Lidka pisze:Ciekawa jestem jak one biedne dwa jechaly:))
Lidko mialam transporterek ze schronu na Wampirka. nie jechaly razem.
Bialy zrobil mi koncert w aucie

w DT byl akt 2 tej opery
Wampirek bardzo spokojny. U weta nam troche zeszlo. zostal bardzo doladnie zbadany. byly reakcje lapkowe i stukanie jak sie ludziom mloteczkiem uderza w kolana i lokcie. te reakcje wszystkie sa w porzadku. potem bylo badanie reakcji zrenic na swiatlo i tu niestety zrenica jednego oczka zweza sie baaardzo powoli. to moze oznaczac jakas uciskajaca zmiane w glowce

morfologia w normie, ale mocznik jest podwyzszony. poniewaz dostawal 2 tygodnie antybiotyk w zastrzykach w schronie wet postanowil wziac mu wymaz z pyszczka, bo bardzo trudno sie kociowi oddycha. wynik bedzie w poniedzialek. wtedy tez zapadnie decyzja o dalszym leczeniu. jest zarobaczony, ale teraz nie czas na odrobaczanie oraz ma swierzbowca w uszach.
na dzis i weekend dostal leki. badanie krwi i lekarstwa oraz 400g suchego royala kosztowalo 110. wymaz do zaplaty w poniedzialek.
U iwonki Wampirek ma sie super. zwiedza wszystkie katy, pije duzo wody, tuli sie albo lezy na wiklinowym foteliku na poduszce. inne koty go nie zaczepiaja... mam nadzieje ze Zezowaty nie bedzie mial nic przeciwko innemu kocurkowi w jego krolestwie, a Buba i Lulu to spokojne kotki.
Niestety Wampirek ma chore dziasla, a zabkow prawie nie ma

kielki tez w nienajlepszym stanie. nie wiem czy nie lepiej mu namaczac te chrupki?? a moze lepiej mu gotowac ryz z kurczakiem? niestety nereczki tez juz troszke choruja
Dziekuje Ci Myszoskoczku, ze bylas u weta
