CZesc kochane... ja tu chciałam wytłumaczyc brak wiesci i nowych fotek... to troche z braku czasu... Cały czas mam sie udac do Wanmi z aparatem i pofocić troche "Faksika" i "Furcika" ...jak ich ostatnio pomyłkowo przechrzciłam
No wiec moze w weekend mi się uda! Obiecuję
A co do kocurków... skoczne są nie powiem

Osiągają wszystkie możliwe szczyty mieszkania... najbardziej odpowiada im wysokość od 2 do 2,5 m od podłogi.
Trochę się Fuks z Fartem na charakterki i upodobania pozamieniali... Fart mimo swojej "niedotykalności" stał się pieszczochem nad pieszczochy... ale tylko jak ma na to ochote i jak sam o to poprosi.. nic bez jego zgody!
Fux natomiast jest absolutnie NIE NAKOLANKOWY... hmmm ... pobawić się to i owszem, dać drapnąć za uszkiem... dobra, może raz... a potem najlepiej dziabnąć i w nogi

Diabelskie nasienie
Tylko apetyt pozostał bez zmian! Fuks zjadłby konia z kopytami, jedzeniem interesuje się zawsze i wszędzie i o każdej porze, i "mmnniiiaaaaałłłczyyyyy" przy tym wyjątkowo donośnie!!! Fart najchętniej żyłby tylko powietrzem

Na co Wanmi, nie powiem, mocno narzeka... Wybredne to to strasznie!!! To nie pasuje, tamto też!
Ale czym by było życie gdyby nie takie "problemy"
Pozdrawiamy i ślemy mizianki wujostwu Biznesowo-Serwisowemu
