Fundacja KŻ: wyjazd=uśpienie, czyli cudowne ozdrowienie

[Eddzia]

Z czterech dzikich maluchów dowiezionych mi ( i uratowanych ) przez Kawon ostał się jeden jeden.
Udało mi się dość szybko znaleść domki dla trójki rodzeństwa, a czwarty maleńki Sławeczek jest już "zaklepany" i ma zostać zabrany w tygodniu.
No i nie są już to dzikie maluchy, ale mruczące, cudne kociaki.
Na szczęście moje maluchy kosztowały nas, Fundację Kocie Życie, mało. Ja dałam karmę i podkłady, a Fundacja koszty szczepień i odrobaczania.
Kasiorki fundacyjnej jak i osobistej mimo tego upływa i gorąco zachęcam na wejście na naszą stronę i wspomożenie nas.
Jest teraz gigantyczy wysyp maluchów i nasze skromne środki powoli się kończą.

Szukamy wsparcia finansowego jak i nowych domków.

[Kocie Życie]

Kotka Malwa, która znajdowała się pod opieką naszej Fundacji, pojechała do swojego Stałego Domu w Boże Ciało. Rokowania są bardzo pozytywne - kotka powoli oswaja się z nowym miejscem i ludźmi, ale je, pije, kuwetkuje i wszystko idzie po dobrej myśli.

Z kolei malutka Topcia rośnie jak na drożdżach - pięknie bawi się ze swym psim towarzyszem Marquezem. Oto dowody:



Aktualnie Fundacja rozpoczyna pomoc dla kotów, które ucierpiały podczas powodzi na działkach na Kozanowie. Przede wszystkim potrzebna jest karma, gdyż żyjące tam zwierzaki nie mają co jeść - mogą liczyć jedynie na pomoc dobrych ludzi. O szczegółach napiszemy niebawem.

[Kocie Życie]

Na naszej stronie ukazał się artykuł opisujący dramatyczną sytuację kotów na wrocławskim Kozanowie - po powodzi warunki są tam na prawdę fatalne. Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej - prosimy kliknąć na banerek:



Dlatego czerwcowa zbiórka karmy przeznaczona jest właśnie na pomoc tym futerkom. Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy.

[Gosia B]

Wczoraj do mojego DT trafiły dwa "Kątowniki" czyli rodzeństwo z Kątów Wrocławskich. Bura koteczka i czarny kocurek zostały zabrane z tamtejszych działek. Na razie maluchy siedzą wyizolowane w łazience, bo mają lekką infekcję. Mają 5 tygodni - po odchowaniu będą do adopcji:

[Kocie Życie]

Pierwsze dary dla kotów z Kozanowa pojadą tam prawdopodobnie już jutro (w niedzielę). To przede wszystkim karma. Bardzo dziękujemy dotychczasowym darczyńcom i jednocześnie zapraszamy chętnych do udziału w akcji. Prosimy też o wklejanie banerka do swoich profili - może dzięki temu akcja zatoczy szersze kręgi. Oto potrzebny kod:

Kod: Zaznacz cały

[url=http://www.kociezycie.pl/?action=strona&site=126][img]http://www.kociezycie.pl/images/news/banerek_kozanow.jpg[/img][/url]

A tak wyglądają kozanowscy mieszkańcy działek:

[marcjannakape]

A tak wyglądają kozanowscy mieszkańcy działek:

Pamiętajmy, że te zdjęcia nie oddają ogromu tragedii jaka tam ma miejsce. Widzimy koty na suchym podłożu, ale nie wszędzie tam tak jest. Wiele kotów też zginęło...
Prosimy o pomoc!

[Kocie Życie]

Pod opiekę Fundacji trafiły kolejne kociaki:

W niedzielny poranek w czasie łapanki znaleziony został maleńki Fucek - 3-tygodniowy kociaczek z bardzo silną infekcją oczu. Choć był z matką, to jednak woleliśmy go zabrać. Jedno oczko już praktycznie stracił, z drugim stałoby się to sam. W tej chwili Fucek dochodzi do siebie pod czujnym okiem wolontariuszki, je jak smok i zaczyna zwiedzać świat. Niestety on już zawsze będzie jednooki. Ale zrobimy wszystko, żeby go pięknie odchować. Może ktoś pokocha półślepego maluszka?



Z kolei w poniedziałek na podwórku między Komuny a Kniaziewicza została złapana piękna mała koteczka - jej mama urodziła swój miot w niedostępnej ruderze. Mała złapała się na klatkę-łapkę, a Kocie życie zapewniło jej schronienie. Dziś mała jest przenoszona do Domu Tymczasowego w którym pozostanie do chwili pełnej socjalizacji i znalezienia domu. Jest zdrowa, odpchlona, na dniach będzie odrobaczana, mam książeczkę zdrowia.



W w niedzielę dojechał do nas mały Srajdek - braciszek Kątowników z Kątów Wrocławskich. Trafił do kolejnego DT, gdzie rozrabia i bryka. A tak się prezentuje:

[Kocie Życie]

Zapraszamy do zapoznania się z relacją z wizyty na kozanowskich działkach. Na razie jest dostępna na naszym Forum pod tym linkiem:

http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/vi ... 360#p31360

[alessandra]

sorry, że sie wcinam, ale mam pytanie czy byłaby osoba chętna na zrobienie wizyty pzredadopcyjnej /dt płatny we Wrocławiu dla kotka z niepełnosprawną nózką z tego watku, proszę zerknąc do wątku chociaż pobieżnie. Zgłosiła się Pani z Wrocławia na ogłoszenie:

Na dodomanii zgłosiła się chętna do przygarnięcia kotka. Jest z Wrocławia.

Kopiuje z dogo:

Chętnie przygarnęłabym tego kochanego kocura. Jak widać nie ma szczęścia do tej pory by znaleźć zastępczy domek. Niestety mój kot zaginął 2 miesiące temu i nie zanosi się na jego powrót Posiadam więc wszelkie kocie akcesoria potrzebne do trzymania kotka w domu i spore doświadczenie w obcowaniu z tymi zwierzętami. Mieszkamy w 3 osoby w 50-paro metrowym mieszkaniu na 3 p. z racji tego kotek nie będzie miał możliwości wychodzenia na dwór. W mieszkaniu nie ma żadnych innych zwierząt, dzięki temu będzie miał święty spokój. Wszyscy mieszkańcy są wielkimi fanami zwierzaków i z pewnością ucieszą się na widok nowego lokatora. Mam nadzieję, że kotek załatwia się w kuwecie. Jest tylko jedno ALE - mieszkamy we Wrocławiu i właścicielka musiałaby się pofatygować żeby przywieźć kotka do nas...Warto byłoby też dodać coś o temperamencie nowego lokatora i stanie zdrowia (aktualnej książeczce etc.). W razie gdyby jednak nie było możliwości dostarczenia go do nas, to także proszę o kontakt: magdahajdamowicz@gmial.com, bo w tym wypadku poszukamy innego kotka, który wymaga przygarnięcia pod naszą strzechę. Pozdrawiam, Magda.

bardzo liczy sie czas,bo faktycznie, sądząc po działaniach, kotek może być wkrótce bezdomnym
bardzo prosze o zainteresowanie

wątek kotka wciąż bez imienia:

viewtopic.php?f=13&t=110410

[żabciarybcia]

przyślij mi proszę PW - spróbujemy się przymierzyć i jakoś pomóc.

[alessandra]

dzięki , już piszę, a w nagrodę upieczesz pyszne ciasteczka, z których jesteś w Świdnicy znana

temu maluszkowi uda sie uratowac oczko? może wstawie go do klubu ślepaczków z apelem o ds, bo dt sie znajdzie czy takze nie ma, aby go podkurować?
wiem, ze doskonale sobie radzicie, ale jakby coś zapraszam do ślepaczków, nie wszytskie wątki jestem w stanie monitorować w poszukiwaniu tych kotków, dziekuję

[Gosia B]

Niestety oczko Fucka nie jest do uratowania, bo go niema Trzeba będzie tylko usunąć resztki i zaszyć powieki Ale to mały musi jeszcze podrosnąć troszeczkę.

[alessandra]

Niestety oczko Fucka nie jest do uratowania, bo go niema Trzeba będzie tylko usunąć resztki i zaszyć powieki Ale to mały musi jeszcze podrosnąć troszeczkę.

Gosiu B , ale mały ma dt? zapraszam w takim razie dt do nas, niechaj Fucek już jest z nami, kiedy bedzie gotowy do ogłoszeń, da opiekun znać, prosze tylko o kilka danych lub opiekuna, aby u nas podał dane i zdjecie Fucka

[ASK@]

Sorki dziewczyny za wtręt ale moze mozecie mi pomóc .
Podsunieto mi w podpowiedzi ten wątek. Z góry dziękuję za wyrozumiałość

PROSZĘ O POMOC!!!!
Poszukuję osoby na wizytę przedadopcyjną we Włocławku ul.Arentowicza dla Grzywci z poniższego wątku. Foty małej str.27 i 31.
viewtopic.php?f=13&t=110501&p=5890537#p5890537
Jest chętny domek, godzi sie na "kontrolę".
PILNE!!!
[size=150]kontakt do mnie 697-541-709
dane domku podam na pw.[/size]

GRZYWCIA:

EDIT: Sorki raz jeszcze!Nie spojrzalam tylko przeklepałam za wskazówkami. Wocławek jest mi poterzbny a nie Wrocławek Tak to jest jak sie patrzy ,czyta i zrozumienia nie ma.
Siedze w pracy i z doskoku to robie. Szybkość i blond głowa mnie zgubiły
Jednak jak podbijecie wątek to będę wdzięczna.

[Gosia B]

Alessandra - mały jest na DT u Żabcirybci - tej samej, która odpowiedziała na Twój apel o sprawdzeniu domku we Wrocku