Są wieści.
bardzo dobre.
Okazało sie, że cięcie było dużo mniejsze niż myśleli wczoraj i mówili nam przy badaniu USG.
Paszcza w zasadzie w duzo lepszym stanie niż myslał dr i my.
Tylko podpiłowali jednego ząbka i wyczyścili co trzeba. Obaj doktorzy okazali się super: konkretni, fachowi, sympatyczni i...nieziemsko przystojni
Kicia czuje sie dobrze, bo jak powiedział dr była odkarmiona i już nie słaba.
Oby tak było już do zagojenia, dobrze i coraz lepiej.
W piątek Joasia ją zabiera i potem pewnie przyjedzie do mnie do sanatorium.
No cóż dla mnie była to bardzo trudna decyzja, dzięki za wsparcie.
Prosze o dalsze mocne kciukasy za kocinkę. Ruach działaj.
Kicia ma na prawdę boski charakter. Włączała wczoraj motorek na sam mój widok i chodziła za mna jak pies.
Charakter może jej się nie zmieni.
A uroda wróci niebawem.