Enter [*] 9.06.2023 i Spacja [*] 25.05.2020

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 11, 2007 20:42

Przyznam szczerze, ze i mi samej zdazalo sie pare razy zwatpic. Czasem mi przez mysl przechodzilo cos w stylu: "Do Bydgoszczy taki kawal, jeszcze sie kocinka pochoruje, taki stres, tyle kotow w okolicy... skoro ona taka rozchwytywana to moze niech ja ktos bierze na miejscu".
Ale intuicja mi mowila, ze to jest MOJ kot. Tak samo bylo z Enterem.
Szukalismy calkiem innego kota, mial byc pregowany, bury lub rudy, koniecznie oswojony i tak jeszcze pare rzeczy... A jak tylko zobaczylam Enterzastego to mowy nie bylo - co z tego, ze bialo-niebieski, co z tego, ze dzikawy - od razu bylo ten, ten, koniecznie ten.
I ze Spacula tak samo.
I wlasciwie z moim mezem tez, bo sie poznalismy przez internet i jeszcze przed spotkaniem juz czulam, ze to ten. Skilla jakiegos mam czy cus :roll:
Moze powinnam jakas dzialalnosc w tym guscie otworzyc? ;)



A kotulce wlasnie bawia sie w zdobywanie fortu, tzn. duzego kartonu z powycinanymi dziurami. Jedno siedzi w srodku, a drugie probuje ze wszelkich sil dostac sie do srodka. A potem zmiana. Musze to normalnie kiedys nakrecic, bo mozna umrzec ze smiechu :lol:
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Sob mar 17, 2007 12:43

cudowni są oboje razem i z osobna- ale macie szczęście z tymi kotkami, ze się tak pokochały D
- dziękujemy za aukcję na bazarku :aniolek:

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 17, 2007 12:58

Dzis Enter nasiusial na recznik w lazience :roll:
Zapaszek jest powalajacy.

Tak wiec wyrok juz 100% wydany - 21.03.2007 godzina 17 - tniemy panu pomponiki. :twisted:
Ot, jego atrybuty ida na wagary :lol:
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Sob mar 17, 2007 13:47

sasilla pisze:Dzis Enter nasiusial na recznik w lazience :roll:
Zapaszek jest powalajacy.

Tak wiec wyrok juz 100% wydany - 21.03.2007 godzina 17 - tniemy panu pomponiki. :twisted:
Ot, jego atrybuty ida na wagary :lol:

Kciuki za kawalera :lol: 21.03 ;)
A jak go przyniesieś i będzie chciał spać na łózku to coś pod niego podłóz... jakąś folie czy coś ;) Bo mi Kitek po kastracji mimowolnie nasiusiał na kołdrę... zapaszek był cudny :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 18, 2007 17:16

Jest z niego silny chłopak, wszystko będzie w porzo :)
a ja czekam na pierwszą rujkę gadułki Zolinki vel Zorrinki - Łatka już miała taką cichutką i króciutką, dało się przeżyć - natomiast Zoli jest z natury gadatliwa, i obawiam się, ze dostanie coś od weta (hydroksyzynę chyba dają) - u nas na szczęście nie trzeba tak zaraz ciachać bo dwie dziewczyny a u was to jeszcze by się namnożyly piękne kociaczki
Trzymamy kciuki za pięknego braciszka - Łatka, Zoli i Pańcia z resztą

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2007 20:53

Kurde, jutro Enterowa kastracja. Powiem szczerze, ze sie boje :oops:
Niby wiem, ze to prosty, niemalze rutynowy, zabieg, ale mam stracha.
Sporo juz przeczytalam co mam robic, a teraz wydaje mi sie, ze nic nie wiem. ;(
Wole sobie nawet nie wyobrazac co bedzie jak Spacja pojdzie pod noz.
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Wto mar 20, 2007 21:07

Sasilla, bedzie dobrze zobaczysz :) Niedawno sama się denerwowałam przy Ince. Ale wszystko poszło pięknie. Teraz to nawet nie widać blizny ;) Kciuki trzymam za Entera :ok: I za Ciebie, żebyś dzielnie to zniosła :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto mar 20, 2007 22:09

Mocno zaciskamy kciuki i łapki za Enterka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto mar 20, 2007 22:19

Bardzo dziekujemy :)

Szczerze to juz czekamy na kastracje jak na wybawienie. Enter: smierdzi, ciagle wyje i mraukoli (ciagle!), probuje ..achem... no tego... Spacje. :lol:
Ja turlam sie ze smiechu sluchajac jak moj TZ tlumaczy mu, ze Spacja jest jeszcze loli i niech sie nie zabawia w pedofila.

Ale ogolnie juz mam dosc, nie wiem jak ludzie to wytrzymuja przez lata. :roll:
Ostatnio edytowano Wto mar 20, 2007 22:20 przez sasilla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Wto mar 20, 2007 22:19

Ja przechodziłam kastracje Kitka niedawno (z mojego zakręcenia nie pamiętam dokładnie kiedy :oops:), ale wiem że jak już Enter będzie w domu to będzie tylko lepiej :) (chyba, że jest małym alpinistą :D) Kciuki za jutro :)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 21, 2007 10:59

Enterku :ok:.
Cześć Enter, napisz mi koniecznie jak było bo moja Duża mówi, że też mnie to czeka, jak tylko moje sioo będzie śmierdziało. A ja nie wiem o co chodzi ze śmierdzącym sioo. Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro mar 21, 2007 14:15

Jeju, ale mi sie ten dzien dluzy...
Dopiero 14, a mi sie wydaje, ze juz powinnismy wychodzic. Cala w nerwach jestem.
Ogolnie nie znosze zabierac Entera do weterynarza. Mimo, ze w trakcie badania jest niesamowicie grzeczny to wczesniej gehenna :roll:
Za nic nie mozna wsadzic do transportera, kot nagle dostaje dwa razy tyle nog, przyczepia sie do wierzchu niczym osmiornica, wyrywa.
Spacja to kochana dziewczynka, z nia mozna robic co sie chce, a ten choleryk za nic.
Po cichu licze, ze Enter po kastracji sie troszke uspokoi, bo teraz to sie dotknac nie daje jesli wlasnie nie ma ochoty. Odskakuje jak oparzony z oburzonym mraukotem. A potem przylazi do mnie, wybija mi zeby barankami, tuli sie ociera, buzi daje. Ale tylko wtedy jak Jasnie Wielmozny Hrabia chce. Spacunia to od razu po dotknieciu jest wniebowzieta, nie wazne jak, nie wazne kiedy - wazne, ze miziaja.
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Śro mar 21, 2007 14:20

:ok:
Będzie dobrze. My w czwartek tniemy Kicię :roll: :cry: :cry:

O psia kostka, to już jutro - a ja taka nieprzygotowana :crying:

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Śro mar 21, 2007 14:25

sasilla ja trzymam kciuki, żeby wszystko byo dobrze. Na pewno bedzie.
To Enterek dołczy do grona szczesliwych ( choc nie z wlasnej woli) posiadaczy wydmuszek :D

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro mar 21, 2007 14:27

Na Wielkanoc jak znalazł - ktoś musi się poświęcić :lol:

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 74 gości