Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas HCM...

Kciuki za Was, za wyniki, niech sie wreszcie zaczna stabilizowac.

Dziękuję za kciuki, wciąż czekam na resztę wyników. Może będzie można się czegoś złapać... Edit. Będą dopiero po 20:(

Dzisiaj rano Manuel był w dobrej formie, teraz śpi ( podglądam na bieżąco i odliczam minuty do powrotu do domu...)

Kciuki, oby wyniki zaczęły się poprawiać. :ok:

No i nie ma się o co zaczepić.

Skąd ta anemia :placz:

Skonsultuj się z Theriosem, z dr Ingarden, kto pyta nie błądzi może akurat będzie miała pomysł?
Jeszcze jedną specjalistke od hematologii mi wówczas koleżanka polecała, z Olsztyna, ale nie pamietam nazwiska.
Postaram się dopytać.

Kciuki za Manuela :ok:

Katarzynka01 pisze:Skonsultuj się z Theriosem, z dr Ingarden, kto pyta nie błądzi może akurat będzie miała pomysł?
Jeszcze jedną specjalistke od hematologii mi wówczas koleżanka polecała, z Olsztyna, ale nie pamietam nazwiska.
Postaram się dopytać.

Kciuki za Manuela

Wysłałam to do mojej vetki, jak niczego nie wymyśli to chyba będzie trzeba poszukać odpowiedzi poza naszą kliniką:(

Zdecydowaliśmy, że jeżeli jutro wyniki będą gorsze, to robimy biopsję szpiku. Wiem, że to inwazyjny zabieg, ale raczej nie mamy wyjścia bo bez znalezienia przyczyny anemii Manuel i tak umrze:(

Przepraszam, ale napisze. Rozmawialiscie z wetami, co by takie badanie dalo, jakie opcje i potencjalne mozliwosci wyleczenia?
Czy nie byloby tak, ze badanie mocno inwazyjne, da informacje, z ktorymi niewiele da sie zrobic, nie poprawi znaczaco samopoczucia kotu, a bedzie wiazalo sie z duzym stresem i bolesnoscia?
Moze jednak warto sprobowac nieinwazyjnej konsultacji z kims, nawet online?

Tak, będziemy konsultować, jak najbardziej. Generalnie zastanawialiśmy się, że czy jak dojdziemy do ściany to czy zdecydujemy się na to czy nie. Wszystko też będzie zależało od opinii vetow, stanu kota itp. nie będziemy szli w zaparte.

Cały czas jednak mam ogromną nadzieję, że jutrzejsze wyniki pokażą że coś drgnęło … w czwartek mamy kontrolę Manuela z naszą vetką i wtedy też przedyskutujemy wszystko.

Manuel wciąż jest w całkiem dobrym nastroju, chociaż teraz strzelił focha bo dostał kroplówkę. Zauważyłam, że ma lepszy apetyt odkąd odciągnęli mu ten płyn.

Kciuki caly czas.

Manuel ma 18 lat...
Biopsja najprawdopodobniej w znieczuleniu ogólnym co prawdopodobnie pogorszy jesgo stan.
Kluczowe jest pytanie - czego szukają weci, co chcą potwierdzić?
To co napisała Futer ma sens:

Czy nie byloby tak, ze badanie mocno inwazyjne, da informacje, z ktorymi niewiele da sie zrobic, nie poprawi znaczaco samopoczucia kotu, a bedzie wiazalo sie z duzym stresem i bolesnoscia

Na Twoim miejscu przemyślałabym to

Nie wiem czy nie macie tropu
Może z jakimś hematologię trzeba pogadać
Przeanalizować jeszcze raz to żelazo on raczej jest ok tam dodatkowe badania robiąc
Ale kwas foliowy jest przekroczony dwukrotnie ?9
Przy tematach ciąży piszą ze jest nie dobrze
Organizm sobie z czymś nie radzi
Jest dużo ale nie przyswaja
Trzeba poszukać info
Idę kopytka gnieść

Skubany odbił się!!! Ciesze się jak głupia! :201494

Co pomogło, antybiotyk który bierze od soboty? Kurczaki, nie wiem, ale się cieszę strasznie :201494

Tak trzymaj Manuel
Cieszy
Pytałaś na temat witaminy ?

Dzisiaj partner był sam i u innej vetki tylko na pobranie krwi. W czwartek jedziemy razem do naszej na kontrolę płynu w opłucnej to zapytamy o ten kwas foliowy:)

Mam nadzieję, że tendencja wzrostowa się utrzyma :201494

Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas HCM...

Kto przegląda forum