W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 29, 2015 12:38 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Drink z palemką, czemu nie?! :wink:
Nie powiem, że nie lubię. :D

Wasylisa, dzięki Dobra Kobieto :1luvu:
Napisz jutro jak poszło.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto wrz 29, 2015 18:52 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Praksedo - masz tak mało czasu, a tę odrobinę, którą wygospodarujesz, potrafisz poświęcić P. Krysi.

Ty i ta cała reszta w tym wątku...

Boże, gdzie ja trafiłam?!

Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 29, 2015 19:49 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Wasylisa pisze:

Tak, bo my wszyscy na forum mamy tak zaawansowaną manię podejrzliwości, że będziemy zawracać głowę emerytce, nakręceni wizją Praksedy popijającej drinka z palemką na koszt Miuti i Madie. Zaraz, czy to nie ty miałaś łapać koty na kebab? To już wiemy, co popijasz tym drinkiem ;)



:ryk: :ryk: :ryk:
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 29, 2015 20:16 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

No i kebaba, tfu: zdjęć nie będzie, bo za ciemno było. W przyszłym tygodniu będzie zupełnie ciemno. Czyli zdjęcia za pół roku, jak się o tej porze zrobi jasno.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Wto paź 20, 2015 12:10 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Nieśmiało zapytam, jak tam sytuacja?:)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 20, 2015 14:49 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Karmię dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki. Poza tym karmią p. Krystyna i Kotland, ale nie wiem, w jakich proporcjach rozkładają to między sobą.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Wto paź 20, 2015 15:07 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Zaniedbałam wątek ze względu na chorobę.
Wielkie podziękowanie Wasylisie za karmienie. Wreszcie udało się. Jesteś wspaniała. :1luvu:

W międzyczasie też P. Krystyna dostała wsparcie finansowe od tomek-k :1luvu: , o czym jeszcze nie pisałam. I o tyle miło, że nawiązała się korespondencja naukowa miedzy p. Krysią a Tomkiem.

Z Kotland :1luvu: posprzątałyśmy piwnicę kocią. jest jeszcze trochę do zrobienia w miejscu zwanym suteryną w opuszczonej kamienicy na osiedlu. Damy radę.
Dziękuję Wam za każda pomoc.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 20, 2015 15:24 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

A ja właśnie dostałam od Kotland wskazówki typu "kotu X nie dawaj Y, bo i tak nie je". Dobrze, bo za każdym razem mam wrażenie, że czegoś nie ogarniam albo robię coś nie tak. Rekordem było zapomnienie o kawałku surowego mięska, który potem gnił dwa dni w plecaku, a p. Krystyna nie mogła się doszukać źródła smrodku :oops:

Może napiszę, jak wygląda procedura karmienia w moim przypadku. Całość zajmuje mi około 40 min.

1. Zabrać Zestaw Małego Karmiciela z domu od p. Krystyny: plecak z karmą, woreczkami na brudne tacki, czystymi tackami, kijkiem do przysuwania tacek i butelką wody. Do tego klucze do piwnicy i latarka (jeśli zapomnę swojej czołówki, co ma miejsce często).
2. Iść na parking nakarmić Kocika w ustalonym kącie. Czasem przychodzi też Maciek.
3. Iść w krzaki karmić Burasie (dwie).
4. Iść do opuszczonej willi karmić Kubę i Doppelgangera (tak nazywam tego drugiego, a w ogóle, to ich nie odróżniam).
5. Iść do piwnicy karmić Grazię i Zygzaka.
6. Oddać Zestaw Małego Karmiciela p. Krystynie.

Karmienie polega na zabraniu brudnych tacek i zostawieniu kotom karmy na czystych. Kocik zjada od razu, więc zamiast wymieniać tacki zabiera się tę, z której właśnie skorzystała.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Wto paź 20, 2015 19:22 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

:201494
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 20, 2015 20:01 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

A kto jada surowe mięso?
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto paź 20, 2015 21:37 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Najczęściej Kocik, bo to pieszczoszka p. Krystyny :)

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Śro paź 21, 2015 7:57 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Wasylisa pisze:A ja właśnie dostałam od Kotland wskazówki typu "kotu X nie dawaj Y, bo i tak nie je". Dobrze, bo za każdym razem mam wrażenie, że czegoś nie ogarniam albo robię coś nie tak. Rekordem było zapomnienie o kawałku surowego mięska, który potem gnił dwa dni w plecaku, a p. Krystyna nie mogła się doszukać źródła smrodku :oops:

Może napiszę, jak wygląda procedura karmienia w moim przypadku. Całość zajmuje mi około 40 min.

1. Zabrać Zestaw Małego Karmiciela z domu od p. Krystyny: plecak z karmą, woreczkami na brudne tacki, czystymi tackami, kijkiem do przysuwania tacek i butelką wody. Do tego klucze do piwnicy i latarka (jeśli zapomnę swojej czołówki, co ma miejsce często).
2. Iść na parking nakarmić Kocika w ustalonym kącie. Czasem przychodzi też Maciek.
3. Iść w krzaki karmić Burasie (dwie).
4. Iść do opuszczonej willi karmić Kubę i Doppelgangera (tak nazywam tego drugiego, a w ogóle, to ich nie odróżniam).
5. Iść do piwnicy karmić Grazię i Zygzaka.
6. Oddać Zestaw Małego Karmiciela p. Krystynie.

Karmienie polega na zabraniu brudnych tacek i zostawieniu kotom karmy na czystych. Kocik zjada od razu, więc zamiast wymieniać tacki zabiera się tę, z której właśnie skorzystała.


:201494 :1luvu: :201494
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 21, 2015 10:33 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Nawzajem :201494 :1luvu: :ok:

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Wto paź 27, 2015 14:58 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Wasylisa pisze:Nawzajem :201494 :1luvu: :ok:


Eeetam.

Ale Ty - im zimniej tym większe masz zasługi. Kotom strawa bardzo potrzebna.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 27, 2015 15:11 Re: W-wa, Saska Kępa - potrzebna pomoc

Jedzenia jest pod dostatkiem?
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420, Wojtek i 99 gości