S.K.NIEKOCHANE VIII-czekaja i wciąz przybywają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 30, 2008 9:09

Ależ tu sie działo :D

Mylek, sa dwie teorie przy dokacaniu.
Jedna, całkiem rozsadna, mówi, zeby nie interweniowac w kocie układy.
Ja nie wytrzymuje psychicznie, staram sie jednak troche utemperowac agresora i karce za ataki.
Z moich obserwacji wynika, ze koty najlepiej dogaduja sie kiedy zostają same.
Czesto robia popisówy przed włascicielami i udają akrzywdzone, biedne kotki.
Taką taktykę stosuje kotka moich rodziców. Przy nas histerycznie boi sie mojego Duszka. Kiedy nikt ich nie obserwuje bywa, ze spokojnie spi czy siedzi obok niego.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sie 30, 2008 9:56

Ko_da ma 100% rację. One potrzebują czasu, żeby się poznać, dotrzeć i ustalić miejsce.
U mnie trwało to też jakiś czas, zanim Figa i Leon zaczęły spać razem w koszyku i podjadać z jednej miski bez wyzwisk i łapoczynów.
Tangerine też dobrze napisała, żeby nie ingerować. No i faktycznie, koty są dobrymi aktorami i potrafią nami nieźle manipulować :wink:
Mylek, nie wyglądasz na miękką osobę 8) myślę, że dasz radę.
Póki co, wezmę tylko jednego tymczasa i odczekam, jak się umówiłyśmy, tydzień. Ale jestem dobrej myśli. Trzymam kciuki

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 12:19 Kasieńka

My już po wizycie w schronisku.
Przywitał nas Tolo. Pani Kacperkowa przyszła po głaski. Kasieńka zaanektowała mojego męża, wchodząc mu (dosłownie ;)) na głowę. Do mnie tulił się Bambus, który przełamał się i wyszedł nawet z tej okazji na kociarnię. Przez chwilę mieliśmy poważny dylemat: Bambus czy Kasia. Najchętniej wzięłabym obydwa, ale dla naszej Sissi chyba byłby to zbyt duży stres.
Potem po Bambusa przyszła jakaś pani i nam została Kasieńka.
Wtedy do boju o względy ruszyła Akacja ;) Kasieńka jednak pilnowała mojego męża tak skutecznie, że nie było szans na inną decyzję :D

(Ale gdyby jednak Bambusikowi nie spodobał się nowy domek, to może uda się nam wygospodarować miejsce na trzeciego kota ;) )

nougatina

 
Posty: 32
Od: Czw sie 28, 2008 10:32
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Sob sie 30, 2008 14:00

:D
mylku-to tak jest prawie zawsze,ze którys kot musi byc górą :wink:
A ze góra jest babeczka-cóż :wink:
no jestem zdziwiona-znajac Bozenke z kociarni-ale widac ma silny charakter.
Musisz dopieszczac teraz rezydenta-duzo mu tez poswiecajcie uwagi-głaski, smakołyki itd.
Mam nadzieje ,ze bedzie dobrze.

nougatina-strasznie sie cieszę ,ze Was poznałam :D -mam nadzieje,ze zostaniecie tu u nas juz na stałe :wink:
Faktycznie-o swoje miejsce w nougatinowym domu walczyli Bambusi, Akacja, Kasienka i w porywach Kacperkowa :wink:
Ale zobaczycie sami na fotkach, jakich metod uzywała Kasienka :wink: .
Została powieszona fotka-ze jest zarezerwowana :wink:

Mam nadzieje,ze Bambusowi spodoba sie w nowym domu, to starszy kot, zamieszka ze starsza panią.
Zawaliłam, dałam swoj nr telefonu, a nie wzięłam od nich-ale wiem,ze zamieszka na ulicy Pawła-i jakby cokolwiek było nie tak (wiecie-szpitale itd) to dałam moj nr telefonu-zeby do mnie dzwonic.
Bo kotka brała sasiadka tej pani starszej-która sie nia opiekuje.

Nougatina-trzecie miejsce mozna w przyszłosci wykorzystac na tymczasa :wink: -pomyslcie o tym-to daje masę satysfakcjii

Zawioazłam tez dzis do moony Szecherezade :D -dziewczynka dobrze sie czuje po sterylce dośc, miche wrabała-nafuczała na Fige-nawet jej przylała łapą, po czym wlazła za pralke :roll:
No ale juz uwolniona siedzi poki co w kibelku.

Bardzo źle jest z Arlekinką-myślę,ze ma naprawde małe szanse :cry:
Dostała dzis kroplówke podskórną z dulphastonem.
Jest odwodniona-slina jej kapie z pyszczka.
ale tez wisi nad miska z wodą-
Jest uwazam bardzo źle :cry:

Reszta w klatkach oki-wszystkie cos tam pojadły.

A na kociarni kiepsko oczywiscie
Kasztan i Kalinka nie jedzą :(
Brzozka je-ale nie wyjdzie z szafki. :(
Akacja-juz wysciubiła nos dzieki nougatinie-ona na szczęscie je.

Waldemar mam wrazenie ,ze tez ciut przeziębiony

No i nadal wszedzie wkoło te oczy proszace o dom

wieczorkiem wkleje kilka fotek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 14:18

Chejka...

Ale się duzo dzieje..musze się dokładnie wczytac..


Małą , wiesz o co mi chodzi :twisted: , chyba że wieczorkiem tyrkniesz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob sie 30, 2008 15:43

ja chyba jestem nienormalna, własnie wydałam Suri do DS a teraz siedze i beczę... próbuję sobie tłumaczyc: to był tymczas, ale cóż: rozum swoje a serce swoje, dopiero pojechała, a ja już za nią tęsknię.
Czy Was też tyle kosztuje wydawanie tymczasów do stałych domków...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 30, 2008 17:23

Mała1 pisze:nougatina-strasznie sie cieszę ,ze Was poznałam :D -mam nadzieje,ze zostaniecie tu u nas juz na stałe :wink:
Faktycznie-o swoje miejsce w nougatinowym domu walczyli Bambusi, Akacja, Kasienka i w porywach Kacperkowa :wink:
Ale zobaczycie sami na fotkach, jakich metod uzywała Kasienka :wink: .
Została powieszona fotka-ze jest zarezerwowana :wink:

Mam nadzieje,ze Bambusowi spodoba sie w nowym domu, to starszy kot, zamieszka ze starsza panią.

Nougatina-trzecie miejsce mozna w przyszłosci wykorzystac na tymczasa :wink: -pomyslcie o tym-to daje masę satysfakcjii



My też się cieszymy :D Dzięki Tobie będziemy mieć trochę więcej futerka do kochania :D

Zrobiłam już zakupy w sieci - napisałam w uwagach, że to Arcypilne Zamówienie. Może uda się odebrać paczkę już w poniedziałek (mają sklep w Jaworznie). Calopetu nie mieli, ale kupimy u weta.

Co do Bambusa, to on miał też swoje metody ;) Jakieś kilka chwil zanim przyszła po niego ta pani, usiadł tuż koło mojej nogi i spojrzał mi przeciągle w oczy. Niczym Mr Darcy w Dumie i uprzedzeniu ;)
No i wiecie, poczułam coś, jakąś taką nić zaufania.

Mała, jeśli będziesz mieć o nim jakieś wieści - daj znać.

Domkiem tymczasowym pewnie zostaniemy, kiedy już wybudujemy dom. Nasza Sissi nie bardzo lubi zmiany i zamieszanie. Dlatego chcielibyśmy móc wydzielić tymczasikom jakieś spokojne pomieszczenia, tak żeby za bardzo nie zmniejszać rewiru Sissi i Kasi i nie fundować Sissi zbyt wielu nowych wrażeń. Dom będzie duży, więc da się to zrobić ;)
Zresztą zobaczymy, jak przyjmie Kasieńkę.

nougatina

 
Posty: 32
Od: Czw sie 28, 2008 10:32
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Sob sie 30, 2008 17:53

mar9 pisze:ja chyba jestem nienormalna, własnie wydałam Suri do DS a teraz siedze i beczę... próbuję sobie tłumaczyc: to był tymczas, ale cóż: rozum swoje a serce swoje, dopiero pojechała, a ja już za nią tęsknię.
Czy Was też tyle kosztuje wydawanie tymczasów do stałych domków...


Maryś zawsze tak mam :? maluchy jak będe wydawac to sie zapłacze chyba :roll: jeśli bardzo Ci brakuje tymczasiku to oferuje Ci Zosie syjamke :wink: nawet z klatką na początek do izolacji bo sobie załatwiłam , na siłę szukam dla niej lokum na tymczas lub stałe :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob sie 30, 2008 17:56

mar9 pisze:ja chyba jestem nienormalna, własnie wydałam Suri do DS a teraz siedze i beczę... próbuję sobie tłumaczyc: to był tymczas, ale cóż: rozum swoje a serce swoje, dopiero pojechała, a ja już za nią tęsknię.
Czy Was też tyle kosztuje wydawanie tymczasów do stałych domków...


Maryś zawsze tak mam :? maluchy jak będe wydawac to sie zapłacze chyba :roll: jeśli bardzo Ci brakuje tymczasiku to oferuje Ci Zosie syjamke :wink: nawet z klatką na początek do izolacji bo sobie załatwiłam , na siłę szukam dla niej lokum na tymczas lub stałe :roll: :oops: :(

nougatina witajcie wśród Katowickich i nie tylko maniaczek ogonków :D :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob sie 30, 2008 18:24

no to wkleje kilka fotek

Szeherezada na tymczasie u moony

Obrazek Obrazek

My są Bossy, my są Bossy :lol:
pomyslec,ze trzeba mu było na siłe wciskac jedzenie

Obrazek Obrazek Obrazek

Kasienka atakuje :wink:

Obrazek Obrazek

stwierdziła,ze to jej Pan-i już

Obrazek

Kacperkowa i Bambusik i Tolo i Bania i Jenny tez walczyli

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ogolnie koty od razu wyczuły,ze to wspaniały dom :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 18:28

ogolnie ściaga-dla Iwony :wink:


Bambusik- 304/08 -trafił do schroniska 21.08 po zmarłej osobie-jako kot wykastrowany.Zaszczepiony 22.08.
Od 24 08 na kociarni. #0 sierpnia pojechał do stałego domku do Katowic


Obrazek Obrazek


piękna nowa tri-301/08-Szecherezada
od 20.08 w schronisku, 21.08 zaszczepiona.29 ciachnieta.
Od 30 08 na tymczasie u moony

Obrazek

no i przedwczoraj do domku pojechał ten czarnuszek-było niebezpieczenstwo,ze wróci, bo starsza kotka go biła.ale własnie dostałam wiadomośc,ze jest lepiej i zostaje :wink: tfu,tfu-odpukac :wink:
Zamieszkał z koteczka wydana juz jakis czas temu przez nas ze schroniska

czarny ,mruczacy chłopak, szczepiony juz ponad dwa tyg temu-chudzienki-do odkarmienia kurczaczkiem

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob sie 30, 2008 20:45 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 20:35

Szecherezada Triśkowska odpoczywa sobie w wygodnej budce. Wrąbała trochę kurczaczka, resztę zostawiła sobie na później. Ma do dyspozycji całą sypialnię z pełna obsługą hotelową :lol:
Ja jako room service nie mam zbyt wiele do roboty, bo dziewczyna sie wyleguję, czasem chce głaski.
Wpadł do mnie kumpel i sie w niej zakochał. Niestety, zmienia teraz mieszkanie, ale myslę, że mu tak łatwo nie popuszczę. Tym bardziej, że on lubi koty 8)

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 20:44

Mała, dziękuję za zdjęcia :) Wkleiliśmy do naszego "albumu". Kasieńka jest rozbrajająca :D

Ko_da :D

Moony, Szeherezada wyrośnie na piękną i energiczną pannę o jasno określonym własnym zdaniu ;) Mieliśmy okazję ją dziś poznać. Miauczała żywo i brała przez cały czas udział w dyskusji ;)

nougatina

 
Posty: 32
Od: Czw sie 28, 2008 10:32
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Sob sie 30, 2008 20:56

to, ze własne zdanie ma, to już jasno wyartykułowała na wstępie; nasyczała mianowicie na Figę i Leona. Panna z charakterkiem. Naczytała sie może na forum o Bożence :lol:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 30, 2008 20:59

moje wolne wnioski: ograniczyć kociastym dostęp do forum! :pisanie: :catmilk:

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Aniula i 111 gości