ALARM - URATOWANA OD SCHRONU KLARA NA CITO SZUKA DS

» Nie mar 16, 2008 23:27

Klara - na pierwszą stronę po domeczek MARSZ :wink:

» Pon mar 17, 2008 8:56

Dzisiaj moje futra siedzą prawie cały dzień same... Jadę na tomografie do Kielc i psa zaprowadziłam do mamy... Persjany zostały zamknięte w jednym pokoju, Klara wiec może sobie zejść z szafy... Klara ma normalny apetyt i zrobiła dzisiaj wielką qoopę

» Pon mar 17, 2008 11:37

Czy ktos z miau moze mi zrobic bannerek z Klarą do podpisu? na dogo mam ale jakoś tutaj nie chce się przenieść :oops:

» Pon mar 17, 2008 11:49

Ola wie jak to załatwić

» Wto mar 18, 2008 0:38

Banerek Klary na miau załatwię - zaraz napiszę PW :wink:

.
Iwop - jak się czujesz, tomograf to ciężkie doświadczenie

. Czy można Ci jakoś pomóc, ja nie mówię o futrzastych, bo tu dajesz sobie radę w 1000%, tylko o wsparciu dla Ciebie - już znalazłam, już znalazłam - zapraszam Ciebie do Paktu Czarownic - tam są same zakręcone, gadają jak ostatnie debilki a serca mają otwarte na każdą bidę :wink:

Pogadać mozna, powymyślać i generalnie jak się człek przyzwyczai do stylu bycia to poczuje sie jak w domu. Iwop - zapraszam, podaję linka:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73406
Mocne kciuki za Twoje zdrowie Obrazek

I poproszę o wymizianie wszystkich futerek, z głownym ukierunkowaniem na całuski dla suni :wink:

» Wto mar 18, 2008 9:24

A-59 ??
Aleś jesteś marketerka

» Wto mar 18, 2008 9:28

Wole nie pisac o wczorajszym dniu... bo przyjemnie nie było :oops:

Dzisiaj zostałam ranna :twisted:

Klara pobiła sie z Malwinka i próbowałam je rozdzielić więc też oberwałam i to porzadnie... chociaz mam nadzieję, że ręki mi nie amputują :roll:

Klara stanowczo musi byc w domku jedynaczką...

» Wto mar 18, 2008 18:23

Czy ktos zrobił Klarze jakies ogłoszenia...? ja naprawde nie mam głowy.... :oops:

» Wto mar 18, 2008 21:24

Iwop - ogłoszenia będą, tylko napisz czy numer Twojego telefonu komórkowego i adres e-mailowy w treści ogłoszenia podawać :?:

Banerk Klary już zamówiony, powinien być jutro bo autorka dzisiaj pilnie się uczy

(z czego ja się osobiście baaardzo cieszę :lol:

).
Ja kotów walczących NIGDY własnoręcznie nie rozłączam - mam przygotowany na wszelki wypadek spryskiwacz i opryskuję je wodą, rewelcyjnie działa :twisted:

Albo rzucam w ich stronę gazetę