Teraz kociaki u kotki, więc nie będę miała odwagi ich zabrać.
Ale gdy tylko je porzuci, to od razu na wagę.
A do spania maja podgrzewanego mięciuchnego pieska

i głęboki wiklinowy koszyczek
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
serotoninka pisze:Napisała ta dziewczyna od gg: że się nie podejmie, bo dzieci kotki już same jedza i w związku z tym w najblizszych dniach kotka idzie do sterylizacji i straci pokarm... Kurczę, przecież można by przesunąć tą sterylizację, ehhh... A ta kotka to też jakaś bieda wzięta z noworodkami ze śmietnika. I w dodatku kotka nie jest tej dziewczyny, tylko jej koleżanki. Potem następuje szereg znanych nam tu rad jak malce wyzywić.
Delffin, jak chcesz to podam Ci jej nr gg, może spróbuj sama ją przekonać, masz większe doświadczenie, będziesz wiedziala co napisać i co im można obiecać w zamian. Daj znać to podam na pw.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Miaukowski i 38 gości