Jasminowa mamuśka i jej trójka pociech. Niekochane-SzP Śląsk

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2009 19:38

:crying:
tak bardzo mi przykro :cry: :cry:

Halbinko-przeciez one nie miały innego DT, poza tym wiem,ze dobrze sie nimi opiekowałas, moze cos na butach przylazło, albo na psich łapkach :(

mam nadzieje,ze choc Jasminka i Bratek jakos sobie z tym czyms poradzą.

Czekamy na wyniiki

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 21, 2009 19:49

Mała, to też możliwe, ale Lipton jest zdrowy! a został zaszczepiony tego samego dnia co Jaśminka... i on cały czas przebywał z psami, a Jaśminka i maluchy głównie w drugim pokoju...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 21, 2009 19:56

No właśnie głowimy się nad przyczyną.

Wszystko zaczęło się po tym jak Jaśminka została zaszczepiona, a kociaki odrobaczone. Odrobaczenie jako przyczynę wykluczyliśmy, bo w sekcji nic na to nie wskazywał.
Oby dwie koteczki zmarłe miały te ropne krostki na języku i wewnętrznej stronie policzków, obie ssały mamę w miedzy czasie.
U Bratka jak na razie objawy nie wystąpiły, ale Bratek też w ogóle nie ssał Jaśminki.
U Wrzosika, który został odłączony wcześniej od rodzinki też wszystko gra i buczy.
Podejrzewamy, że (tak jak już opisała Halbina) u Jaśminki spadła po szczepieniu odporność, co pozwoliło jakiejś bakterii się uaktywnić, (podejrzewamy paciorkowca, ale bez badań to sobie możemy tylko przypuszczać), pierwsze co to przedostała się z mlekiem do małych, Jaśminka wciąż walczy i ma szanse, bo to dorosły organizm.

Tak jak napisałam, pobraliśmy próbki i wyślemy wymazy jutro.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 22, 2009 6:34

Halbina żal bardzo
strasznie patrzec na umieranie takiego malucha i czuc bezsilnosc
mialam to przy Simeonie i Emi
ale coz... trzeba jedynie myslec, ze to nie nasza wina
to wina tych, ktorzy bezmyslnie rozmnazaja, ktorzy potem wyrzucaja te oslabione kotki, za male i za slabe maluchy.
trzymam za Jasminke mocno a moje kocury trzymaja pazury szczegolnie dzielnie pazury trzyma Teodor.

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 22, 2009 19:35

jak Jasminka?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 22, 2009 19:40

jak Jasminka?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 22, 2009 20:23

w zasadzie leżakuje na parapecie i wygrzewa się, nie je i co parę godzin zdarza się jej wymiotować, w kuwecie tylko siu... jest wychudzona i słaba... dostaje leki i dokarmiam ją strzykawką, ale dziś rano zwróciła...
Formica z TZ pobrali jej krew i zabrali na kroplówkę...
Kciuki potrzebne!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 22, 2009 20:37

w zasadzie leżakuje na parapecie i wygrzewa się, nie je i co parę godzin zdarza się jej wymiotować, w kuwecie tylko siu... jest wychudzona i słaba... dostaje leki i dokarmiam ją strzykawką, ale dziś rano zwróciła...
Formica z TZ pobrali jej krew i zabrali na kroplówkę...
Kciuki potrzebne!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 22, 2009 20:57

bardzo mocno trzymam kciuki :ok:
kurcze-moze to jednak nieszczesna pp? ale wtedy Bratek tez pewnie zachorowałby
Halbnko-potrzebujecie pewnie funduszy-napisz mi ile proszę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 22, 2009 22:01

Mam nadzieję, że się dowiemy wkrótce i będzie można pomóc Jaśmince. Bratek jest już wręcz nadaktynwy, włazi co chwila na mnie, biega po całym domu... i ma wilczy apetyt! Lipton zdrów.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 23, 2009 4:00

mamy przełom! Jasminka obudziła mnie miuczeniem o 4.30. zaniosłam ją do miski z wodą i jedzeniem, zaczełam glaskać... a ona mruczeć, patrzyła jak maluchy jedzą i mruczała potem napiła się wody... nie zjadła, ale fakt, że potrzebowała kontaktu to dowód, że ma się lepiej! teraz leży na moich kolanach i mruczy cichutko...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 23, 2009 19:34

Jaśminka pije, trochę jej pomagam strzykawką... dostała kolejną kroplówkę, zrobiła kupę, brzydką, ale wreszcie jelita chyba działają...
Bratek biega i je, niestety z godzinę temu zwymiotował... jest maleńki... boję się...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 23, 2009 20:13

mocno mocno kciuki trzymam

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 23, 2009 20:13

mocno mocno kciuki trzymam

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lip 23, 2009 21:52

ja tez mocno zaciskam
moze trzebaby jednak dac ten kał na badanie na pp/?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, kasiek1510, mictrz i 127 gości