kotek o roboczym imieniu Pataszon - to jest mały Aragorn :))

» Pon wrz 29, 2003 11:02

co racja to racja! ja juz przezylam wstawanie o 2 i 5 rano zeby jedzonko podsunac ksiezniczce pod nosek...

» Pon wrz 29, 2003 11:02

Lestacik ma sie dobrze i caly czas mnie wypytuje co nowego u jego rodzenstwa. no to mu codziennie czytam

przesyla teraz wszystkim cieplutkie lizniecia jezyczkiem

» Wto paź 07, 2003 8:41

Hej - przekazuję pozdrowienia od Aragornika

Mały rośnie jak na drożdżach, sam przychodzi na mizianki, zdrowy i wesoły

Mam tylko pytanie - Katy,Mysza - możecie mniej więcej okreslić datę jego urodzin? Chłopiec chce obchodzić urodziny kici .... :wink:

» Wto paź 07, 2003 8:48

Katy - wysil pamięć...

A ja właśnie wczoraj wieczorem się zastanawiałam co u niego

. Strasznie, strasznie się cieszę, że rośnie z niego fajny kocurek.

» Wto paź 07, 2003 8:52

Bursztynku - pisałam Ci na GG, widocznie przeoczyłas albo nie doszło. Aragorn i jego rodzeństwo urodziło się najprawdopodobniej 1 lipca, ew. 30 czerwca. Ja przyjełam 1 lipca.

» Wto paź 07, 2003 10:04

Dzięki Katy

Nic nie miałam na gg... Ale od paru dni nie mam też gg, a może ostatnio odpisałaś..

Przekazuję:) No to 1 lipca czuje,że bedzie impreza!!!
Mały Aragornik ma już 3 miesiące

» Wto paź 07, 2003 10:17

A jak kiedyś w przyszłości będą zdjęcia Aragornika to się nimi podzielisz?

» Wto paź 07, 2003 10:41

Jak będą - to na pewno:))
Pytam Magdę (siedzi na przeciwko) .....
Mają być

No to czekamy

Sama jestem ciekawa....

Ostatnio z tego co wiem, Magda chciała mu zapodać tabletkę na odrobaczenie.... :wink:

Tabletka nie została połknieta, Magda jest cała podrapana :twisted:

Poradziłam sztuczkę z ręcznikiem

Zobaczymy, co z tego wyniknie

» Wto paź 07, 2003 11:16

Bursztynek pisze:Ostatnio z tego co wiem, Magda chciała mu zapodać tabletkę na odrobaczenie.... Tabletka nie została połknieta, Magda jest cała podrapana Poradziłam sztuczkę z ręcznikiem Zobaczymy, co z tego wyniknie

kolejna osoba odkryła uroki podawania kotu tabletki :lol:

Jeśli mały jest łakomczuszkiem i nie gryzie dokładnie tego co je (np. jak zgłodnieje po nocy) to można mu obkleić tabletkę pasztetem lub mięskiem z puszki (co tam lubi). Tabletka jest malutka, to powinien połknąć całą taką paczuszkę.
Jak nie to faktycznie zostaje ręcznik, otwieranie tygrysowi paszczy, wrzucanie tabletki i pilnowanie by przełknął. ( i unikanie pazurów)

» Wto paź 07, 2003 16:24

zuza pisze:Kiaro

No kiedy tak :lol:

A po przeczytaniu twojego tekstu jako postac literacka wyzej wymieniony bohater wydaje sie jeszcze ciekawszy

Serio

o!

kotek o roboczym imieniu Pataszon - to jest mały Aragorn :))

Kto przegląda forum