Niuton równie kochany jak piękny-w domu u Kachy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2005 23:17

Od dawna kibicuję Niutonowi, bo niutony naprawdę sa fantastyczne. Gadatliwe i bardzo mądre! I piękne! bardzo chciałabym, zeby imiennik mojego kota znalazł wreszcie dom...
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 17, 2005 12:54

Niuton jest już zaklepany. Pierwszą kandydatką, której byłam gotowa Niuta oddać była Kacha. Nawet jej mąż miał okazję Niuta odwiedzić i wszystko był prawie ustalone. Niestety Kacha często wyjeżdża a koty spędzają wakacje na wsi i ten fakt był dla mnie ciężki do zaakceptowania. Chcę dla Niutona domu niewychodzącego. Evelyn po nieudanym dokoceniu niebieskim kociakiem pomyślała o Niutonie i bardzo mi się ten pomysł spodobał tym bardziej, że miałam okazję poznać Evelyn i jej męża osobiście. Dzisiaj lub jutro Niuton zostanie zaszczepiony i 3 września zawiozę go do Evelyn. Oby wszystko skończyło się pomyślnie dla Niutona i Evelyn.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sie 17, 2005 13:03

to dobre wieści :D
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro sie 17, 2005 17:01

Super wieści :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 27, 2005 15:09

No udało się chłopakowi :D Mirka a mały Miklesz takze jest do adopcji? Prześliczny z niego kot :D :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Sob sie 27, 2005 16:39

W tym wątku napisałam, że Mikesz zostaje u mnie i wstawiłam jego aktualne zdjęcia. Zdaję sobie sprawę, że mam za dużo kotów i powinnam go wydać, ale nie potrafię. Gdyby ktoś potrafił mnie do tego przekonać. Po powrocie Ptysia straciłam całkowicie zaufanie do ludzi. Już zaczynam tęsknić za Niutonem. Kiedy do mnie gada i przybiega na pieszczoty serce mi ściska żal, że niedługo to się skończy. Nie potrafię wydawać kotów. Zbyt emocjonalnie do tego podchodzę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 27, 2005 16:48

mirka_t pisze:W tym wątku napisałam, że Mikesz zostaje u mnie i wstawiłam jego aktualne zdjęcia. Zdaję sobie sprawę, że mam za dużo kotów i powinnam go wydać, ale nie potrafię. Gdyby ktoś potrafił mnie do tego przekonać. Po powrocie Ptysia straciłam całkowicie zaufanie do ludzi. Już zaczynam tęsknić za Niutonem. Kiedy do mnie gada i przybiega na pieszczoty serce mi ściska żal, że niedługo to się skończy. Nie potrafię wydawać kotów. Zbyt emocjonalnie do tego podchodzę.

Wiem, co czujesz... Ja już się przy "Maskotkach" wyleczyłam z marzeń o hodowli, bo zdałam sobie sprawę, jak ciężko byłoby mi potem wydawać kocięta... Już sama jestem bliska podobnej decyzji... Ale pomyśl, czy może nie czeka na Mikesza dom, w którym będzie "królem świata"? Choć nie będę Cię przekonywać, bo jestem pewna, że u Ciebie ma jak u Pana Boga za piecem :).

I cieszę się strasznie szczęściem Niutona :dance:!
Aleksandra + dwóch synów, cztery (na razie ;) ) ogony kocie i jeden (wystarczy ;) ) psi.

jasenka

 
Posty: 1468
Od: Wto lip 20, 2004 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Sob sie 27, 2005 16:50

Mirka rozumiem, Miklesz jest b. piękny i nie dziwota , ze się w nim zakochałaś :) Niech się zdrowo chowa :ok:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Sob sie 27, 2005 16:51

mirka_t pisze:W tym wątku napisałam, że Mikesz zostaje u mnie i wstawiłam jego aktualne zdjęcia. Zdaję sobie sprawę, że mam za dużo kotów i powinnam go wydać, ale nie potrafię. Gdyby ktoś potrafił mnie do tego przekonać. Po powrocie Ptysia straciłam całkowicie zaufanie do ludzi. Już zaczynam tęsknić za Niutonem. Kiedy do mnie gada i przybiega na pieszczoty serce mi ściska żal, że niedługo to się skończy. Nie potrafię wydawać kotów. Zbyt emocjonalnie do tego podchodzę.


Mirka domyślam się jak ciężko musi Ci być gdy musisz oddać kociaka , pomyśl jednak że bedzie miał u nas naprawdę cudownie i będzie miał jednego towarzysza, a jak mówiłaś Niutonek nie przepada za aż taką ilością.
Poza tym.. czekamy na niego z WIELKĄ niecierpliwością...jeszcze 6 dni :)
<img src="http://upload.miau.pl/1/48532.jpg">
Wątek chłopaków 8)

Evelyne

 
Posty: 868
Od: Wto mar 09, 2004 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2005 22:11

James ale masz fajnego kumpla:) Mirko bedzie dobrze.....On bedzie szczęsliwy :D :D :D
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 30, 2005 19:18 smutno

Wróciłam po urlopie i zasmuciłam się wieścią, że nie będę Niutonowym człowiekiem :cry: . Szkoda, bo "zaskoczyło", gdy tylko zobaczyłam go na zdjęciach. Ale wierzę, że szybciutko znajdę drugiego, który "zaskoczy". Tymczasem gratuluję Ci, Evelyn - szczęściaro. Dbaj o niego pięknie i kochaj futerko. Życzę Wam pięknej i długiej przyjaźni.

Mam nadzieję, Mirka, że antyreklama z niby moimi częstymi wyjazdami, nie była zamierzona ;). Jak pójdzie fama, nikt z forum nie zechce mi powierzyć kici. I CO JA WTEDY ZROBIĘ? ŻYĆ Z JEDNYM - IMPOSSIBLE :P Tymczasem biegnę przejrzeć wątki, może jeszcze nie wyszyscy wiedzą ;)

Kacha

 
Posty: 39
Od: Wto lip 19, 2005 16:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2005 20:19 Re: smutno

Kacha pisze:... Mam nadzieję, Mirka, że antyreklama z niby moimi częstymi wyjazdami, nie była zamierzona ;)....


Oczywiście, że nie chodziło o antyreklamę. Przecież jesteś w stanie zapewnić kotom należytą opiekę nawet, kiedy wyjeżdżasz i Twoja kotka jest szczęśliwa. Niuton nie lubi zmian. Pragnie kontaktu ze „swoimi ludźmi”. Mając to na uwadze zdecydowałam się oddać Niuta Evelyn.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sie 30, 2005 22:34 Re: smutno

Kacha pisze:Wróciłam po urlopie i zasmuciłam się wieścią, że nie będę Niutonowym człowiekiem :cry: . Szkoda, bo "zaskoczyło", gdy tylko zobaczyłam go na zdjęciach. Ale wierzę, że szybciutko znajdę drugiego, który "zaskoczy". Tymczasem gratuluję Ci, Evelyn - szczęściaro. Dbaj o niego pięknie i kochaj futerko. Życzę Wam pięknej i długiej przyjaźni.

Mam nadzieję, Mirka, że antyreklama z niby moimi częstymi wyjazdami, nie była zamierzona ;). Jak pójdzie fama, nikt z forum nie zechce mi powierzyć kici. I CO JA WTEDY ZROBIĘ? ŻYĆ Z JEDNYM - IMPOSSIBLE :P Tymczasem biegnę przejrzeć wątki, może jeszcze nie wyszyscy wiedzą ;)


Kacha, strasznie się głupio czuję że tak sprawa się potoczyła, ale napewno znajdziesz kociaka który zgarnie Ci serce, gwarantuje :)
<img src="http://upload.miau.pl/1/48532.jpg">
Wątek chłopaków 8)

Evelyne

 
Posty: 868
Od: Wto mar 09, 2004 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 02, 2005 23:26

Dzisiaj pożegnałam drugiego kota, którego w dużej mierze zabił stres. Ptyś nie przeżył 2 tygodni, od kiedy został oddany z powodu alergii dziecka. Miałam zawieźć do Evelyn Niutona. Obiecałam. Jednak nie potrafię zaryzykować. Niuton ma delikatną psychikę i obawiam się, że u niego stres też może wywołać chorobę. Nie wiadomo też dokładnie, co było przyczyną śmierci Ptysia. Mógł to być wirus. Na razie nie planuję wydawania żadnego z kotów.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 03, 2005 1:16

Jeżeli jest podejrzenie wirusa to faktycznie lepiej zaczekać aż kot będzie bardziej odporny, tak żeby przy stresie nie wywaliło choróbsko, to byłoby zagrożeniem także dla Jamesa... przykro mi z powodu Ptysia :(
Trzymam kciuki, żeby wszystko szybko wróciło do równowagi :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 111 gości