słodkiMaksiu-lubi być tulony w ramionach-s.11,12-Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 04, 2008 16:23

Do poniedziałku nie będę mogła pisać bo nie będę miala dostępu do kompa może jeszcze jutro przez chwilę ale w każdej chwili czekam na wiadomośc o chęci pomocy i ratunku dla kotków
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 04, 2008 19:14

Isabel napisała:
Iwonka tak ładnie pisze o Maxwelku...
Jak to dobrze, że już jest bezpieczny!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 04, 2008 23:36

zdjęcia bardzo by się przydały...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 05, 2008 10:18

podniosę może ktoś będzie mógł pomóc słodkiemu Maksiowi
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 05, 2008 16:58

iwonac pisze:Ancymonku ale czy Ty dasz radę do mnie przyjść bo ja na 4 piętrze bez windy :( i musiałabyś przyjechac do centrum dla zdrowego od Ciebie z Pólnocy to 15 min nic ale dla Ciebie cala wyprawa przecież.


ancymonka odpisała:
Jakoś bym wlazła. Schodziłabym pewnie 3 razy dłużej, ale co tam.
Z dojazdem to sobie poradzę bez problemu, tylko muszę z mężem uzgodnić,
że autko zabieram (wiecie, tak wielka bryka marki CC ;))
Tylko kiedy cię można w domu zastać?

Isabel napisała:
Iwonka wraca do domu późno wieczorem, podam Ci na pw
nr telefonu do niej.

Mraulina napisała:
Ancymonka to jeden z nielicznych świętych ludzi w mieście przy klasztorze...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 06, 2008 12:44

dostałam dzisiaj sms-a od Iwonki:

Maksiu rozrabia, bawi się myszką aż miło patrzeć,
biega jak szalony z moimi kotami po mieszkaniu
wreszcie widać, że to młodziutki szczęśliwy domowy kotek :)
jak ktoś chce go pokochać na zawsze to zapraszamy :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 06, 2008 12:53

wibryska pisze:Mraulina napisała:
Ancymonka to jeden z nielicznych świętych ludzi w mieście przy klasztorze...


Bez przesady :) Ja tylko kocham pomagać i kocham koty :))) Aż się pcha na usta piosenka z lat dziecięcych... "każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..." :)

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 06, 2008 13:28

Popieram Mraulinę.
To jest człowiek, którego należy popierać. W przeciwnym wypadku można się narazić.... :cowsleep:
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 06, 2008 15:04

iwona dzisiaj dzwoniła zebym zabrala kota do weta, ale nie dam radzy ani wczoraj ani dzisiaj ani jutro chyba też nie .... iwona wraca pozno a ja wychodzę juz o 17:15
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 06, 2008 15:09

Iwona jest na urlopie!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 06, 2008 15:11

Oczywiście jak na złość nie mam dziś auta... wrrr....

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 06, 2008 19:34

Miuti pisze:Iwona jest na urlopie!


szła dzisiaj do Urzędu Skarbowego ale możliwe że jest na urlopie
to pewnie ma być wizyta kontrolna po zakończeniu kuracji antybiotykowej ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 06, 2008 22:45

Podrzucam na pierwsza stronę

cariewna

 
Posty: 468
Od: Czw cze 14, 2007 20:48
Lokalizacja: Osiedle Kosmodrom//Byd-Fordon

Post » Czw mar 06, 2008 23:43

dziękuję cariewna :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 07, 2008 10:30

Też podrzucam, bo chwilowo jestem przywiązana do własnych 4 ścian. Autko zrobiło strajk i postanowiło nie odpalić za skarby świata. I ani proszenie, ani grożenie, ani nawet dziabanie śrubokrętem po przewodach nic nie dało. Stoi teraz pokraka u pana "cudotwórcy" mechanika.

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 1787 gości