Mayo pisze:Super wieści![]()
Kotka z kociętami już w Oliwie u Małgosi, znajomej dzidzi ( dzidzia z Waldemarem pojechali ją zawieźć ).
W międzyczasie dowiedziałam się, że kotka jest domowa, tylko wyrzucona przez swoich " państwa" ( alkoholowa rodzinka) jak była w ciąży. Rany najpewniej ma z powodu walki z psem lub kotem, bo jest niesamowita jeśli chodzi o obronę młodych....
Codziennie spotykali tę kotkę,którą wcześniej głaskali,która może ocierała
się o ich nogi i jak widac nie robiło to na nich wrażenia.

Na szczęście są jeszcze tacy,którzy super się spisali w błyskawicznej akcji
pomocy dla kociny.
Teraz już kocią rodzinę czeka tylko dobry los.

