam w tego totka zacząć grać :/