przepraszam, że takie poszatkowane, ale dopiero się uczę
2. Elza - p. Basia odebrała ją z nieudanej adopcji. Kicia nie miała należytej opieki, była bardziej zabawką, niż członkiem rodziny. ma 2 lata, po sterylizacji, kocha dzieci, nie boi się psów, kotki toleruje, ale wolałaby być jedynym w swoim domku
3. Malutka - 1.5 roku, śliczna, ale mocno zestresowana kicia, jest "prześladowana" i napadana przez resztę kotów, chętnie by się poprzytulała. chce ciepła i swojego domku
4.Lila - 7 miesięcy - płochliwa, piękna szylkrecia, moim zdaniem do dooswojenia, ale z ogromnym potencjałem

jeszcze nie wysterylizowana.
5. Majeczka - 7 miesięcy, burasek z białymi dodatkoami, bardzo kontaktowa, cały czas zaczepia i chce się bawić, takie jeszcze urwisowate, rozkoszne kocie dziecko. niestety w ciąży. szykujemy dla niej sterylkę (pieniążki bardzo by się przydały).
6.Miluś - 2 latek, zaropiałe oczka i katar - do leczenia, mocno ostatnio wychudł, jeszcze nie został wykastrowany, ma piękne kuguarowe umaszczenie, "gospodarz" domu, odporwadził nas do drzwi, a podczas wizyty wchodził prawie na głowę domagają się uwagi i głasków, łagodny do kotów, chłopak do zacałowania.
7. Czortuś - 2 latek, brat Milusia, nie kastrowany, przymilny, ale do nas nieufny.
8. Ruduś - 2 lata - dorodny, nieśmiały chłopak z rudym brzuszkiem, kastrat
9. Kubuś - 7 miesięcy, podobno najszybciej ze wszystkich kotów się zadomowił i oswoił, do nas nieufny, jeszcze nie kastrowany
chwilowo tyle kotków nadaje się do adopcji (reszta to dzikuski i staruszki
). wszystkie naszym zdaniem powinny przejść "przegląd" - uszka nie wyglądają najlepiej. jest kilka kotów starych, w tym jedna ok. 10 letnia kotka z problemami żołądkowymi. Jednej Julci nie udało nam się sfotografować, bo wyszła dopiero, jak nasz fotograf już poszedł. piękna biał0-czarna krówka w czapeczce, 2 latka, po sterylce, daje się brać na ręce.
BARDZO PROSIMY O POMOC W WYADOPTOWANIU KOTKÓW ORAZ POMOC FINANSOWĄ NA LECZENIE PRZESE WSZYSTKIM ZUZI - MAMY OGROMNĄ NADZIEJĘ, ŻE KICIA WYJDZIE Z TEGO.
DODATKOWO PROSIMY O POMOC W OPŁACENIU RACHUNKU P. BASI ZA PRĄD - 800ZŁ. KOBIETA OD 3 TYGODNI ŻYJE BEZ PRĄDU, POSIŁKUĄC SIĘ ŚWIECAMI. EMERYTUJA TO PONAD 400 ZŁ. Z CZEGO NIE DA SIĘ PRZEŻYĆ I UTRZYMAĆ TYLU KOTÓW.