Krówka Nala i Tygrysek Bilbo - fotki :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 03, 2007 12:06

Nala odstawiała u naszych przecudnych pań dzicz. Uciekła do toalety, zrobiła piękne wielkie oczyska, uczepiła się szafki i długo nie dało się jej oderwać. Waży 2,6 Dostała szczepionkę czwóreczkę (zresztą tak jak Bilbek wcześniej a ja głupia myślałam, że on trójką szczepiony). Po szczepionce Nala uznała, że nie jest tak strasznie w tym gabinecie i że Pani Joasia całkiem fajna jest i dała sobie obciachać pazurki 8O Teraz Bilbo chodzi za nią i ją obwąchuje, widać wyczuł zapach kliniki i pewnie cieszy się, że to nie on a Nala tam była.
Nala po ukończeniu szóstego miesiąca życia idzie na badania trzustkowe. Oby to nie trzustka była przyczyną jej dolegliwości.

W klinice przy Al. Wilanowskiej jest kot. Biedny, bardzo chory, wymagający stałej opieki, leczenia i głaskania. Potrzebny człowiek z dobrym sercem, z mnóstwem czasu i z pieniędzmi. Znacie kogoś takiego?

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob sie 04, 2007 10:51

asiaplasun pisze:A ja znalazłam wymarzoną pracę za pieniądze o jakich nawet nie śniłam!!!! Do tego opieka medyczna (o jakiej śniłam) i prywatny lektor angielskiego. I jeszcze wiele wiele innych dobroci. Yeeeee


wooooow! 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sie 09, 2007 13:13

Asia, ale ta nowa praca nie pochłania cię chyba do tego stopnia, żeby tu dwóch słów na temat swoich kotów od czas do czasu nie napisać... 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 15, 2007 21:41

Obrazek Obrazek
Księżnik na ziarnku grochu

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Czw sie 16, 2007 17:25

ktoś tu chyba jednak próbuje zdetronizować księżnika... :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 30, 2007 18:47

UWAGA, TRZEBA PRZYGOTOWAĆ OPAKOWANIE CHUSTECZEK HIGIENICZNYCH

Jak namówić kota by połknął tabletkę?
1.Weź kota na ręcę i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę.
Umieść palec wskazujšcy i kciuk prawej reki po obu stronach pyska i nacisnij
lekko trzymajac tabletke w pozostalych palcach prawej reki. Gdy kot otworzy
pysk wpusc tabletke, pozwol kotu zamknac pysk i przelknac.

2.Podnies tabletke z podlogi i wyciagnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz
kota lewym ramieniem i powtorz caly proces jeszcze raz.

3.Wyciagnij kota z sypialni i wyrzuc rozmamlana juz tabletke.

4.Wyjmij nowa tabletke z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednoczesnie
trzymajac lewa reka wierzgajace tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem
wskazujacym prawej reki wepchnij tabletke tak gleboko jak sie da.
Przytrzymaj kotu zamkniety pysk i policz do dziesieciu.

5.Wyciagnij tabletke z akwarium a kota z garderoby. Zawolaj zone do pomocy.

6.Przydus kota do podlogi klinujac go miedzy kolanami jednoczesnie trzymajac
wierzgajace przednie i tylnie lapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczace
odglosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech zona przytrzyma glowe kota
jednoczesnie wpychajac mu drewniana linijke miedzy zeby. Nastepnie wsun
tabletke wzdluz linijki miedzy rozwarte zeby i intensywnie poglaszcz kota po
gardle co skloni go do przelkniecia.

7.Wyciagnij kota siedzacego na karniszach i rozpakuj nowa tabletke.

8. Zanotuj sobie, zeby wymienic firanki. Pozbieraj kawalki porcelany z
potluczonej wazy, mozesz je posklejac pozniej.

9.Owin kota w recznik kapielowy, a nastepnie niech zona polozy sie na kocie
tak, zeby tylko jego glowa wystawala spod jej pachy. Umiesc tabletke w
srodku plastikowej rurki do napojow. Przy pomocy olowka otworz kotu pysk i
wcisnawszy rurke miedzy rozwarte zeby mocno wdmuchnij tabletke do srodka.

10.Sprawdz na opakowaniu, czy tabletki nie sa szkodliwe dla ludzi, a
nastepnie wypij jedna butelke piwa zeby pozbyc sie nieprzyjemnego smaku w
ustach. Zabandazuj zonie rozdrapane ramie, a nastepnie przy pomocy cieplej
wody z mydlem usun plamy krwi z dywanu.

11.Przynies kota z altanki sasiada. Rozpakuj nastepna tabletke.Przygotuj
nastepna butelke piwa. Umiesc kota w drzwiczkach od kredensu tak, zeby przez
szczeline wystawala tylko jego glowa. Rozewrzyj mu pysk lyzeczka od herbaty
i przy pomocy gumki recepturki strzel tabletka miedzy rozwarte zeby.

12.Przynies srubokret i przykrec wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje
miejsce. Wypij piwo. Wez butelke wodki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyloz
zimny kompres do policzka i sprawdz, kiedy ostatnio byles szczepionyna
tezec. Przemyj policzek wodka w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny
kieliszek aby ukoic bol. Podarta koszule mozesz juz wyrzucic.

13.Zadzwon po straz pozarna, zeby sciagneli tego pier... kota z drzewa.
Przepros sasiada, ktory wjechal samochodem w plot probujac ominac kota
przebiegajacego przez ulice. Wyjmij kolejna tabletke z opakowania.

14.Skrepuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny zwiazujac razem
przednie i tylnie lapy, a nastepnie przywiaz go do nogi od stolu. Wez grube
skorzane rekawice ogrodnicze. Wcisnij tabletke kotu do gardla popychajac
duzym kawalkiem poledwicy wieprzowej. Juz nie musisz byc delikatny.
Przytrzymaj glowe kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardla
zeby splukac tabletke.

15.Wypij pozostala wodke z butelki. Pozwol zonie zawiezc sie na pogotowie.
Siedz spokojnie, zeby doktor mogl zaszyc ci ramie i wyjac resztki tabletki z
oka. Po drodze do domu wstap do sklepu meblowego i kup nowy stol.

16Zadzwon do schroniska dla zwierzat, zeby zabrali tego mutanta z piekla
rodem i sprawdz, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie maja chomikow.

JAK ZAAPLIKOWAC PSU TABLETKE
Zawin tabletke w plaster szynki i zawolaj psa.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Śro paź 17, 2007 12:33

Co tam słychać o Nali i Bilba?
Może jakiś update?
Dodam tylko, że jeden z braci Nali przeszedł już kastrację - dzieciaki szybko rosną :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob paź 20, 2007 10:20

Nala jak zwykle humorzasta. Jak wyda z siebie taki malutki pisk to przymusowo trzeba ją głaskać co najmniej 15 minut. No a kiedy my chcemy ją pogłaskać kiedy ona o to nie prosi... wtedy włącza się jej motorek i jakby ktoś jej nie znał to by pomyślał, że na co dzień znęcamy się nad nią niesamowicie - tak ucieka w kąt - normalnie dzicz :?
Bilbek zachowuje się jak Król Zwierząt - generalnie to my (Ja i Adam) jesteśmy całkowicie podporządkowani - koty rządzą :D

A to piętrowe spanie (dodam że to ze względów ekonomicznych - kiedy jeszcze nie włączyli ogrzewania)
Obrazek Obrazek

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt lis 02, 2007 22:20

A Nala ma pierwszą rujkę 8O

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt lis 02, 2007 22:38

dzieci rosną :D

Kryk już (chyba) po kastracji, Lucek na pewno nawet :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lis 03, 2007 17:31

Nigdy nie mieliśmy dziewczynki. Nie wiem co zrobić bo Nala sika nam na kanapę i po kątach w łazience :( Na początku myślałam, że sąsiedzi to terroryści i postanowili nas amoniakiem otruć albo że założyli salon fryzjerski pod nami, dopiero później okazało się że Nala posikuje po kątach :? Nie chcę dawać jej tabletek hormonalnych bo ona i tak ciągle na jakichś dietach albo odrobaczaczach. Jakoś mam nadzieje przetrzymamy.

No, dzieciaki strasznie szybko rosną!!!

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob lis 03, 2007 18:55

Takie posikiwanie to pewnie skutek dojrzewania, po pierwszej rujce kocice często stają się bardziej terytorialne i dominujące i chcą to zaznaczyć i jednocześnie przywołać kocura - myślę, że nadszedł już czas na kastrację Nali :wink:
Jej braciszkowie już ciachnięci.
Na wszelki wypadek można też zbadać mocz, sikanie po kątach zdarza się również przy zapaleniu pęcherza.
Powodzenia :)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon lis 12, 2007 11:49

Asiu, jak tam Nala? Już po rujce? A może już po sterylce? 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lis 14, 2007 21:26

Cześć Joasiu, miło nam że się troszczysz o nas :)
Bardzo trudno mi powiedzieć czy to była rujka bo nigdy nie miałam kotki a poza tym zawsze wyobrażałam to sobie hmmmm... gorzej :) Nala nasikała mi na nogi, na pościel dwa razy więc na pewno to była oznaka dojrzewania i próba podkreślenia swojej niezależności (ponoć potwierdzeniem tego jest sikanie z podniesionym do góry ogonkiem). Poza tym milutka jest ostatnio - prawie jak nie Nala. Ale to tyle. Więc nie wiem czy to była rujka :?
Sterylki jeszcze nie miała bo ciągle badamy swoje kociaki i próbujemy leczyć a chyba udało nam sie to ostatnio. Nala i Bilbek dostawali przez pięć dni z przerwami tabletki na lamblie no i plackowate kupy i krew odeszły i mam nadzieję że już na zawsze. Trzymać kciuki proszę. Mam nadzieję, że te paskudne robale nie wyrządziły żadnych szkód (tak a propos to w badaniach te paskudztwa się nie pokazały ale pani wet postanowiła i tak dać im odrobaczacza na lamblie) :twisted:
Pozdrowionka!!!
P.S. Dziś przyjechała nowa kanapa z Ikei i koty mają super przeżycia :D

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob lis 17, 2007 20:03

Nie mam zbyt dużego doświadczenia w temacie "czy to rujka czy nie rujka", ale u mojej Kropki oprócz posikiwania było jeszcze dodatkowo głośne śpiewanie, że bardzo chce już wyjść za mąż :wink: :lol:

Kciuki za zdrówko obydwu kotuchów :D

Co do kanapy, to jak znam życie, największą radość sprawiły kotom kartony, w których zapewne przyjechała... 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości