Może tak być, aczkolwiek nie musi. Można wyleczyć infekcję nawet wielodniowych, zaniedbanych ran.Estraven pisze:Przypuszczam, że mści się teraz ten czas, kiedy leżał bez pomocy – kto wie, co mogło rozwinąć się wtedy w ranach. Szczęście, że nie było jeszcze ciepło, bo jakby muchy jeszcze do tego doszły
Rozwiązaniem może być odsłonięcie rany przez radykalne usunięcie skóry i martwych tkanek. Pod aquażelem ładnie regenerują się.
Inna rzecz, o której należy pamiętać, to zmniejszanie krzepliwości krwi pod wpływem antybiotyków. (tak z grubsza: niszczą florę bakteryjną jelit produkującą wit. K). Koniecznie pamiętaj o podawaniu kotu lakcidu albo jogurtu naturalnego.