Ten oto szczęściarz zwany Wąsikiem jutro jedzie do swojego domku Domek na przyjęcia kicia przygotowany - zakupiony kontenerek, budka do spania i inne rzeczy... Duzi już kotka byli i ogladali, ale jeszcze wczoraj byłam z kociakmi u weta dlatego wydanie kociaczka zostało wstrzymane, u mnie zostanie jeszcze samotna prześliczna Tygrysia, mam nadzieję, że nie będzie długo samotna
Na kwarantannie nie ma już tego rudego kotka. Gdy tam pojechałam, okazało się, że na kwarantannie jest tylko jeden większy pręgusek. Nie ma wogóle żadnych maluchów. Najmłodszy na kociarni ma ok. 7 miesięcy. Nie udało mi się porobić fotek.