Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 26, 2018 14:40 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Gretta pisze:
Stomachari pisze:Fakt, napisałaś, że Tobie się nigdy nie zdarzyło, a ja odpisałam na wydźwięk posta, wybacz :)
Moje puszki niemal kipiały przy otwarciu a potem puszczały bąble i źle pachniały.

No to miałaś szczęście - od razu było widać że są zepsute.
Pomysł z karmą MAC's dla tej kotki też nie jest najlepszy, bo:
KotwKratke pisze:
emill pisze:Clostridium difficile to paskudna bakteria, rozwala jelita, powoduje rzekomobłoniaste zapalenie jelita grubego. Najczęściej po antybiotykoterapii lub jeszcze nawet w trakcie leczenia antybiotykami szerokowchlarzowymi. Warto to sprawdzić, bo szybkie leczenie daje natychmiastową poprawę. Trzeba wykonać posiew kału na clostridium.


z colstridium fajnie radzi sobie enrerol 250, mieliśmy clostridium u 2 kotów (wszystko wskazuje na to ze źródłem był MAC`s, badalismy puchy), bardzo fajnie nam oda koty zareagowały właśnie na enterol, po 2 tyg badana kupa była czysta, obyło sie bez antybiotyków :)

A i tak na temat diety powinien się wypowiedzieć weterynarz.

Jaspis pisze:Obrazek

Miły pyszczek, rezolutne oczka. :201461 Jak na to że mi się łyse nie podobają, to fajna jest. :)
Mam nadzieję że uda się jej pomóc. :ok:

Kotka jest prześliczna i już!
A clostridium z puszek też przerobiłam, ale poczekajmy na wyniki. Uwaga- tu są potrzebne badania specjalne- kupa musi pojechać do Niemiec :strach:
Najmocniejsze kciuki i powodzenia! Jak nasza Blue pomaga, to wszystko jest na najlepszej drodze! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18999
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro gru 26, 2018 17:16 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

milva b pisze:Przede wszystkim kot hodowlany, z dobrej porządnej hodowli ma szczegółową umowę i rodowód, plus komplet badań swoich własnych i rodziców.

Z porządnej hodowli to nawet koty adoptowane (kastrowane) mają i umowę i rodowód.

milva b pisze:To chyba jest największa bzdura jaką mogłaś znaleźć o sfinksach w internecie. Cena jest zależna od wartości danej linii hodowlanej i ogólnego typu kota, budowy głowy i ciała, na pewno nie od zmarszczek, :lol:


Informacja o fałdach, to pewnie z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sfinks_(rasa_kota).

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2018 18:45 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Przedstawiam sesję zdjęciową Blue z Małym Łysym Goblinem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Śro gru 26, 2018 18:48 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Bardzo ładny kociak :) i ma śliczny wyraz pyszczka...taki mądry :)
Tylko robi wrażenie maleńkiej...udało się ją zważyć?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14011
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2018 18:50 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jutro po wizycie lekarskiej będziemy znać dokładną wagę. Ale prawdopodobnie poniżej kilograma. Blue też po spotkaniu będzie pewnie miała do przekazania parę uwag.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Śro gru 26, 2018 18:54 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

O matulu, nie wiedziałam, że mała, łysa kosmitka może tak chwycić za serce :) Śliczna kicia.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8847
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro gru 26, 2018 18:54 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Poniżej kilograma? 6-miesięczny kot?
Jeśli tak jest naprawdę, to ostatnia chwila na leczenie :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14011
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2018 19:57 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Kicia chwyciła mnie za serce. Mam nadzieję, że uda się jej pomóc, a tym samym i Wam.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Śro gru 26, 2018 20:11 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Ona jest naprawde malenka jak na swoj wiek, podjelas dobra decyzje, zeby zabrac ja do weta.
Ostatnio edytowano Śro gru 26, 2018 20:13 przez Muireade, łącznie edytowano 1 raz
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro gru 26, 2018 20:12 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Już po spotkaniu z Blue.
Powiem szczerze... Czuję się jak potwór. Nie miałam pojęcia, jak tragiczny jest stan kota. Łysa Morda była od początku dla mnie czymś niepojętym, nie miałam wcześniej kontaktu ze sfinksami. Byłam święcie przekonana, że 80% jej zachowań to rasa, a 20% to zemsta za to, że się wprowadziłam i naruszyłam Wielki Porządek Wszechświata. Źle mi z tym, jak wiele złych rzeczy o niej mówiłam, myślałam... Jak prychałam z poirytowaniem, czytając "biedny kotek" i wierząc, że kotek robi to wszystko, bo mnie nienawidzi i że ja tutaj jestem biedna, bo muszę sprzątnąć parę kup i trochę krwawię. Nigdy nie chciałam dla niej źle. Gdybym choćby podejrzewała część tego, co powiedziała mi Blue, już dawno zwiedziłabym wszystkie kliniki weterynaryjne w mieście. Myślę, że współlokatorka czuje podobnie, nami oboma telepnęły te wieści. Pasożyty, skrajne wycieńczenie, odwodnienie... Jestem przerażona rzeczami, które działy się z kotem pod naszymi nosami i na które w swej niewiedzy przyzwoliłam. Nigdy bym świadomie nie dopuściła do tego, żeby zwierzak tak cierpiał.
Jutro rano umawiamy się do weta. Próbka z dzisiaj chłodzi się na balkonie, jutrzejsza też wyląduje grzecznie w słoiczku. Po wizycie napiszę kolejnego posta. Z hodowlą pójdziemy na noże, choćbym miała ściągać znajomego adwokata ze Szkocji, ta sprawa tak nie zostanie. Hodowla nazywa się Egipska Księżniczka i sprzedaje za pośrednictwem tablicy (obecnie nazywa się to olx.pl)
Blue, dziękuję. Chcę to napisać tutaj, oficjalnie, bo nie umiem w kontakty międzyludzkie i nie wiem, czy udało mi się wyrazić, jak wiele znaczyła dla nas twoja dzisiejsza wizyta.
Załączam zdjęcia, które prosiłaś, żebym wrzuciła.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przepraszam, mieliście rację. Nie nadaję się do trzymania zwierząt. Mam nadzieję, że Tolę, bo tak nazywa się Mini Yoda, uda się odratować i wyleczyć w pełni.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Śro gru 26, 2018 20:14 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Piszę z autobusu więc skrótowo. Kociak jest... Bardzo, bardzo biedny. Ostatnia chwila na leczenie to mało powiedziane. Nie ma mięśni, tkanki tłuszczowej, to maleńki szkielecik obciagniety wiotką skórą. Kociak wygląda na zagłodzonego 2 miesięczniaka. Z masą czarnej wydzieliny w uszach. Serce mi pękło :(

Dziewczynom odpuście, proszę. Starały się. Kociak bywał u weta. Szukanie winnych teraz nic nie da a tak naprawdę winna jest rozmnazaczka która doprowadza koty do takiego stanu i wmawia naiwnym kupującym ze to normalne. Stalo sie, teraz najwazniejsze to uratować kociaka.

Tak naprawdę powinien juz dzis wylądować w lecznicy ale dotrwa do jutra a chcę by moja Doktor dostała go w jego normalnym stanie.

Wiecej napisze z domu.
Ostatnio edytowano Śro gru 26, 2018 20:17 przez Blue, łącznie edytowano 1 raz

Blue

 
Posty: 23886
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro gru 26, 2018 20:17 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jak juz sie skontaktujecie z hodowla, to koniecznie zapytaj o papiery. Chociaz podejrzewam, ze wiem, jak to sie skonczy.
Do cats eat bats?

Muireade

Avatar użytkownika
 
Posty: 1576
Od: Pon sie 08, 2016 17:26
Lokalizacja: Środek wiochy (pod Toruniem)

Post » Śro gru 26, 2018 20:17 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jaspis gdybyś była potworem, to byś nie przyjęła pomocy Blue, nie pisałabyś na forum. Najważniejsze, że napisałaś / szukałaś pomocy, przyjęłaś pomoc Blue i że idziecie do weta. Blue na pewno powiedziała Ci wszystko, ale jak masz wątpliwości- pytaj.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2018 20:23 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jaspis, nie tylko nie jesteś potworem.
Zasługujesz na szacunek, że zajmujesz się nieswoim kotem i próbujesz mu pomóc.
Kciuki, żeby się udało
(ja mam w pamięci historię Fredzi....i wtedy to raczej nie była wina czyjegoś zanedbania :( )
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14011
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 26, 2018 20:26 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Myślą, mową i zaniedbaniem. Tylko uczynku zabrakło do pełnego pakietu. Siedziałam tu przez miesiąc i nie zauważyłam, że kot jest chory, że cierpi. Że wyje z bólu, a nie dlatego że mnie przeklina. Obiecuję, wszystko się zmieni. Byle tylko nie było za późno...

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości