Maciek - szczęściarz :):) w Swoim Super Domku :)

» Śro sie 20, 2008 15:46

Mackowe oczy goją sie po operacji. Narazie ma je troszke zapuchniete, ale...łypnął na mnie ślicznym brazowym oczkiem. NIe ma już sladu po tych napuchnietych czerwonych spojówkach

Futerko też ładniejsze, chociaz jest jeszcze sporo do zrobienia żeby Maciek odzyskał a raczej uzyskał (bo zadbany to on chyba nigdy nie był) wysmienitą formę.

Ależ z niego bedzie cudny kot.

Tak wygladają oczy Macka

A tak Maciek w całej okazałości

Proszę zwrócić uwagę na łapę

Toż to prawie niedźwiedzia stópka :lol:

» Śro sie 20, 2008 15:54

Maciek-Misio w abażurze

Jest niesamowity

Jedyny w swoim rodzaju :!:

» Śro sie 20, 2008 16:27

Jaki on piękny.
Wyglada słodko nawet w takim stanie, wygolony, pozszywany, w tym plastiku, z taką łapą, przymiażdzony do stołu...
Dziki, wielki, silny kocur ...mógłby tam tymi pazurami wytrzaskać wszystkich za każdy najdrobniejszy ból...a kot leży i znosi wszystkie przewracania, nakłuwania, szycia i inne zabiegi.. i jeszcze się pozwolił zamknąć w klatce.
No złoty kot!

Może by ktoś chciał kota idealnego??

» Śro sie 20, 2008 16:43

Maciusiu, duża przeczytała mi twój wątek. Ja niestety nie mogę sama bo nie widzę, też miałam wrzody mimo opieki, a wczoraj jedno oczko mi podobno pękło

. Ale duża mówi, że zrobi wszystko, żeby było dobrze. Niestety mi operacja powiek nie pomoże, mam je ok. To jakiś wirus przebrzydły, jeszcze ze schroniska gdzie mieszkałam 6 lat.
Dobrze mieć swoją własną dużą i tego ci też Maćku życzę.
Tylko że duża wciąż mnie wlecze do tego w zielonym fartuchu i w tych biednych oczkach mi grzebią, to muszę drapać, nawet moją dużą, co mam poradzić? Czy ty też drapiesz?
Narazie tyle, bo duża zdaje się że już po cichu przemyśluje jak mnie wpakować do tego pudełka w którym mnie nosi. Wrrr :evil:

Chociaż... swoje pokazać muszę, ale muszę też przyznać, że ten w zielonym fartuchu robi jakoś tak, że mnie np. mniej boli.
Trzymaj się, stary.
Mam nadzieję, że znajdziesz domek
Mańka schorowana