Po drugiej stronie siatki - schr. łódź V

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 12, 2008 18:16

bardzo się cieszę ze Stokrotki, bardzo :D

jeśli chodzi o Abigail i Morwę, to one raczej się nie chowały, wręcz przeciwnie, Abi pchała się na kolana ciągle. Morwa też swobodnie chodziła po boksie. Więc pewnie poszły do domków :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 12, 2008 19:17

Abigail jest bardzo miziasta kotka.
zerknij sobie Aniu na te allegro, tu jest wiecej zdjec wiec moze ja skojarzysz
http://www.allegro.pl/item453254375_kot ... rzutu.html

sorki ze tak truje dupe, ale Abi wpadla mi w oko jak jeszcze byla w klatce z maluchami, potem byla w trojce i mialysmy takie sam na sam kiziu miziu a potem poszla do jedynki.

Jesli kotek nie ma to tak jak pisze Inga, to byly mile koteczki i moze znalzaly swoje szczescie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 12, 2008 19:22

O Morwę dzwonił jeden pan kilkakrotnie tydzień temu. Bardzo konkretny. Duża szansa, że kotka poszła do domu. Była ostatnio w 1, siedziała na leżance, na widoku.
Abigail pchała się do ludzi strasznie.
Gdyby coś, mam ich ogłoszenia w bazie, wrzuci się z powrotem.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie paź 12, 2008 19:25

no Lenka byla slicznym kotem i wg mnie nie wygladala najgorzej.
Moze tez poszla do domu.

Mam z zeszlego tygodnia sliczne jej zdjecia razem z kicia o numerze 145.
Dziewie sie co te male cudo robi jeszcze w schronie bo nr 145 rowniez podbija serducha.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 12, 2008 19:58

CoolCaty pisze:
magicmada pisze:Jest to możliwe, przecież te koty nie są rasowe.
Cieszę się z nowych adopcji. Jak sprawa panleukopenii? Nie było stwierdzonych żadnych więcej przypadków oprócz tej trójki?


W trójce nie było żadnego przypadku panleukopenii. Jeśli chodzi Ci o Galę, to ona była z pierwszego boksu. Nie widziałam zadnego kota z objawami chorobowymi odpowiadającymi panleukopenii.

Chodziło mi o trójke uśpionych kociąt z potwierdzonymi testami, a nie boks trzy.
Fajnie, że te kociaki długowłose zdrowieją. Mam nadzieję, że wyjdą z choroby.

Co do wydanych kotów, szkoda, że w polskich realiach nie ma możliwości monitorowania warunkw, w jakie trafia kot. Może jednak się uda sprawdzić, czy kot został wydany czy nie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie paź 12, 2008 20:01

Wiem, że pp miała Gala i bury kocur. O kociętach nie wiem.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 12, 2008 20:23

CoolCaty pisze:Wiem, że pp miała Gala i bury kocur. O kociętach nie wiem.


o kociętach mówiła mi dr Jola w piątek - miały objawy pp, zrobiono im testy, wyszły pozytywne, zostały uśpione.

Mail z domu Kalinki :D

"(...) po 15 minutach od wyjśca z kontenerka rozmruczała się i było już po aklimatyzacji :D Kalinka jest prześliczna i tak niesamowicie grzeczna, że aż się dziwimy. Chodzi po domu, sprawdza delikatnie co jej można, a co niewskazane, bada teren :D. Zaskakuje nas jak bardzo to towarzyski kot - cały czas chodzi za nami (zwłaszcza w stronę kuchni, do miseczek :D ), przesiaduje cały czas w pobliżu i mruczy po prostu bez przerwy. No to chyba dobrze jest :D W schronisku nic po sobie nie pokazała, a tu po przyjściu do domu, taka zmiana!"

i Frey`a :D

Frey powoli zaczyna się przyzwyczajać do nowego miejsca. Nie ma problemu z jedzeniem, ale nie je dużo. Ma lekki katar i trochę kicha, ale powinno mu przejść powoli, poza tym wydaje się być zdrowy. Jest
troszeczkę osłabiony - widać jak chodzi. Ogólnie jest już wygłaskany i wypieszczony. Ma już ładną, lśniącą sierść (wszystko wyliniałe zostało wygłaskane :D). Daje się głaskać bez problemu i prawie od razu odpala traktor :D . Jest trochę problem z psem - ponieważ nie chce się pogodzić z faktem że Frey nie jest do jedzenia - więc na razie trzymane są osobno. Zdjęcia przyśle jak zacznie więcej chodzić po domu, na razie głównie leży/śpi pod biurkiem gdzie ma poduszkę.


Fajnie byłoby gdyby każdy domek chociaż przez pierwsze kilka tygodni zdawał takie relacje ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 12, 2008 20:45

A ja nie kojarze ani Kalinki ani Freya
buuu :(

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 12, 2008 20:50

Bo to nowe koty Paulinko - Frey to duży, dorodny czarny kocur, taki dostojny Pan Kot, a Kalinka to delikatna krówka, prześliczna, szczupluteńka, młodziutka, aniołeczek taki. Pewnie Asia już je zdjęła ze strony schronu, tu mam fotkę Kalinki z wczoraj, specjalnie dla Ciebie :D :

ObrazekObrazek
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 12, 2008 21:48

Dziekuje :)
Kalinka liczna i mam nadzieje ze bedze szczesliwa w nowym domu :)

(miałam kiedys dawno temu kota o uroczym imieniu Pimpek :) - był bardzo podobny do Kalinki wiec mam słabosc do tak umaszczonych kotków :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 12, 2008 22:53

CoolCaty pisze:
Sis pisze:Stokrotka :love:

Aniu, dzieki za super dokładne info.
Czy Szczeniak Bezunia nadal jest na kociarni? (Ona niby była dla kogoś zarezerwowana, ciekawe czy nie tak jak rudy)


Tak, Bezunia jest na kociarni.



Cool Caty,duży szacunek dla Ciebie, za to, co robisz dla łodzkich kotów :king:

Chciałabym, żeby w Poznaniu był taki wet, jak Ty :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 13, 2008 7:39

uwielbiam czytać wieści z nowych domków. To fantastyczne wiedzieć, że kotuchom dobrze jest :)

Tak bardzo jeszcze chciałabym aby Ester znalazła swój wymarzony domek, może ta Pani przekona męża by ją zaadoptować.
No i mam nadzieję, że Pan od kotek - mamuś wreszcie się po nie zgłosi, ale mam mieszane uczucia....może się mylę. Mam taką nadzieję.
Buziaki
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 13, 2008 8:28

Malati pisze:Dziewczyny wy jesteście jak doskonała, istniejąca wersja nie wybudowanego nigdy Pałacu Zjazdów*
*Pałac Zjazdów dla niewtajemniczonych to trochę dłuższa historia, ale tak na szybko ją przedstawię. Kojarzycie w Moskwie stojące tam "pałace kultury"? Na samym ich środku, w miejscu wyburzonego chramu (w latach 90tych na nowo odbudowanego), miał powstać centralny "pałac kultury" będący gigantycznym pomnikiem Lenina (w jego kształcie), w którego głowie miały odbywać się zjazdy partyjne i takie tam

No to i ja się podpiszę pod tym co napisała Malati.
To naprawdę niesamowite jak wiele kotów dzięki Wam ma Domy i Dużych.
Wielki szacun i kciuki za kolejne szczęśliwe zwierzaki-footrzaki ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon paź 13, 2008 8:42

Cieszę się, że adopcje idą :) Postaram się dziś zrobić porządek i rozesłać listę kotów do usunięcia z ogłoszeń.
Ze Stokrotki bardzo się cieszę :) I Z Whitney i Palomy :D Od razu lepszy humor mam :D:D:D:D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon paź 13, 2008 9:25

Cieszę się ogromnie z kolejnych kotów które opuściły schronisko :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kamizares, sherab i 711 gości