U kociaków wszystko dobrze,dzisiaj kolejna wizyta u weta..ale troszkę później.Wypuściłam je na mieszkanko...teraz łażą i zwiedzają...no i mają już imionka FILIP,FAJKA(największa bida)i FIONA.
siostrę zapraszałam do siebie do Lublina ale chyba się spóźniłam ponawiam zaproszenie i tez czekam na wieści
a to że kitki miałyby transport do Lublina bardzo kusi gdyby nie pieniążki...no u mnie kotków nieparzyście...
no własnie Moriaa nie wpisała się w wątku transportowym ze z Łodzi do Lublina jezdzi często.pewno następnym razem cię odwiedzi,a o kase się nie martw zobacz ile tu życzliwych osób pomaga chętnie:):)namawiam,namawiam:):):)