
Fajnie, ze w chatulowych adopcjach jest ruch, oby tak dalej



Dixi u mnie na tymczasie od piątku! Już minął tydzień razem

Niestety, chyba nie polubili się z Romą, moją rezydentką... Roma to charakterna kocica i rozzłoszczona całą sytuacją prycha i syczy, na łazienkę, gdzie urzęduje Dixi, i na mnie...

Ich kontrolowane (przeze mnie



Gdy dopadnie Romcię na swoich płaszczyznach tj. podłoga, panienka przed nim ucieka... Mało tego, ze ucieka przed nim, ma prawo w końcu nowa istota w domu... Ucieka też przede mną... Ech, obraziła się i na niego i na mnie....
Dixon jest pogodnym kociaczkiem, właściwie to on nawet nie miauczy. Tylko grucha


Bawi się baaaardzo chętnie wędką, ma ogromny apetyt i kuwetkuje tylko do kuwetki, jak na grzecznego kotka przystało

Martwi mnie ogromnie postawa Romci. Jest agresywna, skacze na mnie i drapie... Rozpieszczam ją jak tylko się da, przysmaczkami, zabawkami, pieszczotkami a tu tylko agresja...
