Dorta gratuluje dokocenia)) To dobra decyzja i ratujesz temu kotu zycie. W ogole ten watek mna zatrzasl od samego poczatku. Slyszymy tu roznych rodzajach okrucienstwa wobec zwierzat, placzemy nad nimi, jestesmy zdruzgotane.
Ale oddanie swojego przyjaciela tak po prostu, bez powodu do uspienia dobilo mnie zupelnie.
Bardzo, bardzo sie ciesze, ze sprawa znalazla szczesliwy final.
Transport na pewno da sie zorganizowac. Gdyby byly problemy, zawsze polecam skorzystanie z pomocy na dogomanii. Tam watek transportowy jest mocno rozwiniety.
Jutro rano wyjezdzam, ale jest szansa, ze bede miala czasami dostep do sieci. Bede sie starala zagladac ))
Trzymam kciuki za szybka przeprowadzke, aklimatyzacje i za Ciebie Aresku zebys sie nie denerwowal i znalazl pozytywne strony w towarzystwie nowego kolegi )