Sis czy możesz zmienić tytuł na bardziej pasujący do rzeczywistości?
A ile właściwie Lemurek przebywał w schronisku? Bo doczytałam się, że znaleziono go po wypadku, ale chyba nigdzie nie widziałam kiedy.
Nocka minęła tak sobie, bo Lemurek molestował moją mamę i biedna nie mogła spać. Tłukła chłopakowi, że powinien się wyspać po przezyciach dnia mininego ale nie robiło to na nim większego wrażenia.
Kupki są dalej jakie były, przy czym jedna na przedpokoju na dywanie

. Chyba po prostu nie zdążył z przedpokoju, albo w kuwecie była już wcześniejsza, nie wiem. Na razie ja jestem w pracy i zarabiam na jedzonko, a on pod opieką babci został i córeczki mojej.
Z jedzonka to najbardziej smakuje mu sucha acana dla kotów dorosłych m.in. z problemami jelitowymi.