kminek z cynamonem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 29, 2004 11:15

Moze masz telefon do lekarza? Zadzwon i sie spytaj... Guziczek zadnego wenflona po odpomponikowaniu nie mial. Po ogonku zreszta tez nie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 29, 2004 11:24

nie odbiera telefonu, ale bede probowac...

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 12:32

no i nie wiem, wet jest dzis niedostepny... a cynamon jest taki biedny :( nawet nie chce ze mna rozmawiac, chowa sie po katach .......... i ucieka przede mna; czy to mozliwe, ze sie obrazil????

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 12:36

A moze wyjmij mu ten wenflon?
Ja bym sie obrazila jakby mi takie cos z lapie zostalo... No nie wiem, raczej powinien juz byc OK.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 29, 2004 12:39

probuje dzwonic, moze w koncu odbierze ... :( wiem, ze niedziela, ale co mam zrobic ...
zuza, sama sie boje troszke... on ma te lapke zawinieta i zaklejona plastrem :(

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 29, 2004 12:43

No tak :-( ale w sumie jak sie dodzwonisz to i tak sama musialabys...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 29, 2004 12:46

no masz racje... moze panikuje niepotrzebnie, sama juz nie wiem. najgorsze, ze jestem sama (z dzieciakami) i nawet nie mam sie jak ruszyc z domu w razie co. jakas dziwna zaleznosc, gdycos sie dzieje, tz akurat jest w rozjazdach :evil:

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 17:59 wenflon

Witam!
Ja myślę, że wenflon został po narkozie (część daje się domięśniowo, resztę dożylnie stopniowo w miarę potrzeby) i przez niedopatrzenie nie został wyjęty. Jeśli lekarz pozostawiłby go celowo, powinien poinformować właściciela o jego przeznaczeniu i dać jakieś wskazówki ogólne przy oddawaniu kota. Tak to zwykle wygląda.
Co zrobić? Teraz, gdy to piszę, sprawa pewnie już się wyjaśniła. Ja bym telefonował od razu do lekarza, a gdyby mi się to nie udało, zdjąłbym wenflon sam. Ja odpowiadam za to, co robię. A co mogę poradzić komuś? Nie wiem ....
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 18:28

Hmm, czasem weci zostawiaja wenflon na wypadek powiklań, moja Suzi po sterylce nosiła takie cós ale po 2 dniach kazano mi to wyjać, bo wszystko było ok, bez sensu ten wenflon, moze to w stylu tego weta a może zapomniał? Ja bym kociusiowi wyjęła, mojego Wicusia wenflony okrutnie dołują...zdrówka dla kocinia! :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon mar 01, 2004 21:21

brdzo dziekuje za odpowiedzi :)
cynamon juz jest "po". dzis przyjechal wet, dal mu antybiotyk i oczywiscie wenflon wyjal :) zreszta kot tez juz nie ten sam - zupelnie odmieniony :!:
od razu mi lepiej ... i humor lepszy, bo wczoraj nie wiedzialam co ze soba robic...
jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam serdecznie!!!

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 21:33

Wspaniale :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 01, 2004 21:45

justy pisze:cynamon juz jest "po". dzis przyjechal wet, dal mu antybiotyk i oczywiscie wenflon wyjal :) zreszta kot tez juz nie ten sam - zupelnie odmieniony :!:
od razu mi lepiej ... i humor lepszy, bo wczoraj nie wiedzialam co ze soba robic...

:D skąd ja to znam...:D
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto mar 02, 2004 0:00

:D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto mar 02, 2004 9:55

troche ma jeszcze opuchniete jajeczka i taki chodzi skulony ... az mi sie serce kraje, gdy na niego patrze ... biedulek .... :?
juz dzisiaj rozrabiali rano z kminkiem, wiec wszystko wraca do normy. jeszcze tylko antybiotyk w srode i po krzyku :)
umowilam sie z vitezem na "sesje zdjeciowa" po moim powrocie ze szpitala, wiec niedlugo bedzie porcja nowych zdjec :)
serdecznie pozdrawiam :!:

justy

 
Posty: 637
Od: Śro kwi 16, 2003 15:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 02, 2004 10:38

Super, że Cynamonek już lepiej się czuje :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości