Moja mała pomoc dla kotów :) patrz od str. 26;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 21, 2008 23:23

Nadzieja na cud nie zapewni kociętom godnego życia. Żadnym.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon cze 23, 2008 20:40

Lepiej mieć nadzieję, niż taką postawę jak ty. Kotom zapewniam tyle ile mogę. To na tyle z mojej strony!

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Wto cze 24, 2008 9:59

Dziewczyny, skupmy się może na kociakach od księdza, pozostałe sprawy proponuję roztrząsać na pw :roll:

Ewa, w sobotę najprawdopodobniej będzie już dostępna klatka łapka. Mogłabym w poniedziałek przyjechać i złapałybyśmy kotkę, a jak się uda to tę drugą też, na sterylkę.

I naprawdę - jeśli ktoś może wspomóc finansowo w zakresie sterylizacji, byłabym wdzięczna.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 24, 2008 14:51

Myślę, żeby na razie się wstrzymać ze sterylką. Szara kotka ma na prawdę małe koteczki, którymi się opiekuje. Raz po raz się pojawiają, ale nie wiem gdzie jest ich stałe miejsce. Dla szarej kocicy będzie to wielki stres. Jakbyś nie miała nic przeciwko to czy możemy się jeszcze z tym wstrzymać? A co do soboty to zapraszam, jeżeli chcesz obejrzeć resztę kotków :D

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Wto cze 24, 2008 15:00

reddie pisze:Mogłabym w poniedziałek przyjechać i złapałybyśmy kotkę, a jak się uda to tę drugą też, na sterylkę.


Możemy tylko matkę tych czarno-białych kotów złapać. Szarą później. W sobotę raczej nie dam rady. Poniedziałek to najwcześniej, kiedy jestem w stanie przyjechać.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 24, 2008 15:23

hm nie wiem czy dam radę w poniedziałek...bo teraz szukam pracy i być może będzie tak, że zacznę pracować od poniedziałku.....to jeszcze się zgadamy... :) a masz fotki Emisia?

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw cze 26, 2008 15:29

dostałam wiad. na pocztę, że ktoś chce adoptować czarną kotkę :) Zobaczymy jak dalej to się rozwinie...12 lipca odbył by się odbiór maleństwa... :) napisałam więcej, żeby Pani napisała więcej szczegółów...

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pt cze 27, 2008 17:52

Obrazek
Obrazek
Obrazek
zdjęcia Emisia, pan mi wysłał :) miło zobaczyć maleństwo jeszcze raz! :D

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pt cze 27, 2008 19:41

O, widzisz :) Fajnie, że wysłali zdjęcia.

A ludziom, którzy chcą czarnulkę możesz dać też do wypełnienia naszą ankietę adopcyjną. Jest na naszej stronie do pobrania: http://www.kociadolina.schronisko.net/page32.html

Trzymam kciuki, żeby to był też fajny domek :ok:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 27, 2008 22:32

Tak wiem, pamiętam o umowie :) W ogóle to nie wiem jak będzie z dojazdem do Bydgoszczy z Czarnulką, bo kotki stały się strasznie ruchliwe...Może uda się, że ta Pani przyjedzie, czekam na email. Pani napisała, że jest pielęgniarką i bardzo lubi zwierzęta... =)

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Pt cze 27, 2008 23:18

Umowa to swoją drogą :) ale mi chodziło o ankietę - TUTAJ

Przypomnij Pani, żeby koniecznie zabrała ze sobą transporter do przewiezienia kociaka!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 28, 2008 21:32

oki powiadomię tą Panią! Pogoda jest straszna, leje. Poszłam przed chwilą do kotów no i strasznie mi ich żal się zrobiło to wzięłam je do domu na noc. Rodziców nie ma, tata w trasie a mama na nocce. Maluchy spokojne, brykają, ale ich mama chodzi i miauczy, chyba się za bardzo denerwuje. Tylko żal mi ją wypuścić a na dwór jak taka pogoda. :( potem dam fotki

ps. powiedźcie mi co jej powodem ciągłego miauczenia mamusi? Chyba ją zaniosę...... bo nie ma sensu jej tu męczyć jak chce iść... :(

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Śro lip 02, 2008 14:26

Byłam u maluchów i nie ma czarnulki. Na razie nie panikuję. 12 lipca Pani z Bydgoszczy ma odebrać Czarnulkę, cieszę się, że maleństwo znalazło dom. Jeszcze dwa kotki, ale się cieszę.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Śro lip 02, 2008 14:30

A co z Twoją domową kotką?? Jest w ciąży czy jednak nie?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lip 02, 2008 17:56

Czarnulki nadal nie ma :( teraz zaczynam się denerwować! :cry: :cry:

a co do mojej kotki, sami nie wiemy, choć wydaje mi się, że ma większy brzuszek...

dopisek 22:13 Maleństwa nadal nie ma :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

dopisek 11:07
byłam o 8 u kotków, nie ma czarnulki i nie ma śpioszka, jestem załamana :cry: :cry: to nie na moje siły! :( :( :cry: :cry:

dopisek 22:14
nie ma dwóch kotków :cry: :cry: czuję się tak strasznie źle! non stop płaczę :cry: :cry: :cry: ja już nie mam siły....gdzie one są? :cry: :cry:

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sebans i 65 gości