Moje koteczki - mam złodziejkę w domu;;))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 26, 2006 17:24

:cry:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 26, 2006 17:24

Przykro mi :cry:
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 26, 2006 17:32

Wróciłam z działki, gdzie pochowałam Precla. Leży obok Kota, nie jest sam. Wiem, że będzie na mnie czekał.

Chciałabym Wam napisać trochę o Preclu, żebyście pomyśleli o nim, jak o kocie, którego dobrze znacie.

Kocham wszystkie moje koty, ale Precel był szczególny, bo go sobie wymarzyłam. I nie szukałam go, sam się znalazł. Czarny piękny kocurek z zadatkami na bycie dużym kocurem.

Od maluszka był spokojniejszy, niż jego rodzeństwo i nie lgnął do ludzi. Musiałam go do pieszczot powolutku przekonywać. W ostatnich tygodniach sam nadstawiał łepek pod rękę, żeby go drapać. Jego ulubione miziankowe miejsce to było czółko i kochał, kiedy go tam smyrałam, cmokałam czy leciutko pukałam.

Jego cechą szczególną było trąbienie: miał bardzo głośny oddech, który przypominał trąbienie. Bardzo to było zabawne, nazywałam go z tego powodu Kotem z Systemem Wczesnego Ostrzegania. To trąbienie nie przeszkadzało mu swobodnie żyć, broić, biegać (chociaż nie mógł szaleć), podgryzać Ślepą i psocić się Rudej.

Mnie zresztą też się psocił. Jego ulubionym figlem było smyrgnięcie mi między nogami na klatkę i ucieczka na półpiętro. Tam stawał i czekał, aż po niego przyjdę i dumnie zwisał mi z ramienia w drodze po schodach, usatysfakcjonowany, że mnie zmusił do pofatygowania się po niego.
Lubił też zaglądać do łazienki (robił takie "kuku"), ja wtedy musiałam zaklaskać w dłonie, a on uradowany uciekał mi w śmiesznych podskokach.

Lubił, kiedy kładłam się na łóżku za dnia, wtedy przybiegał do mnie i się przytulał. Kładł wtedy łepek na mojej dłoni i zasypiał.

Uwielbiał się wygłupiać przy gościach, co czasem mnie wkurzało lekko, bo wariował, kiedy przychodzili moi uczniowie na lekcje. Miał jednego ulubionego, nawet mu kiedyś wlazł na kolana (a mnie nie chciał!). I popisywał się przed nim tak, że czasem trzeba było przerywac lekcję.

Kochał Ślepkę, tulił się do niej często, chciał też przytulac się do Rudej, ale ta nie bardzo miała na to ochotę. Chociaż w ostatnich dniach już razem ze mną spali oboje przytuleni do siebie. Pewnie niedługo byliby najlepszymi przyjaciółmi.

Nie miał wiele czasu tutaj, ale wystarczająco, żeby mnie w sobie rozkochać. Taką miłością, jaką się kocha marzenie. I może dlatego musiał wcześnie odejść.

Bardzo mi go brakuje, ale wiem, że sobie poradzę, bo on na mnie czeka. Czeka razem z Kotem.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie mar 26, 2006 17:36

Ślicznie napisałaś o Precelku. Jakbym go widziała. On napewno nie będzie anonimowym kotkiem. Będzie dla mnie tym właśnie Precelkiem - Marzeniem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 26, 2006 17:37

Kasia, pięknie napisałaś.... :cry: :cry: :cry:

dziękuję Ci, za przybliżenia mi Precelka...

Pewnie i biega sobie teraz z Moim Edusiem i Irunia...Mi też ich bardzo brakuje...
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Nie mar 26, 2006 17:43

Obrazek
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie mar 26, 2006 17:45

Dziękuję Wam za pocieszenie, to jest ważne, bo daje odrobinę ulgi.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie mar 26, 2006 17:45

Jest podobny do mojego Murzynka. Z wyglądu, bo z charakteru to nie za bardzo, Murzynek to od "zawsze" szalony kocio.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 26, 2006 17:48

Współczuje :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie mar 26, 2006 18:20

BArdzo współczuję :(

I przytulam Cię.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie mar 26, 2006 18:33

Strasznie smutna wiadomość... :cry:
Śpij spokojnie, Precelku, teraz już bez cierpienia i walki o każdy oddech...
[*]
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Nie mar 26, 2006 18:43

Kasiu, myślę, że Ty też byłaś Marzeniem Precelka. Też spełnionym. To cudowne, że było Wam dane być razem, szkoda, tylko, że krótko. Ale to rzeczywiście nie - żegnaj, to - do zobaczenia.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 26, 2006 19:00

Sliczny Precelek.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88129
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 26, 2006 19:05

Współczuję Ci bardzo :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 26, 2006 19:22

kota...
tak mi przykro...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, quantumix i 100 gości