Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 17, 2010 12:34 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Dowiedziałam się, że mój kolega (chyba już nie do końca mogę o nim tak napisać :evil: ) z pracy w sobotę musiał pomóc odejść swojej kotce. Miała 18 lat. Poleciały jej nerki, miała też guz na wątrobie. Kreatyninę miała 7,1. Gdyby to był młodszy kot, to może dałoby się powalczyć, a tak to.... tu chciałam napisać, że... ale to nie teraz.
Stare koty są wspaniałe, mądre i kochane. I chcę, żeby jak najdłużej z nami zostały.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon maja 17, 2010 12:52 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

mam 15 letniego kota, zaznaczam wątek do poczytania

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt maja 21, 2010 8:13 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Ja od jakiegoś czasu bujam się ze zmniejszonym apetytem Kitki (ma teraz 14,5 roku) i w związku z tym chudnięciem. Na szczęście wyniki krwi i moczu nie są złe, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej wiek i chorobę (pnn stwierdzona 1,5 roku temu), więc po prostu apetyt ma stymulowany i wygląda teraz bardzo ładnie.
Sporo śpi, ale czuje się chyba nieźle, bo ma dobry humor i potrafi nieraz zaczepiać devony :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30819
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob maja 22, 2010 10:03 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Emir od półtora roku ma problemy jelitowe, w swoje 15 urodziny zasłabł, po kilku dniach intensywnego leczenia na szczęście jest lepiej, ma dobre wyniki wątrobowe, troszkę podwyższone nerkowe. Przez półtora roku z 6 kilowego kociska zostało 3,200.
Po pamiętnych urodzinach zaczął pomału przybierać dzisiaj prawie 4 kilo, apetyt ma ogromny, znowu dokazuje z myszką mniej ale się bawi. Jak na swoje lata już więcej sypia, teraz w łóżku, zawsze spał w koszyku. Jak zawsze pierwszy przy stole, pilnuje godzin naszych i swoich posiłków, awanturuje się przed napełnieniem miski, jakby chciał powiedzieć szybciej podaj moje jedzonko. Jest na mieszanej diecie jelitowo - nerkowej. Niedługo kontrolne badania.

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob wrz 04, 2010 10:25 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Jak u Waszych seniorów?

Chciałam też zapytać, czy widzicie u swoich problemy ze stawami? Mój staruszek ma trudności ze wskoczeniem na kanapę, "poprawnym" kucnięciem w kuwecie (w efekcie sika poza kuwetę częściowo). To nie jest problem dla mnie, bo pod kuwetą wyłożyłam folię, ale martwi mnie sprawa kości, stawów. Podajecie może jakieś preparaty? A może są takie ogólne "na starość" (w sensie ogólne dla starszych kotów)?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 04, 2010 16:41 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

U mojej seniorki się dużo podziało ale opiszę kiedyś teraz nie mam siły.

U starszych kotów mogą zanikać mięśnie w tylnych łapkach, my mieliśmy zalecone aby te mięśnie delikatnie masować tak dwa razy na dzień.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob wrz 04, 2010 21:06 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Mój Kmicic (13 latek) też miał problemy ze stawami. Może nie aż takie jak Twój staruszek Marcelibu ale chodził sztywno, zanim się rozchodził po śnie, wyglądało jak by kulał.
Ogólnie na stawy dobrze działa glukozamina. Dostał specjalny preparat witaminowy na stawy o nazwie ArthoroFos Cat.
Myślę że pomogło też RC dla seniorów.

Z masażem dobry pomysł :D Kmicic lubi być masowany cały, szczególnie barki :) Codziennie rano przychodzi na masaż i przed snem też :lol:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 04, 2010 21:11 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

phantasmagori pisze:Mój Kmicic (13 latek) też miał problemy ze stawami. Może nie aż takie jak Twój staruszek Marcelibu ale chodził sztywno, zanim się rozchodził po śnie, wyglądało jak by kulał.
Ogólnie na stawy dobrze działa glukozamina. Dostał specjalny preparat witaminowy na stawy o nazwie ArthoroFos Cat.
Myślę że pomogło też RC dla seniorów.

Z masażem dobry pomysł :D Kmicic lubi być masowany cały, szczególnie barki :) Codziennie rano przychodzi na masaż i przed snem też :lol:

Meo też lubi masaż, ale tylko tam, gdzie on lubi, a to wcale nie są dobre miejsca, inaczej się ostro broni :twisted: . I nie za mocno, nie za lekko. Kupię mi ten preparat. Dzięki!
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lut 01, 2011 22:34 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Niezbyt aktywny ten wątek.
Mojej Puni już nie ma, miała prawie 17 lat. Tak bardzo chcieliśmy aby żyła z nami jak najdłużej, że zdecydowaliśmy się na operację usunięcia guzów-trzecią w jej życiu. Mam wyrzuty sumienia ale jak bym na operacje się nie zdecydowała (zresztą po konsultacji z wetem) to też miałabym wyrzuty. Jeżeli ktoś znajdzie się w podobnej sytuacji to niestety nie doradzę, nie potrafię.
Jeżeli komuś się chce, ma siłę i czas to może przeczytać i sam wyciągnąć wnioski. Chociaż pewnie i tak nic to nie da, bo przecież każdy kot jest inny i może inaczej skończyć.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=103443&start=345
Cały czas jestem w strasznym dołku. Nawet nie chce mi się pisać w moim wątku a już myślałam, że sobie z tym radzę.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto lut 08, 2011 23:47 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Moja Sonia ma teraz 13,5 roku. Prawie nigdy nie chorowała, sprawność ma jak młody kociak. Jedyną oznaką wieku jest to, że więcej śpi i mniej je (ale ona zawsze jadła jak przysłowiowy kotek). Badania krwi miała robione na wiosnę, wszystko w normie.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw kwi 14, 2011 9:09 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Sonia śliczna jest. Ciekawe czy koty syjamskie (oraz inne syjamopodobne) żyją dłużej, tak kiedyś czytałam, ale ile w tym prawdy to nie wiadomo.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon maja 02, 2011 14:22 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Od wczoraj zamieszkałau nas 8 letnia kotka "rosyjska". Nie zabardzo wiem jaką karma ją karmić, bo u hodowcy jadła ostatnio karmę dla kociąt. Puszki sa jakies specjalne dla starszych kotów. Czy może jeśc mięso surowe jak go nigdy nie jadła?
poszukuje roślinek i grzałki do akwarium.

ysmay

 
Posty: 511
Od: Nie wrz 12, 2010 10:32
Lokalizacja: Wołomin/ ale bywam tez w Warszawie

Post » Pon maja 02, 2011 14:53 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Ja od wielu lat mam zawsze w domu dwa syjamy. Ta rasa faktycznie moze osiągnąć "matuzalemowy" wiek, choć dawniej było chyba z tym jeszcze lepiej (kiedy syjamy jeszcze nie zaczęły się tak "wydłużać"). Nasz Izydorek skończył 14 lat.Nie ma żadnych dolegliwości. Wyniki świetne. Ostatnio musielismy mu tylko usunąć kamień. O "dziecka" kamię go BARFEM (jak wszystkie moje koty). I polecam ten sposób zywienia jako profilaktykę wszelkiego rodzaju chorób!

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

Post » Pon maja 02, 2011 14:54 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

z miesem musisz sprobowac - cz w ogole bedzie jadla :wink: i jak jej organizm zareaguje na surowizne

ja mam obecnie rezydentow w wieku 7, 8 i 9 lat - oprocz tego, ze nerkowca staram sie dokarmiac odpowiednio (karma dla kotow chorych na nerki lub tzw senior z obnizona wartoscia fosforu, no i do mokrego dodaje ipakitine), to jedza normalne karmy bytowe

Telma, ktora jest 'w srodku' (8 lat), jest zdrowa jak ryba :wink:
pozostale dwa maja problem z nerkami, w tym Muczacza ma 1 nerke, zmieniona genetycznie - wiec to nie sposob karmienia, tylko indywidualne sklonnosci raczej

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon maja 02, 2011 14:57 Re: Wątek o kocich seniorach, ich życiu i opiece nad nimi

Oczywiscie chodziło mi o kamien nazębny! To jest rasowa przypadłość syjamów, zwłaszcza, jak zaczynają się starzeć. A jesli chodzi o charakter, to im starsze, tym bardziej kochane i przytulskie (o ile można byc większą przylepą, jak się jest syjamem1 :D

Agnieszka2009

 
Posty: 499
Od: Sob sty 10, 2009 16:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], smoki1960 i 143 gości