B.PILNE:JEST DT-szukamy docelowego. Może w przyszłym życiu..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 10, 2007 12:03

A próbowałaś dawać surowe mięsko?Dla mojego gotowane też jest bee,ale za surowe dałby się pokroić :)

lola

 
Posty: 194
Od: Pon mar 13, 2006 8:49
Lokalizacja: Kraków Qr2nów

Post » Wto lip 10, 2007 12:14

lola pisze:A próbowałaś dawać surowe mięsko?Dla mojego gotowane też jest bee,ale za surowe dałby się pokroić :)


Dawalam surowe serduszka, watrobke, nerki, ale nie spodobalo sie,
po paru godzinach stania musial to zjesc Biszkopcik.
Zobaczymy jak pojdzie dzisiaj z wolowina, jak nie, to sprobuje dac im surowe mieso z drobiu.

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Wto lip 10, 2007 12:39

Zajkot pisze:
pixie65 pisze:
Zajkot pisze:Podpowiedzcie, czym jeszcze moge skusic te kotki, co mogloby im posmakowac?
Dzisiaj kupilam dla nich kawalek wolowiny, ale tez nie wiem, czy przypadnie im do gustu.

Powinno zadziałać... 8) :wink: albo filet z kurczaka......


Gotowanego miesa z kurczaka nie ruszyly.

Przepraszam - nie dopisałam - oczywiście, że surowe...Gotowane jest dla chorych kotów :wink: dla zdrowych - błeeee...
No i jeszcze jedna podpowiedź, która - mam nadzieje - umknie bardziej ortodoksyjnym forumowiczom...Saszetka Whiskasa - najlepiej z cielęciną w kremowym sosie....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 10, 2007 12:47

pixie65 pisze:No i jeszcze jedna podpowiedź, która - mam nadzieje - umknie bardziej ortodoksyjnym forumowiczom...Saszetka Whiskasa - najlepiej z cielęciną w kremowym sosie....


:) Moze taki sosik by je skusil, bo puszki Whiskasa to juz nie.
Pani zostawila dla nich zapas puszek, ale uprzedzala, ze 1 puszke
to moze zjedza dopiero za 3-4 dni. Takie to z nich niejadki...

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Wto lip 10, 2007 12:51

Zajkot pisze: Takie to z nich niejadki...

A nie wyglądają... 8) :D
Nieśmiało zapytam - będą jakieś nowe fotki... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lip 10, 2007 12:56

pixie65 pisze:
Zajkot pisze: Takie to z nich niejadki...

A nie wyglądają... 8) :D
Nieśmiało zapytam - będą jakieś nowe fotki... :?:


Nie wiem, czy potrafie wstawic fotki, jeszcze nigdy tego nie robilam :?
Cos tam im cyknelam, wiec kiedys na pewno pokaze :)

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Wto lip 10, 2007 13:04

Polecam serwis fotosik - tam jest prosto i (jak na razie) niezawodnie -uplad miau, niestety czasem pada...
Rób im fotki i pokazuj - tak jest łatwiej szukać domu
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 11, 2007 8:16

Ksiezniczki zjadly wolowine :D Z pewna rezerwa, dystyngowanie, ale zjadly.
Nareszcie dzisiaj rano znalazlam puste miseczki i moglam im zostawic jeszcze po porcji wolowinki.

W ich zachowaniu nadal nic sie nie zmienilo, niestety okazuja sobie wrogosc :cry:
Gdy tylko Laki podejdzie blizej Cziki, to ta zaraz na nia syczy.
Laki ucieka, ale sama tez potrafi nasyczec na Czike.
Czika spedza dnie najchetniej spiac gdzies na krzesle, fotelu, kanapie, a Laki nadal lubi sie chowac.
Wczoraj podobno przez kilka godz. w ciagu dnia nie pokazywala sie, nie mogli jej nigdzie znalezc.
Tesc nazywa ja Dzikuska, a Czika to dla niego Bambarylka :wink:
Laki nie usiedzi zbyt dlugo w jednym miejscu, niby pozwala sie poglaskac, ale zaraz potem juz
biegnie w inne miejsce. Maja inny charakter, albo ta roznica wieku daje o sobie znac...

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Śro lip 11, 2007 9:27

Jeżeli te kotki nie kochają się za specjalnie to może szukać im domów pojedynczo? Na pewno będzie łatwiej, a skoro nie są ze sobą zżyte to specjalna krzywda im się nie stanie.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lip 11, 2007 9:38

genowefa pisze:Jeżeli te kotki nie kochają się za specjalnie to może szukać im domów pojedynczo? Na pewno będzie łatwiej, a skoro nie są ze sobą zżyte to specjalna krzywda im się nie stanie.


Moim zdaniem Czika moze spokojnie funkcjonowac bez Laki.
Na pewno ich wlascicielka chcialaby zapewnic dobre warunki dla obu kotek, wiec oddaje je
do adopcji razem, ale chyba nic strasznego nie staloby sie, gdyby znalazly dom pojedynczo.
To takie moje niesmiale wnioski z kilku pierwszych dni pobytu kotek u mnie...

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Śro lip 11, 2007 11:42

Skończyła się właśnie "aukcja" na Allegro, gdzie wystawione były kotki. Mimo, że była jedna osoba obserwująca - rozumiem, że nikt się nie odezwał (tam był podany kontakt do pani). Jeśli będziesz kontaktowała się z panią - zasugeruj, żeby umieściła kotki na Allegro ponownie. Inne ogłoszenia, które zamieszczałam funkcjonują bezterminowo, ale też specjanego odzewu nie ma...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 11, 2007 11:53

pixie65 pisze:Skończyła się właśnie "aukcja" na Allegro, gdzie wystawione były kotki. Mimo, że była jedna osoba obserwująca - rozumiem, że nikt się nie odezwał (tam był podany kontakt do pani). Jeśli będziesz kontaktowała się z panią - zasugeruj, żeby umieściła kotki na Allegro ponownie. Inne ogłoszenia, które zamieszczałam funkcjonują bezterminowo, ale też specjanego odzewu nie ma...


Porozmawiam z nia dzisiaj i zapytam, czy byly jakies telefony w sprawie kotek. Ogladalnosc byla olbrzymia...
Ale ta aukcja byla wystawiona przez Ciebie, nawet nie wiem czy ta pani ma dostep do Internetu.

Zajkot

 
Posty: 242
Od: Wto maja 08, 2007 10:44

Post » Śro lip 11, 2007 12:36

u mnie w domu podobna sytuacja: Pepsi - 14 lat i Szu- 7 lat - nigdy się nie zakumplowały... chyba za duża "róznica wieku" i charakterów żeby mogła się narodzic jakaś kocia przyjaźń... chociaz podejrzewam, że mimo wszystko koteczkom u Zajkot jest raźniej kiedy widzą, że obie trafiły w nowe, obce miejsce (lecz to może taka "ludzka" logika)

Katek

 
Posty: 382
Od: Wto gru 05, 2006 13:13
Lokalizacja: W-wa-Kanie

Post » Śro lip 11, 2007 12:42

Zajkot pisze:Ale ta aukcja byla wystawiona przez Ciebie, nawet nie wiem czy ta pani ma dostep do Internetu.

Ma - rozmawia z córką przez Skypa.
Poza tym dobrze byłoby gdyby dała ogłoszenia do Anonsów, Farta i lokalnych dzienników.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lip 11, 2007 14:15

Pixie, jedna osoba z forum mruczekkociak.fora.pl zaproponowała wzięcie kotek (nie sprecyzowała, czy chodzi o tymczas czy na stałe, ale raczej o tymczas). Nie kontaktowala sie z Toba moze?

Ogłoszenia w gazetach by sie przydały, może w KOCIE (nie wiem ile tam się czeka?), w Wyborczej lokalnej...
Szanse jeden na milion mają to do siebie, że sprawdzają się w dziewięciu na dziesięć przypadków.
Obrazek

Mruczanka

 
Posty: 1004
Od: Pon mar 27, 2006 20:00
Lokalizacja: Tarnów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 77 gości