Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 09, 2009 8:55

Beata pisze:niefajnie :(
ale moglabys dawac mniej dramatyczne tytuly nooo :twisted: bo myslalam ze na zawal z rana zejde :roll: :wink:


Podpisuję się pod petycją :roll: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 09, 2009 8:57

Beata pisze:niefajnie :(
ale moglabys dawac mniej dramatyczne tytuly nooo :twisted: bo myslalam ze na zawal z rana zejde :roll: :wink:


A mi nikt tytulu w nocy nie wywiesil, zeby choc ostrzec, ze cos nadciaga. :roll:
Chociaz... od jakiegos czasu chodza za mna stalowe kątowniki i za diabla nie moglam sobie uzmyslowic po co mi one mogly by byc. Teraz juz wiem - to byla zapowiedz. [Jedynym sposobem, by zlozyc calosc do kupy, to skrecic na takie katowniki.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 9:10

Podniosłaś mi ciśnienie skuteczniej niż poranna kawa! :strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 09, 2009 9:15

Alez kobiety!!!!!! [ze sie posluze maniera Asi-jerzykowki :wink: ].
To JEST katastrofa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

<foch> - zero zrozumienia, no.

Sasiedzi mnie wywala za nocne halasy, ksiazki leza w stosach, meble w ruinie; a jak pomysle co moglo sie kotu jakiemus stac, to mi slabo.

A jeszcze dzis mam gosci, kolejne koty i kolejna wizyta u Doc.

I co? To nie jest katastrofa???
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 9:41

Agn pisze:I co? To nie jest katastrofa???


8)

Hmmmmm :roll:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 09, 2009 9:58

villemo5 pisze:
Agn pisze:I co? To nie jest katastrofa???


8)

Hmmmmm :roll:



Zołza, no.

:roll:




:mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 10:00

Agn 8O
Pomyliłaś wątki!
Zołz musisz szukać gdzie indziej :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 09, 2009 10:05

Nooo... katastrofa jakaś jest, ale mimo wszystko ten tytuł...
Przed chwilą o mały włos byłabym kolejną tutaj ofiarą zawału :roll:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 09, 2009 10:09

A niech Wam bedzie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 10:47

villemo5 pisze:Agn 8O
Pomyliłaś wątki!
Zołz musisz szukać gdzie indziej :mrgreen:


A Ty Ciotka, co sie tak udzielasz?
Internet Ci dziala??

:twisted: :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 11:06

a Ty Misiu Agn umiesz czytac? :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw kwi 09, 2009 11:16

Beata pisze:a Ty Misiu Agn umiesz czytac? :wink:


:mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 16:27

Agn pisze:A Ty Ciotka, co sie tak udzielasz?
Internet Ci dziala??

:twisted: :twisted:


W pracy byłam! A konkretnie to w biurze firmy siedziałam :mrgreen: to i net był :twisted:
W sumie w biurze to całkiem przyjemnie się pracuje :roll: i aż mi szkoda, że ja tylko dziś tam mogłam być.

Agn... Wiem, że mi wybaczysz ten OT.
Kochani wielbiciele Agn. Zwracam się do Was z prośbą o zajrzenie do wątku dorci44 pt. TYTEK wiecznygilarz.... U Dorci bardzo ciężka sytuacja. Gdyby ktoś zechciał jeszcze pomóc... :oops:

Agn... Obecny tytuł wątku podoba mi się zdecydowanie bardziej!

A gdybyś zechciała nas zaprosić na kawę w Święta, to chętnie Ci użyczę umiejętności mojego TŻ w naprawianiu sprzętów domowych
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw kwi 09, 2009 22:44

Troszkę zakręcona byłam [i jestem nadal :wink: ].
Z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91208
dojechały dziś do mnie [dzięki pomocy Petki-P1] trzy koty: staruszka [ponoć 20-letnia] - Sagala, młodziutka mniej więcej 6 do 10 miesięcy Kikuju i w bliżej nieustalonym wieku - Mbati.

Agn pisze:Teraz do rzeczy. Dopiero co wróciłam od Doc. [Wydałam 80zł na taksówkę. I tylko na to. :wink: ] Cała trójka jest mocno zestresowana, wypłoszona i wycofana. No, może Sagala najmniej. Ale do miski poszły dziarsko. :D
Gorączki nie ma żadne. I to jakby koniec dobrych wieści. Wszystkie mają świerzb w uszach, są nieco odwodnione ale braki żywieniowe już powoli zaczęły nadrabiać.

Sagala miała powtórne USG, bo Doc nie podobał się jej brzuch - bardzo. Na macaniu coś było nie tak z nerkami. Za to na USG wyszła potwornie powiększona wątroba, dużo zmian, ale nie wygląda na nowotworowe. Nerek na USG nie dało się obejrzeć, bo Sagala mocno protestowała i nie chcieliśmy jej za mocno dusić. Pęcherz miała wypełniony, więc dało się dobrze obejrzeć, czy nie ma piasku, kamieni i innych zmian - nie ma, jest oki. Dostała zalecenie leków na wątrobę, obserwacji i za ok. miesiąca badania krwi, które pokażą dokładniej stan narządów. Jama ustna jest oki - nie ma żadnego zęba, wszystko wygojone. Brak uzębienia oczywiście nie przeszkadza Sagali nie tylko straszyć ugryzieniem, ale też boleśnie złapać bezzębnymi szczękami. Oczy lekko zmętniałe, ale Sagala widzi bez problemów - zmętnienie jest ze starości.

Kikuju za to ma stan zapalny jamy ustnej. Ma ok. 6 miesięcy [chyba] i ten stan zapalny może być efektem niedawnej zmiany uzębienia i oczywiście infekcji górnych dróg oddechowych. Mała ma katar - ma dostawać antybiotyk. Szwy posterylkowe zostały zdjęte - cięcie ładnie się wygoiło. Jama brzuszna niebolesna. Zamglone oko to albo efekt urazu, albo KK - nie ma uszkodzenia rogówki i mała widzi bez problemów.

Mbati [imię przeszło :wink: ] - potwornie zestresowany, schował się w szufladzie pod moim łóżkiem. Po konsultacji telefonicznej - nie targałam go do Doc - jakby coś się działo mam dzwonić. Mbati nie gorączkuje. Mogę go bez problemów wyciągnąć, wziąć na ręce ale widać, że całe to zamieszania wręcz go boli.

To chyba wszystko. W skrócie. :)

Bardzo dziękuję Petce - Kasi za przywiezienie całego towarzystwa.
I za `wyprawkę`.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 09, 2009 23:02

Agn;

Z opóźnieniem odpowiadam :wink:

Napiszę wprost - uważam, że zbyt daleko posuwasz się w opiece i [. moim zdaniem] niepotrzebnie ...
Jednak sam pomysł przytuliska - hospicjum - dla zwierzaków, o których wiadomo, że nie znajdą już DS z wielu względów nazywam właśnie tym wyborem, który podziwiam i szanuję :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 72 gości