Szukamy DT/DS dla tymczasów aamms...prosba ozamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 21, 2009 10:37

mogę napisać kilka słów na podstawie moich obserwacji.

Ptysiek zrobił ogromne postępy. jeszcze jest nieśmiały, ale jak teraz przychodziłam do Ani to miział się jak wariat :D widać że to lubi, musi po prostu zaufać. warto zwrócić uwagę na fajnie umaszczony ogonek.

Fumek potrzebuje więcej czasu. jest piękny, błyszczący, szczuplutki. przygląda się z zainteresowaniem, ale boi sie jeszcze. udało mi się go dotknąć :wink: ba, nawet jadł mi z ręki. trochę pracy wymaga, satysfakcja gwarantowana :lol:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto kwi 21, 2009 11:29

marcjannakape pisze:Szukają osobistego DS.:

Dyszka, czarna kotka, 5-7 lat, bedzie sterylizowana
Obrazek

Juniorek, czarny kocur, 1 rok, sterylizowany
dobry towarzysz innych futer, dobrze znosi czesanie, ma problemy z okiem, które jeszcze wymagają konsultacji specjalisty
Obrazek

Boni, czarny kocur, exo, 2-3 lata, sterylizowany
lubi dominować w stadzie i potrzebuje silnych współtowarzyszy, raczej do domu bez dzieci (małych)
Obrazek

Maszka, srebrno-biała kotka, 4 lata, sterylizowana
kotka z charakterem, potrzebuje duzo czasu i ludzkiego zaineresowania, najlepiej do domu bez kotów
Obrazek

Fumek, czarny kocur z białymi elementami (tzw. pingwinek), 1 rok, sterylizowany, zaszczepiony,
piekny i dostojny jak James Bond w smokingu :wink: , obserwuje ludzi z zaciekawieniem, ale potrzebuje czasu by zaufać
Obrazek

Ptysiek, czarno-biały kocur, 1 rok, sterylizowany, zaszczepiony,
jeszcze nieśmiały, ale uwielbia pieszczoty i ma sliczny pedzelek na ogonku
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro kwi 22, 2009 8:59 przez marcjannakape, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Wto kwi 21, 2009 11:44

Jeśli Juniorek dobrze znośi towarzystwo innych kotów i psa no i nie jest całkowitym dzikusem to moge mu dac dt tylko prosze npisac cos o jego charakterze i dlaczego nie może być jeszcze oddany do ds

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Wto kwi 21, 2009 11:45

kasia79 pisze:No wiesz nie doczytałam pozatym jak pisałam pw to nikt mi tego nie powiedział w takim razie życze powodzenia ,nie trzeba odrazu sie oburzac bo tak to odebralam napisałam pw i w odpowiedzi dostałam ze te koty moge wziąśc na dt więc nie wiem skąd te oburzenie .Pozatym nie mam wątpliwosci ze każdy znas chce znaleść dla swoich podopiecznych najleprze domki i ty też nie powinnaś mieć .
Ż ycze powodzenia w szukaniu domków pozdrrawiam


Nie było moim zamiarem obrazić Cię Kasiu, miało to być raczej trochę humorystyczne.... nie wyszło tak jak zamierzałam....biję sie w pierś....wybacz mi. A może nie masz w tym momencie innych kociastych w domciu, to z łezką w oku, ale odstąpię Ci Kasieńke ze względu na jej dobro.Ale nawet jeśli Kasia będzie ze mną i moimi dwoma chłopakami-kastratami będę wdzięczna za pomoc w szukaniu naj najlepszego domku stałego dla Kasieńki. Pozdrawiam.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto kwi 21, 2009 11:52

kasia79 pisze:Jeśli Juniorek dobrze znośi towarzystwo innych kotów i psa no i nie jest całkowitym dzikusem to moge mu dac dt tylko prosze npisac cos o jego charakterze i dlaczego nie może być jeszcze oddany do ds

Z tego co zaobserwowałam Junior nie wchodzi w zatargi z innymi kotami. Pies? Nigdy z nim (chyba) nie miał do czynienia.
Dzikusem, w żadnym razie nie jest :) Można miziać do woli. :)
Nawet dobrze znosi czesanie, kąpiel ciutek mniej chętnie, ale daje się to zrobić ;)
Ma jakieś problemy z okiem, które jeszcze wymagają konsultacji specjalisty.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 21, 2009 12:25

Basica spoko darujmy se emocje jest ok każda znas wkącu chce tego samego .Co do Kaski to jesli ma dt to niech jedzie do ciebie mi chodzilo tylko o chec udzielenia pomocy i tyle jesli ta kotka juz jej nie potrzebuje to super ,jest wiele innych które tego potrzebuja .Co do kociaków mam swoje 4 i psa dlatego pytam o charaktery .Speca od okulistyki mam we wrocławiu ,a jakie sa podejrzenia?[to już Juniorka sie tyczy]
Ostatnio edytowano Śro kwi 22, 2009 7:10 przez kasia79, łącznie edytowano 1 raz

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Wto kwi 21, 2009 20:25

Ja mogę dać Maszce DT, a jak wszystko u mnie wypali i Masza będzie się dobrze czuła to zostanie u mnie już na zawsze :) Jestem z Gdańska i jeżeli władze puchatkowa wyrażą zgodę na zabranie Maszki przeze mnie to prosiłabym o pomoc w transporcie kotki do Gdańska... Kotka mogłaby najszybciej przyjechać do mnie 27.04 (poniedziałek)...

Może ktoś się będzie wybierał na pomorze?
Obrazek

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Wto kwi 21, 2009 20:32

jolciaa113 pisze:Ja mogę dać Maszce DT, a jak wszystko u mnie wypali i Masza będzie się dobrze czuła to zostanie u mnie już na zawsze :) Jestem z Gdańska i jeżeli władze puchatkowa wyrażą zgodę na zabranie Maszki przeze mnie to prosiłabym o pomoc w transporcie kotki do Gdańska... Kotka mogłaby najszybciej przyjechać do mnie 27.04 (poniedziałek)...

Może ktoś się będzie wybierał na pomorze?

A ja ewentualnego pomagacza w transporcie chętnie dofinansuję :wink:
Sama też kombinuję z tym transportem...

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 21, 2009 21:49

Do tej pory nie odzywałam się w wątku..
Ale chyba jednak powinnam, prawda?

O moich tymczasach wiecie już właściwie wszystko, więc chyba nie muszę wiele dodawać..

Za to chciałam napisać co innego..
Przede wszystkim dzięki za pomoc..
i dziękuję marcjanniekp za listę kociastych ze zdjęciami..

Bardzo mi miło, że tyle osób chce pomóc a z drugiej strony im więcej dostaję rad co powinnam teraz już natychmiast a czego mi nie wolno to coraz mi trudniej.. bo wiem ile zawaliłam ile zostawiłam na potem a ile rzeczy wydało mi się zupełnie nieistotnymi.. a teraz nie bardzo mam na to siłę..

Trudno mi się czyta dyskusję beze mnie o tym kto którego kota weźmie na tymczas.. czuje się jakby mi ktoś zabierał moje dzieci bez mojej zgody.. :oops:
A ja chcę mieć wpływ na to gdzie trafią..
Nie ukrywam, że denerwuję się tym i to też powoduje, że moje duszności się nasilają..

To są kociaste po przejściach a nie meble do przestawiania byle gdzie, byle szybko..
Wszystkie szukają domów stałych a nie tymczasów..

Nie wiem co mam robić..
Wiem co bym chciała..
Ale to chyba niewykonalne.. ale napiszę.. może cud się stanie..

Chciałabym, żeby domu dla Maszki szukała Basia.. żeby napisała do mnie, że jest Dom, że podpisuje umowę adopcyjną a Dom, dobry i sprawdzony przyjeżdża i zabiera Maszkę..

Chciałabym, żeby Dyszka i Juniorek , jeśli miałyby trafić na tymczas to do Edziny.. Ona zna te koty z Kobylej Góry, bo miała je również.. i wiem, że potrafiłaby znaleźć im dobre domy..

Chciałabym, żeby Boniś znalazł dobry, kochający dom.. taki, który nie będzie natychmiast marudził, że kocisko mało miziaste i ma swoje zdanie na temat głaskania..

Chciałabym, żeby znalazł się jeden wspólny Dom stały dla Ptyśka i Fumka.. taki, którego nie zraziłoby to, że kociska średnio miziaste.. Dom niewychodzący i taki, który uszanuje lekko wylęknione ale spragnione ciepełka i ludzkiej uwagi, kocie footerka..

I chciałabym, żeby Kasia znalazła dom w Warszawie..
A na to jest szansa..

Wiem, że wychodzę na obrzydliwego samoluba, jeszcze na dodatek takiego, który nie umie docenić pomocy.. przepraszam..
ale napisałam szczerze co czuję..
I nie umiem sobie tego wszystkiego poukładać.. i nie umiem dyplomatycznie tego wszystkiego napisać.. i dlatego mało się odzywam..
bo bardziej się denerwuję i bardziej się duszę..
Ech..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto kwi 21, 2009 21:55

....prosze zrozumcie. :? :? :oops:
Serniczek
 

Post » Śro kwi 22, 2009 6:06

ja rozumiem. i popieram. może z jednym wyjątkiem. nie wiem czy Fumek z Ptyśkiem powinni szukać domu razem. raz że będzie to bardzo trudne, dwa że Fumek tracąc kocie towarzystwo, musiałby się otworzyć na człowieka. ale to tylko moje zdanie. decyzja i tak należy do Ani :wink:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro kwi 22, 2009 7:08

aamms twoja decyzja i ją szanuje pozdrawiam , życze powodzenia i duzo zdrowia .
Napisze tylko ze nigdy nie traktowałam kotów jak meble i nie miałam takiego zamiaru ,kto mnie zna ten wie ale nie ważne ,doskonale zdaje sobie sprawe jak musi być ci ciężko sama każdego tymczasa i kota w mojej fundacji traktuje zawsze jak członka rodziny ,zawsze staram sie znajdowac dla kotów super domy .Mam nadzieje że wszytsko sie ułoży ze dojdziesz do zdrowia a twoje tymczasiki znajda super domy .Przepraszam za kłopot .

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro kwi 22, 2009 8:02

jestem sprawcą tego całego zamieszania..................

Przepraszam Aniu :oops:

i Was przepraszam :oops:

(Aniu, nie traktuje Ciebie ani Twoich zwierząt przedmiotowo; własnie nie, sercem......... )

nie mniej przepraszam.........
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro kwi 22, 2009 8:58

No to teraz tylko kwestia tego by Edzina opowiedziała sie czy może wziąć dwa persy z Kobylej Góry.
Reszcie kotów zrobimy ogłoszenia o domach stałych i podamy numer do aamms, ok?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 9:03

Ruach pisze:jestem sprawcą tego całego zamieszania..................

Przepraszam Aniu :oops:

i Was przepraszam :oops:

(Aniu, nie traktuje Ciebie ani Twoich zwierząt przedmiotowo; własnie nie, sercem......... )

nie mniej przepraszam.........


No tak.. tego się bałam.. :(
Napisałam, że nie umiem dyplomatycznie tego wszystkiego napisać..
chciałam po prostu, żebyście wiedziały co czuję..
i na litość boską nie obrażajcie się proszę, bo jest mi jeszcze bardziej głupio.. :oops: zwłaszcza przy takim odzewie z chęcią pomocy.. :oops:
Ech, właśnie dlatego nie zostałam dyplomatą.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości