Uff , już jestem
Z góry przepraszam, bo może być trochę chaotycznie
W czwartek 4 godziny spędzlam u p. Krysi opisując koty.
Zabila mnie pierwszym zdaniem.
Tego nie fotogafujmy bo on zostanie na koniec...
Tego sfotografujmy , ale na razie tylko bo chcialabym żeby poszedl ostatni
A kotka ukochana , która tydzień temu rzekomo znalazla dom u przyjaciólki wyszla z drugiego pokoju
Bardzo cięzko w takich warunkach cokolwiek ustalić. Te koty są dla niej jak dzeci a ja czulam się jak morderca , który ma je zabrać w dodatku żądalam od niej decyzji które pierwsze
To byla polowa dnia, resztę żywota mialam dokończyć w TVP .
Na szczęście prezentowane kotki tym razem nie pogryzly mi wolontaruszek i poszlo w marę sprawnie.
Srebrna Stokrotka ma domek, wcale nie przyszedl latwo bo telefonów bylo mnóstwo. Osoby kochające koty, zwlaszcza srebrne.
Ich życie to tylko koty.
Zawsze mnie to rozbraja. Dzwoni mloda kobieta , ze da super warunki i zna się na kotach bo przez jej dom to się juz przewinęlo 15...
Super! 15 kotów x 15 lat średno jeden to ile Pani ma lat...dziecko 4 letnie
Zawsze tak jest . Ale to nie jej wina , bo poprzedni umarl dziwnie-pewnie zjadl zatrutą mysz, a jeszcze poprzedni to po sterylizacji chyba umarl, itd
Do dzisiaj mi zeszlo oddzwanianie na wszystke telefony.
Ale dom dla Stokrotki jest . Super , w Krakowie, nie wychodzący.
Temat Agatki na razie wisi w próżni.
Dodatkowo sytuacja się skomplikowala, bo jak siedzialam u p. Krysi koty wskakwaly mi na kolana , wyciągaly glowy i ...trzeba bylo wstrzymać oddech. Zęby mają koszmarne.
Ja chyba zapomnialam w pierwszym poście napisać, że te koty nie są mlode
Więc teraz czeka mnie maraton do weta.
W poniedzialek dwie kotki co byly w programie jadą na operacje paszczy , do tego dwie kotki kolejne niesterylizowane jadą na zabieg a jeden kocur na przegląd.
Dobrze, że mam kombi
Odebralam natomiast wysterylizowaną już czarną kotkę i szylkretkę, które byly sterylizowane jako pierwsze . Przy okazji okazalo się , że jednej trzeba bylo usunąć dwa zęby, a druga miala taki stan zapalny, ze zaatakowane są kości i bierze antybiotyki
pomalu nie wiem czyje zdjęcia mam dać na ogloszenia
Te przed operacją zębów odpadają bo takiego kota nikomu nie wydam
Te co są w trakcie leczenia odpadają z przyczyn oczywistych
Te po sterylkach wyglądają nieciekawie, na razie są bardzo zmięte
a te przed sterylkami... zaraz coś wybiorę.
Zdjęcia wkleję do drugego posta bo muszę je najpierw pozmniejszać.
Z pozytywnych informacji to mąż się opanowal w kwestii wywożenia kotów do schroniska.
4 koty są w domu tymczasowym, co stanowi dobry początek, uwierzyl, że będzie dalszy ciąg.
Pani Krysia natomiast napisala ostatnią wolę dla rodziny, która ma dostęp do mieszkania.
W zasadzie nie wiem czy tą sytuacje da się jakoś opanować , czy sama sobie robię tylko większy zamęt
Reasumując dwie kotki wysterylizowalam i zoperowalam cztery paszcze.
Zaplacilam za wszystko 200 zl
Moi weterynarze czują powagę sytuacji za co ogromnie im dziękuję.
W poniedzialek pod nóz idą dwie kolejne kotki na serylkę, dwie na operację zębów i kocur na przegląd.
Bardzo Wam dziękuję, bo rachunek u weta zaplacilam dzięki wplatom z Miau

w sumie uzbieralo się 205 zl więc 5 jeszcze mam
Dziękuję też za wszystkie aukcje na bazarku , będze na zaplatę za poniedzialkowe koty.