» Śro cze 21, 2006 21:33
Zastanawiam się Lidko czy nie udałoby się namówić tej pani, żeby jednak zabrała ze sobą te dwa koty (może całą piątkę) do nowego mieszkania i niech spróbuje, niech zobaczy jak będzie sobie w tych nowych warunkach dawała radę. Zapytaj, czy może zastanawiała się czy nie będzie jej tych kotów brakowało, czy nie będzie za nimi tęskniła? Wyraź troskę, że jednak sądzisz, że dla niej samej może byłoby dobrze, żeby zatrzymała sobie przynajmniej dwa kotki, będzie jej z nimi przyjemniej na nowym mieszkaniu. Też myślę, że kobieta może być trochę przybita całą tą sytuacją i chwyta się radykalnych rozwiązań. Z czasem jakoś pogodziłaby sie z nową sytuacją. Zaproponuj, że po przeprowadzce, za np. miesiąc zgłosisz się do niej i wtedy ew. postarasz się o nowe domki, jeżeli absolutnie nie będzie chciała tych kotów zatrzymać.