Bazyli, Mex i Zygmunt - nowe zdjęcia str. 17 :)

[velvet]

ten Zygi to strasznie upasiony ))

a Mex tez , przynajmniej przed "zajsciem", wcianl wszystko do czysta, ile by nie bylo nie wiem jak teraz

tylko nie utucz go tak jak Zygiego

[mamba30]

ten Zygi to strasznie upasiony ))

a Mex tez , przynajmniej przed "zajsciem", wcianl wszystko do czysta, ile by nie bylo nie wiem jak teraz

tylko nie utucz go tak jak Zygiego

wiesz, teraz Zygi ma jakąś dziwną dietę, Bazyl chyba wypowiedział wojnę ęwielkođcię Yzgusia, bo yjada wsyzstko i wsyzstkim Ł=

[mamba30]

qrcze, z tego upału klawiatura mi oszalała Zygus wcale nie jest upasiony, zreszta jak nas odwiedzisz, to sama zobaczysz Ale inna sprawą jest, że koty u mnie nie głodują, chyba nawet czasami przesadzam, bo może powinnam być bardziej twarda w tych sprawach.... Ale z drugiej strony Zygusia mam od gnojca, czyli już prawie 5 i pół roku i jakos żyje w dobrym zdrowiu i nie narzeka

[zielonooka]

mamba30
witaj
dawno nie mialam okazji zajrzec na forum , ale w koncu sie udalo i bardzo sie ciesze ze dwa siersciuchy sie dogadały

Pisalas jakis czas temu ze Twoj Małżonek... coś powyprawial z fota Bazyla...
no i nie wiem chyba nikt sie o te fotke nie upomnial to ja sie upowminam

Pozdrawiam serdecznie - prosze poglaskac Bazyla. Zygmunta i Krolika

ps. trzeciego kota bierzesz jak czytam, trzymam kciuki zeby sie towarzystwo dogadalo tak pieknie jak udalo sie to B i Z

[velvet]

no Baziu kolega jedzie do Ciebie, a wlasciwie chyba juz dojechal, przyjmij go z Zygmuntem dobrze bo jak nie to cioteczka sie pofatyguje i wsiadzie w autobus....

mambo moze zmienisz tytul i w tym watku bedziesz tez pisac o Mexiu??

niecierpliwie czekam na pierwsze relacje
albo moze zadzwonie do Was
zartowalam jeszcze telefony powylaczacie niedlugo

[mamba30]

Ech, cioteczka, nie rób scen ruszamy zaraz do boju, chyba, że mnie syn wezwie do odbioru swoich zwłok z obozu

[velvet]

Ech, cioteczka, nie rób scen ruszamy zaraz do boju, chyba, że mnie syn wezwie do odbioru swoich zwłok z obozu

a juz jest?? i przywiozl cala zawartosc plecaka czy tylko pol??

[mamba30]

no właśnie coś się wloką... prosiłam młodego, żeby zadzwonił, jak już wjadą do Wawy, miałabym czas, aby dojechać w miejsce "rozładunku" i na razie cisza.... już z 10 razy do Niego dzwoniłam i jeszcze nie dojechali.... Rok temu też smarkacza prosiłam i zadzwonił, owszem.... "Mama, już jestem na miejscu i czekam na Ciebie" myślałam, że zejdę w takim tempie jechałam po Niego

[velvet]

no tytuł niezły
czekamy dalej na reszte

[agnes_czy]

Czekamy.......... i czekamy............ i czekamy...........

[mamba30]

Dojechaliśmy już do domeczku, po drodze było mi bardzo gorrrrąco i Duża połowę drogi trzymała mnie na kolanach. Byłem grzeczny i nie zostawiłem żadnej pamiątki w samochodzie Jak wjechaliśmy do Wawy, to normalnie chciałem wyjść przez szybę, tyle jeździło tych smrodzących samochodów Teraz jestem już w domku i postanowiłem troszkę pozwiedzać

zacząłem od pokoju Sebka, myślę, że całkiem mi się w nim spodoba, przekimałem się już nawet na kanapie małego Dużego:



w kuchni było całkiem fajnie, czekam az mi Duża miskę postawi


aż tu nagle przyszli koledzy i nie pałali entuzjazmen na mój widok. Bazio mi tylko szpnął, ż jak on tu przyszedł, to Zygmunt strasznie syczał na niego. Ze mną nie było tak źle, ale chyba chłopaki jakąś kmoalicję zawiązali..... Muszę się im jakoś wkupić


potem poszedłem na salony, ale zrelacjonuję to za chwilę, bo Duża teraz musi pojechać po swoje ludzkie kocię Dziwna jakaś

[mamba30]

hmmm... jakiś wirus sie wdał i 3 te same zdjęcia się wgrały, ale jak wrócimy, to poprawimy mam nadzieję, że młody mnie mimo swego 2 tyg. wyposzczenia dopuści do kompa

[velvet]

ojej jakie on ma wystraszone te oczeta bidaczek

ale to nie dziwne, nowe miejsce , nowi Duzi, nowe koty
trzeba czasu
ale Mexiu trzymaj sie dzielnie, to Twoja nowa rodzina zobaczysz wszystko sie ulozy i koledzy zakumpluja z Toba w koncu

dotychczasowa mamusia Cie caluje i sciska:)

[agnes_czy]

Hej hej
Ty nie zaczynaj lamentować, nadopiekuńcza Mamusiu- popatrz: pierwsze chwile w nowym domy a on na "przysiadzie" nie chodzi, miseczki znalazł, kanapę....... To jest typ nigdy nie tracący stoickiego spokoju i z każdym znajdujący wspólny język Kot- Światowiec

[TyMa]

Witam nowy domek! No i teraz macie we mnie wierną oglądaczkę!