Kika bardzo brzydko kaszle, byłyśmy od rana u Ewci, bo nie potrafiłam dać jej domięsniowego zastrzyku
Wciąż nie wchodzi do zadnego pokoju, chyba była nauczona, że dom nie jest dla psa

Wiecie, to cudowne uczucie, gdy taki pies [po przejściach powoli się otwiera, przestaje się bać, zaczyna merdać ogonem na mój widok. Wzruszające