SALMA-czarna kotka, jej corka i 2 kocurki, czekaja na DOM

» Sob maja 31, 2008 18:24

Biedna Salma...
Za koteńki maleńkie :ok:

» Sob maja 31, 2008 22:21

Salma nie pozwolila sobie podac antybiotyku

a wiec w calym leczeniu dostala tylko dwa razy betamox, we wtorek i czwartek
cholera, wystarczy?

maluchy dostaly doustnie zawiesine, pluly ale gdy chwile pozniej wyczuly smoczek, to zapomnialy o przykrym smaku i pily az uszka podskakiwaly

» Nie cze 01, 2008 10:23

Salma sposobem polknela dzisiaj tabletke betamoxu, nawet jej nie dotknelam, wiec obylo sie bez stresu

maluchy mniej chetnie lykaja zawiesine ale zaraz potem podana butelka z conv niweluje zly smak

maluszki sa bardzo kontaktowe!
jestem fajna duza, moga troszke sie pospinac po nogawce spodni
duza je tuli, rozwalaja sie w dloni i mrucza, wyciegaja lapki do gory, eksponuja brzuszek do glaskania
takie drobinki, ale juz fajnie sie bawia, czarna kicia miala dzisiaj galopady, ogonek w haczyk i dluga przez pokoj :lol:

sa pocieszne! :love:

obserwowalam czarna kicie, gdy weszla do kuwetki, krecila sie miauczala po czym zrobila koo

szybko sprzatnelam bo najwyrazniej jeszcze cos miala do zalatwienia - zrobila sioo

madra malenka kicia! :1luvu:

przynioslam im mala kuwete z niskim brzegiem, wszedl do niej bury kocurek i zrobil sioo

male zaczynaja wiec kuwetkowac!

» Nie cze 01, 2008 12:20

zapraszam na bazarek dla Joli i jej podopiecznych

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3139707#3139707

» Nie cze 01, 2008 12:31

katgral pisze:zapraszam na bazarek dla Joli i jej podopiecznych

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3139707#3139707

dziekuje

» Nie cze 01, 2008 12:51

Ja antybiotyk opornym ostatnio w tunczyku podawałam, ale najbardziej oporna, tj Amorek, nawet tego nie ruszyła... Koty to trudni pacjenci...

» Pt cze 06, 2008 21:45

maluszki juz kuwetkuja, prawie zawsze trafiaja do kuwetki, sa takie malenkie, ze musza sie wspinac na krawedz kuwety
podaje im na sniadanko rozdrobniona mokra kare, prawie wszystkie juz chca ja jesc, sceptykow dokarmiam mixolem
w ciagu dnia jeszcze dwukrotnie im podaje mixol
kotki rozrabiaja i ladnie rosna
tylko maly buranio jest nadal sporo mniejszy od reszty, nie spodziewam sie ze dorosnie do starszego rodzenstwa ale, jest taki maciupki i tki delikatny, on zdecydowanie ciagle mleko chce pic

» Sob cze 07, 2008 18:07

maluszki pomagaly mi dzisiaj w sprzataniu, wymienily ze mna poslanko i pozamiataly, potem zdecydowaly sie rozgrzebac to co bylo na szufelce...
pracowite male kotki

Salma nadal na dystans, ale juz jest bardziej odwazna, podbiega gdy wchodze z jedzeniem i stawia ogon w pion, jednak poglaskac sie nie da, wycofuje sie
wczesniej do jedzenia podchodzila gdy wyszlam z pokoju, teraz ma odwage jesc przy mnie

» Sob cze 07, 2008 20:03

Pozdrawiamy pracowite Maluszki i obie Mamusie - Salmę i Myszkę i oczywiście Jolę

Kciuki cały czas!!!!!!!!!!!!!

» Sob cze 07, 2008 21:44

malenki buranio ma polamane wasiki

ja juz sie martwie co moze byc tego przyczyna

jest znacznie mniejszy od reszty, troszke taka "zosia samosia"
zwykle bawi sie sam, ale oczywiscie z reszta tez go widuje
to taki dzidzius jeszcze, lubi lezec z Salma, lubi pic z butelki

wszystkie kociaki na pewno sa zarobaczone
Salma ma tasiemca, jego czlony znajduje na podlodze
pora je odrobaczac
bylyby juz tydzien temu, ale dostawaly antybiotyk, a to takie kruszynki nie chcialam ich bardzo obciazac, ale minal tydzien, wiec juz mozna, o ile dzieci Salmy i sama Salma, sa na oko zdrowe, tak pochodzenie tych sierotek dolozonych, w tym tego malego buranio kompletnie nie jest znane, czy porzucone, czy "dobry czlowiek" je zabral matce i przyniosl do schonu? mialy moze dwa dni...

» Nie cze 08, 2008 13:45

Biedny, maleńki buranio...
Połamane wąsiki kojarzą mi się bardzo źle...
Ale może to nic takiego.

» Nie cze 08, 2008 16:09

Moje też miały połamane wąsiki, jak były malutkie... więc może to nic takiego. Mocne kciuki za małego Buraska!!! :ok:

» Śro cze 11, 2008 21:39

maluszki juz wszystkie jedza

nawet malego buraska od dwoch dni nie karmie mlekiem

przekleje tekst z watku Myszki, bo tu tez pasuje idealnie

kotki sa szybkie
male pierony :twisted:

przeszkadzaja mi przy obrzadkach z nimi, chca wszystko widziec, wszedzie sa pierwsze, w ogole sa wszedzie!
z kazdej strony nadbiegaja, wspinaja sie po nogawkach...
wszelkie kombinacje wspinaczki uprawiaja

zboje niesamowite!
a jak wezmiesz do reki, to myk i omdlale robia niewinne minki, przymykaja oczka.. udaja aniolki
postawisz na ziemie, juz wygiete w palak gnaja na oslep bocznym galopem :roll:

i te Myszki i te Salmy i 4ka rodzenstwa swiezutko przywieziona, we wszystkie co kilka godzin wstapuje manitu :lol:

» Czw cze 12, 2008 16:51

Małe zawadiaki...

» Sob cze 14, 2008 22:52

kocieta dzisiaj dlugo byly same, darly sie w nieboglosy jak przyszlam
dostaly fure jedzenia i rozmruczane zasnely

ja mialam dzisiaj dzien lapankowo-przerzutowo-odbiorczy
lapanka dzikiej kotki z kamienicy (pojechala na sterylke)
przerzut kotki Soni, juz po sterylce, na dt do berni
odbior trojki czarnych pszczolek z lecznicy-identyczne jak krople wody - cudaki strassssssne :love:

malusie, maja moze 4tygodnie
sa u mnie na dt
pszczolki beda miec swoj watek, zdjecia jutro im zrobie

na dt mam wiec 23 koty
karmienie, sprzatanie....
padam na pysk

zaopatrzyalam sie w vetminth i frontline, dla kotek jest aniprazol do podania przez 3 kolejne dni
jutro wielki dzien, denerwuje sie juz

SALMA-czarna kotka, jej corka i 2 kocurki, czekaja na DOM

Kto przegląda forum