Fundacja CHATUL - z miłości do kotów- DO ADOPCJI s.38

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2009 18:08

Melduję się w wąteczku :)

Fajnie, ze w chatulowych adopcjach jest ruch, oby tak dalej :) :) :)

Dixi u mnie na tymczasie od piątku! Już minął tydzień razem :)
Niestety, chyba nie polubili się z Romą, moją rezydentką... Roma to charakterna kocica i rozzłoszczona całą sytuacją prycha i syczy, na łazienkę, gdzie urzęduje Dixi, i na mnie... :( ostatnie pół roku spędziła jako jedynaczka więc teraz ma problem z odnalezieniem się w sytuacji.
Ich kontrolowane (przeze mnie ;)) spotkania wyglądają tak, że najeżony Dixuś siedzi w kuchni na podłodze, Romka najeżona siedzi na blacie kuchennym i warczą na siebie. Bo Dixi jest kotem przypodłogowcem ;) wskakuje tylko na plastikowy kosz (ok.30cm) w łazience gdzie ma swoje posłanko. Odpada u niego skakanie po meblach, chyba ma lęk wysokości ;)
Gdy dopadnie Romcię na swoich płaszczyznach tj. podłoga, panienka przed nim ucieka... Mało tego, ze ucieka przed nim, ma prawo w końcu nowa istota w domu... Ucieka też przede mną... Ech, obraziła się i na niego i na mnie....
Dixon jest pogodnym kociaczkiem, właściwie to on nawet nie miauczy. Tylko grucha :) jak gołąbek :)
Bawi się baaaardzo chętnie wędką, ma ogromny apetyt i kuwetkuje tylko do kuwetki, jak na grzecznego kotka przystało :)

Martwi mnie ogromnie postawa Romci. Jest agresywna, skacze na mnie i drapie... Rozpieszczam ją jak tylko się da, przysmaczkami, zabawkami, pieszczotkami a tu tylko agresja... :( Od tygodnia odkąd zamieszkał z nami Dixi mam włączonego feliwaya, pozostaje czekać na pozytywne rezultaty...

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lut 14, 2009 17:47

Bilans wychodzi na zero, Lenka poszła dzisiaj do domku, ale nasz Mrauczek wraca z adopcji :evil: Lenka ma bardzo fajny domek, od razu dogadała się z opiekunkami, wskoczyła im na kolana i się relaksowała przy głaskaniu. Mam nadzieję, że nie potraktuje świnki morskiej i kanarka jako obiadu :wink:

Mrauczek wraca, bo: miauczy po 8 godzin dziennie, nie je i nie pije. Domek nie uważa, że trzeba iść z kotem do weterynarza w sprawie braku apetytu i przeczekać, aż kot się oswoi w nowym miejscu. Szlag by to wszystko.... :evil:

Marzę, żeby do tych wszystkich beznadziejnych ludzi wracała ta krzywda, którą wyrządzają kotom :evil:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 16, 2009 9:51

Patsi pisze:Mrauczek wraca, bo: miauczy po 8 godzin dziennie, nie je i nie pije. Domek nie uważa, że trzeba iść z kotem do weterynarza w sprawie braku apetytu i przeczekać, aż kot się oswoi w nowym miejscu. Szlag by to wszystko.... :evil:

Marzę, żeby do tych wszystkich beznadziejnych ludzi wracała ta krzywda, którą wyrządzają kotom :evil:


Patsi, nie żałuj, dobrze sie stało,że kociak wrócił do Was, tam nie miałby dobrej opieki. Ja wierzę, że do takich ludzi złe uczynki wrócą, podobnie jak do dobrych, takich jak Wy, dobro które czynicie zostanie wam odpłacone. To właściwie moja dewiza życiowa, wszystko co dobre wydarzy się w moim życiu tłumacze sobie moimi dobrymi uczynkami. Dziwnie to może brzmi, ale pewne zdarzenia w życiu uwrażliwiły mnie, przyszła pora zrozumieć, że jesteśmy odpowiedzialni za naszych braci mniejszych. Aczkolwiek byc może i niedoszły domek Mrauczka kiedyś zrozumie, że dużo stracili zwracając kotka. "Dom, w którym są szczęśliwe koty jest domem szczęśliwych ludzi" (nie wiem, skad pochodzi ten cytat, ale to piekne i prawdziwe słowa)- każdemu opierającemu się przed adopcja kota można by to hasło powtarzać. Tam, gdzie jest kot jest zawsze dobra energia :)

podobała mi się opowieść o "darciu kotów" między przypodłogowym Dixi a Romą. Mi to wyglada na próbę charakterów, wzajemne poznawanie się :) czuję, że to wstęp do wielkiej przyjaźni...ba, być może nawet wielkiej miłości :D

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 17, 2009 21:35

Racja Majeczko, domy, w których są kochane zwierzęta mają jakaś pozytywną energię :D

Mam nadzieję, że i nam nie braknie nam pozytywnej energii :wink:
Jutro na sterylkę idzie mama Boryska, kociaka, którego w zeszłym roku uratowała jojoanna. Nie możemy pozwolić, by kolejne kociaki urodziły się i cierpiały. Jojoanna wszystko już zaplanowała, jest w kontakcie z karmicielką, zawiezie kotkę na zabieg, a ja ją odbiorę. Mam nadzieję, że nie utknę w jakiejś zaspie :wink:

Mamy informacje na temat charakteru Gabi - jest bardzo proludzka ale z kotami się nie dogaduje. Poza tym bardzo czysta i kuwetkowa. Mam nadzieję, że biało-tygrysia panienka znajdzie szybko dom, w którym będzie jedynaczką.

Dixi niestety nie dogaduje się z Romcią :cry: Bardzo ją ostatnio pogonił, a kocica była przerażona. Nie wiem, co z nim zrobić... Taki kochany a ciągle ma pecha... :cry:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lut 17, 2009 23:05

Bo Mrauczek tęsknił za Pazurkiem. Dobrze, ze wrócił. Oni muszą mieć jeden dom. Jak to zrobić???!!!! Chyba ogłosimy nagrodę za znalezienie im domu. Spokojnego bez psa, wygodnego z fajną kanapą i super Dużymi. Czary nie działaja to może pieniądze wyczarują? :partygirl: Ciekawe czy to by się udało?
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Wto lut 17, 2009 23:09

Acha Tę nagrodę bym ufundowała. :D
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Wto lut 17, 2009 23:39

Ale masz pomysły Zmorko :lol: Ja myślę, że jakby Ci Duzi pokochali chłopaków, to by nie potrzebowali żadnych pieniędzy :wink:
Z tego, co mówiła mi mama Eszy - Mrauczek nieźle dogaduje się też z Duszkiem, który po śmierci Kropki znalazł chyba w nim bratnią duszę.
Tak czy inaczej póki co domkowa posucha :(
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lut 18, 2009 22:16

Niestety... Dixi nie dogaduje sie z Romcią... Przedwczoraj stoczyły ze sobę ogromną bitwę, powietrze było szare od sierści 8O muszę niestety je odseparowywać od siebie. Romcia warczy ciągle na łazienkę, w której siedzi Dixonek, może tak warczeć całą noc...!

A Dixi jest tak kochanym przypodłogowym kotkiem, miziaczek z niego ogromny i baaardzo lubi zabawy ze sznureczkiem... Ech...

Może w końcu pojawią się rezultaty feliwaya...

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 19, 2009 1:34

angel.ek pisze:Może w końcu pojawią się rezultaty feliwaya...

Mam ogromna nadzieję, że się pojawią...

Dzisiaj została wysterylizowana mama Boryska. Już nigdy nie będzie musiała rodzić kociąt we wnęce pod schodami. Będzie żyła spokojnie i mam nadzieję długo jako kotka wolno żyjąca pod opieką pani karmicielki :D

Fotka bardziej symboliczna niż artystyczna: mama Boryska po zabiegu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 19, 2009 22:34

Byłam dzisiaj w odwiedzinach u Tabaki. Malutka już nie jest taka malutka, robi się z niej ładna koteczka. Oczko już wyleczone, a z łapkami lepiej, choć jeszcze się jej plączą. Udało mi się zrobić malutkiej kilka fotek, choć zwiewała przede mną aż się kurzyło.

Obrazek

Koteczka Gabi bardzo miziata, cięcie po sterylce ładnie się goi. Z tego co mówi Pani Małgosia kota jest typowo domowa, żal jej wypuszczać, bo podejdzie do każdego, a wiadomo jak to czasem bywa, jeden pogłaszcze i da jeść, a drugi kopnie lub większą krzywdę zrob.

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 20, 2009 10:20

super wieści :ok:

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 21, 2009 10:20

Mam wiadomości z domku Kuleczki - kotka poustawiała sobie psy i rządzi. :lol: Widać aklimatyzacja przebiegła bezproblemowo i kotka w końcu znalazła swoją przystań na resztę życia :)

Wstawię tez fotkę Pazurka i Duszka, żebyście nie zapomniały jakie cudne koty czekają na domki

Obrazek

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lut 22, 2009 19:57

A to Lenka - fotka z nowego domu. Co tu dużo gadać, chyba jej tam dobrze :wink:
Obrazek

Lidka szaleje z moimi kocurami, jeszcze nikt nie dzwonił w sprawie jej adopcji.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 23, 2009 11:45

Lence nie chyba, ale na pewno jest dobrze w nowym domku, wyglada na maxi wyluzowaną :)

majka2006

 
Posty: 858
Od: Śro paź 15, 2008 8:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 24, 2009 14:31

Melduję się w wątku i kciuki za wszystkie kociaste :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 43 gości