Maczek ma guz w brzuszku :(Proszę o radę str.18

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 29, 2008 17:36

I jakie wieści :?:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 29, 2008 19:08

ja też cały czas tu kestem i trzymam kciuki za zdrówko Maczusia
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto kwi 29, 2008 20:12

MAczku :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 29, 2008 23:17

Krótko i na temat, bom nieżywa. Maczek został zawieziony od niezakocongo DT. Odważnie wyszedł z transporterka i obwąchał nowe kąty, potem jednak wlazł z powrotem i stmtąd - bezpieczny - obserwował. pierwsze głaski Marysi przyjął jak to on, mruczeniem. Wszystk odobrze poszło, a jakoś cholernie ciezko mi go było zostawić. Ale w końcu wyszłam.

Maczek dostał też antybiotyk (lekki katar i wyciek z oczu), interferon (ludzki intron A) 'się sprowadza' i będzie.

Zmienił się niestety plan na najbliższe tygodnie. Zdecydowałam - i nie była to łatwa decyzja - o nieszczepieniu chłopaków na białaczkę. Powody są dwojakie; przede wszystkim nie pogodziłam się jednak z ryzykiem łączenia zdrowych (zaszczepionych) kotów z Maczkiem. Dodatkowym impulsem jest fakt, że odczekanie z testem ew. inkubacji (3-4 tyg.) plus podwójne szczepienie (2 tyg. przerwy) plus nabywanie odporności (kolejne 2) daje nieomal dwa miesiące. Maczek zostaje więc w DT u Marysi i jednocześnie szukamy DS.
Modjeska: dzięki za postawienie od pionu dziś :)

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 30, 2008 7:30

na pewno będzie tam dobrze Maczusiowi, trzymam za niego cały czas kciuki
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro kwi 30, 2008 12:33

Sama się do pionu postawiłaś. Biznes-plan :wink: masz dobry. Dlaczego coś miałoby się nie udać? Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw maja 01, 2008 12:23

co u Maczusia?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw maja 01, 2008 13:24

Czy DT Macho jest internetowy? Napisze coś, czy tylko będzie przekazywał wiadomości?
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw maja 01, 2008 15:21

No wieści od Maczo byc musza i już :twisted:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 01, 2008 20:55

Wieści ode mnie tylko będą, DT nieforumowy. A więc:)

Maczek nie wygląda na zestresowanego, łazi po domu. Pozostał gadatliwy, mimo już nie musi domagać się wypuszczenia z łazienki :wink:. Wobec stałego kontaktu z ludźmi przestał AŻ TAK zbiegac o mizianki, ale stara się trzymać blisko. Mało je i to mnie martwi. Podpytam jutro u weta, co może być przyczyną i czy nie warto byłoby podawać czegoś na wspomożenie apetytu. Interferon sprowadzony, jest jeszcze w lecznicy, od poniedziałku zaczniemy kurację.

W poniedziałek też sesja zdjęciowa i zaczynamy szukać domu. Tak sobie myślę, że gdyby ktoś znał dom z dodatnimi felv, który chciałby się dokocić, to też warto zapytać... Szanse małe, ale może akurat.

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 02, 2008 11:21

Wikulec, cały czas o Was pamiętam i trzymam kciuki za Maczka!
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt maja 02, 2008 17:43

kochany Maczuś, musi mieć najlepszy domek
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt maja 02, 2008 21:53

Byłam dziś z wizytą (wizytacją? :twisted: ). Maczka zastałam zwniętego w kłębek śliczny na łóżku, obok Marysinego TŻta. Oko podniósł, ale minę miau pt. 'miło, że ktoś wszedł, ale tu mi dobrze i się nie ruszam'. Mogłam pogłaskać na szczęście :) Generalnie: sporo śpi, stara się być blisko ludzi, pomiaukuje (gadatliwy Maczek?). Ale nie widać w tym tęsknoty za dworem, nie pcha się ani do drzwi, ani do okien. Grzeczny jest absolutnie. Troszkę kicha podobno, ale oczy ładniejsza, niż były.
Co mnie martwi, to mały apetyt. Wetka nasza nie chce nic mu więcej dawać, skoro zaczynam interferon. Termin mamy wtorkowy (w poniedziałki tylko do południa, a to nie z moją pracą): sprawdzimy oczy i nos, zabierzemy intron. I zapodamy. I będzie dobrze.

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 03, 2008 9:03

Musi byc dobrze :!: :ok:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 03, 2008 12:03

Jeśli Maczuś je, to nie ma się co martwić. U Ciebie pewnie jeszcze odjadał schron a teraz może już nie musi. Głaski dla kiciusia.
:roll: Ja bym mu nie szukała FeLV-dodatniego domu. Nie wierzę w tę białaczkę. Zobaczysz, za miesiąc wynik będzie ujemny. :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MIKI03, moniczka102, puszatek i 187 gości