skazane na śmierć- wieści od Tosi:):) to już 7 lat:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2007 17:13

wróciliśmy po dwóch rundkach z krówkami

w lecznicy nie mają parafiny :roll:
cholibka, znów muszę wyjść
do apteki

a taką nadzieję miałam, że ta kupa jednak się pojawi :crying:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 17:24

u nas dobra qoopalowa wiadomośc. Andrzejek po parafince zostawił w kuwetce wzorcowy urobek.

Parafinowanie kota to w sumie nie taka straszna rzecz..o ile kot współpracuje :twisted:

można podawać bezpośrednio ze strzykawki do pysia
mozna ze śmietanką na talerzyku

za owocne parafinowanie kota :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 22, 2007 17:41

Obrazek taaakie duże już są Jedrusie :D

Czarnuszek nadal ma brzydkie oczko, narazie nie dostaje żadnych antyiotyków, tylko przemywanmy mu solą fizjologiczną...ale chyba na dniach drugi raz wybierzemy się do weta. Dzieciaczki ładnie rosną, oby tak dalej :ok:


A to nasza wczorajsza zdobycz już w mieszkaniu
Obrazek

a tu już w lecznicy po odpchleniu Obrazek z niezadowoloną minką, jakby byla niezadowolona że ją pozbawiamy towarzystwa :twisted:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 22, 2007 19:25

Jędrusie cudne :love:
za oczka Czarnuszka :ok: :ok: :ok:
za Tosię :ok: :ok: :ok:


w ramach walki z przemocą ;)
próbujemy wsadzić parafinę do kota pokojowo
(chociaż w łazience)
nalałam parafiny do śmietanki
i czekam, aż Zosia wypije

Zosia jakoś nie była zainteresowana
więc kapnęłam jej w miskę jeszcze kroplę waleriany

Zosia dalej nie była zainteresowana
no to wyszłam z łazienki
żeby mizianie nie przeszkadzało w spokojnym wypiciu mikstury

tylko teraz nie wiem, czy ta miktura jest bezpieczna :|

niech Ona to wypije, no :crying:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 22, 2007 19:44

A ty byś wypiła? Fujjjjjjjj :cry:

Parafina w sumie bezsmakowa jest, można ją dać w byle czym.
Jeśli Zosia je mokre to do mokrego dolej, a w najgorszym razie sosik z takiej saszetki na W :roll: wymieszany z parafinką powinien wejść w kotę spokojnie.


Berni, a jak stan zdrowka ślicznej Tosi?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro sie 22, 2007 20:11

Tosia dochodzi do siebie po sterylce. Już dzisiaj udało się ją wcisnąć w grafik :D


Wszytsko poszło sprawie, kotka juz w pelni wybudzona. Nie byla w ciąży (ale pewnie zaraz by była, uff zdązyliśmy :D ).
Jutro będzie wetka którą ją cięła to się dowiem więcej.


Jutro również szykuje potrfele...berni znalazła fajnie rzeczy bazarkowe-kocią strugaczkę i ołówek 8)


dobrze że mikstura nie wybuchła podczas mieszania :lol:
Zosia oddaj qoopę :twisted:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 22, 2007 20:21

przepraszam, czy ewentualna sterylka w cieszynie nadal aktualna? jutro ide do weta i mogłabym się spytać...

okapika

 
Posty: 210
Od: Pt maja 27, 2005 20:16

Post » Śro sie 22, 2007 20:28

Błąd w wiadomości. Przepraszamy. Prosimy spróbować ponownie
Ostatnio edytowano Śro sty 04, 2012 0:39 przez okapika, łącznie edytowano 1 raz

okapika

 
Posty: 210
Od: Pt maja 27, 2005 20:16

Post » Śro sie 22, 2007 20:43

okapika pisze:przepraszam, czy ewentualna sterylka w cieszynie nadal aktualna? jutro ide do weta i mogłabym się spytać...


jak narazie nie, bardzo dziekuje za info. Jakby co to bedę pisać, w dzielnicy gdzie mieszkaly Tosia i Zosia aż roi się od kotów...ale narazie nie ma czasu żeby to wsyztsko ogarnąć...

płody nie umierają w męczarniach, tylko po prostu zasypiają...weci dodatkowo również wstrzykują środek uspypiający do łozysk.
W męczarniach to umierają kociaki na kk po piwnicach albo od p.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 22, 2007 21:06

wypiła :dance: :dance: :dance:
ma się jednak ten talent kulinarny 8)

pozostaje nam tylko czekać na efekty :twisted:


Zosia kategorycznie chce wyjść na pokoje :|
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 6:12

efekty są :dance2: :dance2: :dance2:
część taka mokrawa i kilka kawałków zwykłych :twisted:

grunt, że jest :lol:
i mam nadzieję, że teraz już będzie szło bez żadnych katalizatorów :wink:


jak Tosia po zabiegu :?: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 6:48

Trzymam kciuki za całe towarzystwo!!!
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw sie 23, 2007 8:57

Dopiero tu dotarłam.

Ami, te parę miesięcy temu trzeba było siedzieć cicho i nie przyznawać sie do zapasowej łazienki :twisted: Teraz to masz przechlapane juz na zawsze :lol: Bym może wpadła z wizyta, ale pełno nowych kotów mamy, i na razie mam schizę, że przeniosę od nich miliony zabójczych wirusów :roll:

Progect dobrowolnie się zgłosiła, to sama jest sobie winna :wink:

Za zdrowie, domki ustawiające się w kolejce, i równowagę psychiczną kocich aniołków :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 9:02

Rustie pisze:Dopiero tu dotarłam.

Ami, te parę miesięcy temu trzeba było siedzieć cicho i nie przyznawać sie do zapasowej łazienki :twisted: Teraz to masz przechlapane juz na zawsze :lol: Bym może wpadła z wizyta, ale pełno nowych kotów mamy, i na razie mam schizę, że przeniosę od nich miliony zabójczych wirusów :roll:

Progect dobrowolnie się zgłosiła, to sama jest sobie winna :wink:

Za zdrowie, domki ustawiające się w kolejce, i równowagę psychiczną kocich aniołków :ok:


Rustie, przyganiał kocioł garnkowi :wink: Nie tylko ja wiem, że juz niedługo.... :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2007 9:02

Rustie pisze:Progect dobrowolnie się zgłosiła, to sama jest sobie winna :wink:


:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Rustie pisze:Za zdrowie, domki ustawiające się w kolejce


a za to nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości