kot ze słoikiem na głowie gdańsk

» Sob lip 22, 2006 19:16

Bedziemy kocie lapac jutro lub w poniedzialek, jak wroci moj TZ
Klatka jest ciezka, autko sie przyda. Zwlaszcza ze jesli kocia sie zlapie, chcialabym ja szybko miec u siebie BEZ sloika.

» Sob lip 22, 2006 19:23

Dzięki Eve, że napisałaś.

Właśnie weszłam tutaj, aby powiedzieć to samo.

» Sob lip 22, 2006 19:27

O kurka wodna...

:ok:

» Sob lip 22, 2006 19:28

powodzenia :ok:

» Sob lip 22, 2006 19:36

zeby sie udalo :ok:

» Sob lip 22, 2006 20:38

zaciskam

» Sob lip 22, 2006 20:41

Kocina już tyle się wymęczyła :cry:

kciuki za powodzenie

» Sob lip 22, 2006 20:48

Trzymam mocno kciuki za powodzenie akcji. Bardzo mocno.

» Sob lip 22, 2006 21:31

Jasny gwint!!

Czytalam ten watek skrupulatnie od pierwszej strony
i mialam gleboka nadzieje ze jak dojde do 8 strony to okaze sie
ze koteczka sie juz zlapala. Zdjecie z tym sloikiem wyglada naprawde przerazliwie. Wiele bym dala, zeby jej to zdjac. Ja jak kiedys lapalam dzikuski to dziala szynka w kawaleczkach, rzucalam im a one podchodzily coraz blizej. Na koncu zostawialam transporter z zarciem i tak zlapala sie ich mamusia ktora pojechala odrazu na sterylke. Moze naprawde byloby lepszym rozwiazaniem polozyc miske z zarciem pod drzewem i czatowac na nim zeby rzucic jakas siatke. No cholera wie!!

» Sob lip 22, 2006 23:55

Z zaprtym tchem i zaciśnietymi kciukami śledzę ten wątek. Wierzę, że uda sie ja złapać, a jak potem chcecie się pozbyc tego słoika?

» Nie lip 23, 2006 11:42

Twistuniu, bardzo, bardzo Cię proszę, daj się złapać. Ci Duzi nie są źli, krzywdy Ci nie zrobią, oni chcą tylko zdjąć to cholerstwo z twojej szyjki.
Za udaną łapankę :ok:

» Nie lip 23, 2006 14:11

TyMa pisze:Z zaprtym tchem i zaciśnietymi kciukami śledzę ten wątek. Wierzę, że uda sie ja złapać, a jak potem chcecie się pozbyc tego słoika?

To wsumie najmniejszy problem-pewnie nie obędzie się bez pomocy weta-trzeba kota trochę "zneutralizować" i albo kołnierz da się zdjąc sam, albo trzeba bedzie zabezpieczyć głowę iudezrc młotkiem.

» Nie lip 23, 2006 19:03

Może od razu przy okazji zdejmowania słoika ją wysterylizować?

Trzymam mocno kciuki za okację :!:

» Nie lip 23, 2006 19:42

o boże, dopiero wteraz wszystko przeczytałam

tak bardzo chciałabym pomóc, szkoda że nie jestem z gdańska :crying:

z niecierpliwością czekam na dalsze wieści i oczywiście trzymam kciuki bardzo mocno

» Nie lip 23, 2006 19:52

ja tez ciagle tu zagladam i trzymam bardzo duze kciuki za zlapanie koteczki. mam nadzieje, ze da sie zlapac, bo ta biedna glowinka w tym sloiku... :cry:

dziewczyny i wasi TZtowie, dzieki że o nią walczycie!

kot ze słoikiem na głowie gdańsk

Kto przegląda forum