 właśnie to mnie ciekawiło, jak relacje.
 właśnie to mnie ciekawiło, jak relacje.
Chłopakowi najwyraxniej sie nudzi i podgryza po nogach, moza towarzysza mu trzeba
 
postaraj się zrobić zdjecie jak to jego futerko wyglada.
Moderator: Estraven
 właśnie to mnie ciekawiło, jak relacje.
 właśnie to mnie ciekawiło, jak relacje.
 
 ale po 4 latach wspólnego życia stwierdzam, że to normalne. Jak kot linieje, to futerko na linii oko-ucho wyłazi jakoś bardziej i te miejsca są jakby łyse.
 ale po 4 latach wspólnego życia stwierdzam, że to normalne. Jak kot linieje, to futerko na linii oko-ucho wyłazi jakoś bardziej i te miejsca są jakby łyse. 
 
 tylko nie zapomnij czerwonej wstążeczki przywiązać
 tylko nie zapomnij czerwonej wstążeczki przywiązać
 Spróbuje go dorwać wieczorkiem z aparatem i pokazaź jak to wygląda.
 Spróbuje go dorwać wieczorkiem z aparatem i pokazaź jak to wygląda. 
 Jestem początkująca i nie łapię jeszcze kocio-fotumowych niuansów
 Jestem początkująca i nie łapię jeszcze kocio-fotumowych niuansów  
 
 Tikruś pozdrawia wszystkich niewyspanych
 Tikruś pozdrawia wszystkich niewyspanych  
 
 
 
 
 
 
 
 

 Obydwa!
 Obydwa!   A te ząbki na wampirka...
 A te ząbki na wampirka...  


kinga w. pisze: a pies... No, morda zbójecka! Ale nie wygląda szkodliwie. Fajne ZOO.
 a miziak pewnie nie mnieszy niż kotek
  a miziak pewnie nie mnieszy niż kotek  
kiri pisze:kinga w. pisze: a pies... No, morda zbójecka! Ale nie wygląda szkodliwie. Fajne ZOO.
i o to chodzia miziak pewnie nie mnieszy niż kotek


 To największy pieszczoch jakiego znam, taka psia sierotka. Tylko by się przytulał, albo (jak na tym zdjęciu zresztą) siedział/leżał z łbem na kolanach jakiegoś ludzia
 To największy pieszczoch jakiego znam, taka psia sierotka. Tylko by się przytulał, albo (jak na tym zdjęciu zresztą) siedział/leżał z łbem na kolanach jakiegoś ludzia  Nie lubi tylko pana dozorcy i raz złapał go za spodnie jak do nas przyszedł, ale to chyba dlatego że rodzice go nie znoszą
 Nie lubi tylko pana dozorcy i raz złapał go za spodnie jak do nas przyszedł, ale to chyba dlatego że rodzice go nie znoszą    
 
A te ząbki na wampirka...

 
 

 
 
 Spryskiwacz nie robi już na Tikrusiu najmniejszego wrażenia, moje piski też są olewane
 Spryskiwacz nie robi już na Tikrusiu najmniejszego wrażenia, moje piski też są olewane  Problem nasilił się po moim wyjeździe na weekend majowy, rodzice mówili ze podczas mojej nieobecności ani razu nie próbował ugryźć żadnego z nich. Za to ja od powrotu mogę go głaskać tylko jak sam przyjdzie lub jest zaspany. Każda próba kontaktu zainicjowana przeze mnie, jeśli nie trzymam w ręku żadnej zabawki, ani nic do jedzenia kończy się gryzieniem i kopaniem. Na początku jest to zabawa, ale potem robi się coraz bardziej agresywny i posykuje. Moje ręce wyglądają teraz tak, że szkoda gadać... Rodziców nie gryzie nigdy, choć czasem widać że miałby ochotę.
 Problem nasilił się po moim wyjeździe na weekend majowy, rodzice mówili ze podczas mojej nieobecności ani razu nie próbował ugryźć żadnego z nich. Za to ja od powrotu mogę go głaskać tylko jak sam przyjdzie lub jest zaspany. Każda próba kontaktu zainicjowana przeze mnie, jeśli nie trzymam w ręku żadnej zabawki, ani nic do jedzenia kończy się gryzieniem i kopaniem. Na początku jest to zabawa, ale potem robi się coraz bardziej agresywny i posykuje. Moje ręce wyglądają teraz tak, że szkoda gadać... Rodziców nie gryzie nigdy, choć czasem widać że miałby ochotę. .
.
 Najgorsze że ja mam dziś dwa egzeminy na uczelni i absolutnie nie mam możliwości siedzenia w domu i obserwowania go
 Najgorsze że ja mam dziś dwa egzeminy na uczelni i absolutnie nie mam możliwości siedzenia w domu i obserwowania go  Powinnam wrócić ok. 14 i wtedy jeśli będzie się coś działo pognamy do weta. Czy zatrucie takimi kwiatkami jest groźne dla życia/zdrowia kota?
 Powinnam wrócić ok. 14 i wtedy jeśli będzie się coś działo pognamy do weta. Czy zatrucie takimi kwiatkami jest groźne dla życia/zdrowia kota?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], paulinka11190 i 41 gości