juz ja widze jak ty jeza tulisz! A swoja droga wiesz co pieprzyc taka babcie.Ja tak sprawy stawiam wlasnie krotko i zwiezle,jesli tylko chocby najmniejsza rzecz mi nie pasi jak wlasnie z ta babcia.Skoro ma takie podejscie do wlasnego kota to po co jej to zwierze i czemu od niej zwialo? Trzeba bylo brac kota do siebie i chrzanic ta babcie!! Odrazu wiadomo ze nie jest tam do konca bezpieczny.









Was, Kochane Panie z Przytuliska 

