mirabella, wlasnie dlatego mam watpliwosci i chcialabym by ktos sie z nia spotkal
ta kobieta zgodzila sie na to spotkanie, powiedzialam ze to bedzie ktos kto zna koty i odpowie na kazde pytanie dotyczace np zywienia
a ona spytala, czy bedzie jej probowal cos sprzedac?
ona sie zabezpiecza, nie zna procedur, nas i tego co jej zaproponujemy
o amputacji pazurkow slyszala od znajomej mieszkajacej w stanach, ja jej powiedzialam ze to okaleczenie, ze tepienie tak, ale amputacja nie jest wskazana
mowilam tez o zabezpieczeniu balkonu, okien..
nie byla swiadoma tego ze kot moze wyskoczyc, wypasc...
przez telefon nie da sie poruszyc kazdego tematu
moze to dobry dom, ale zbyt malo wie i stad gafy
a moze okaze sie ze ich to przerosnie?
(swoja droga wybrala kotke z grupy ktora miala wszelkie mozliwe choroby: panleukopenie, kk, grzybice, robaczyce, a w ub tygodniu ta kotka zle upadla i kustykala - bylam z nia u weta by sprawdzil czy sie nie polamala... jesli bede miec najmniejszy cien watpliwosci, kotki nie wydam)
AnielkaG, dziekuje
trzymam kciuki za Lusie (tez to kiedys przezywalam, dwukrotnie

)
mocne
